Siema wykopki, mam taką przekminę dotycząca kredytu i nieruchomości.
Na ten moment mam oszczędności około 200k, oraz pracę gdzie zarabiam ~23k do ręki (pod koniec roku jeszcze wpadnie bonus ~70k). Miesięcznie jestem wstanie odłożyć z tego koło 13-15k (8-10k mi wystarcza na opłacenie wynajmu i po prostu „życie”) + bonusy na koniec roku, zwykle wynoszące 60-70k.
Planuje zakup mieszkania w centrum miasta (nie zaczynajmy tutaj dyskusji „czy mi starczy”,
Jak to jest z wpłaceniem gotówki do banku. Jeżeli przez 10 lat nie wypłaciłem nic z bankomatu a mam teraz 30tys do wpłacenia to będę musiał się spowiadać? Pieniądze pochodzą od rodziców za zakupy. Robiłem im przez kilka lat zakupy płacąc kartą (kwoty w okolicy 700-1000zł miesięcznie), a oni mi oddawali w gotówce. Pieniądze sobie leżą w kopercie, bo w sumie nie były mi aż tak potrzebne, ale chciałem