To jak ludzie są nieświadomi działania świata jest wręcz na swój sposób "fascynujące". Żyją w swoich bańkach urojeń nie poddając refleksji właściwości rzeczywistości. Kręcą się w kółko jak zabawki nakręcone sprężyną. Co gorsza próbują narzucać innym swoje fałszywe widzimisię bez logicznych podstaw. Takie NPC z tzw. "gatunku" homo sapiens. Myślą, że da się ułożyć świat, że trzeba walczyć z "globalnym ociepleniem", że w końcu nie będzie wojen, chorób itd. i
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
@kopawdupeswiniom: najgorsze, że swoje przekonania nie zostawiają tylko dla siebie a tworzą nową kompletnie niewinną istotę którą narażają na ogromne ryzyko bo... może będzie szczęśliwe. A jeżeli nie będzie... trudno, jest to poświęcenie na które jestem gotów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 9
@Sarza01:
"Świat" rozumujesz w abstrakcyjnym ujęciu opisanym w książkach do historii. W sensie niektóre osobniki z gatunku homo sapiens przeprowadziły pewne czynności polegające na przeniesieniu paru atomów z jednego miejsca w drugie (budowanie miast, instalacji), w tym też "zapisaniu wiedzy" na kartkach papieru (przesuwanie atomów) czy dyskach twardych (przenoszenie plus magnetyzacja atomów). Ot takie prymitywne zmiany nie mające nic do zasady działania rzeczywistości, a jedynie jako wynik - zaspokajanie zbędnie narzuconych potrzeb (pod groźbą cierpienia i destrukcji), tymczasowego ich zaspokajania bo stąd wzięły się te wszystkie "zmiany świata". Jest to jednak tylko "nakładka cywilizacyjna" częściowo znosząca podstawowe prymitywne problemy typu część chorób, zjedzenie przez lwa na sawannie, jednak tworząca nowe, bo w tym świecie można tylko jedną specyficzną problematyczność zamienić na inną. Tak naprawdę do niczego te "zamiany" nie są potrzebne, a jest to jedynie wynik faktu zaistnienia zbędnych potrzeb. Tych "zmian" (pseudozmian) nikt by nie potrzebował gdyby nikogo nie było. Tobie się wydaje, że istnieje pewne "powinność" tymczasem skup się na tym, jak irracjonalne jest zjawisko życia. Na planecie Mars nie ma (jeszcze - o zgrozo Elon Musk się przymierza) problemów i to jest sytuacja właściwa. Tylko zgodnie z twoimi urojeniami brak życia na Marsie to coś złego. Tylko w twojej głowie boli, że tam jest pustynia kamienista, a ta pustynia "ma to w dupie", że jest
Jak byś coś przeczytał o historii to bys widział, że swiat sie zmiania nieustannie.
"Świat" rozumujesz w abstrakcyjnym ujęciu opisanym w książkach do historii. W sensie niektóre osobniki z gatunku homo sapiens przeprowadziły pewne czynności polegające na przeniesieniu paru atomów z jednego miejsca w drugie (budowanie miast, instalacji), w tym też "zapisaniu wiedzy" na kartkach papieru (przesuwanie atomów) czy dyskach twardych (przenoszenie plus magnetyzacja atomów). Ot takie prymitywne zmiany nie mające nic do zasady działania rzeczywistości, a jedynie jako wynik - zaspokajanie zbędnie narzuconych potrzeb (pod groźbą cierpienia i destrukcji), tymczasowego ich zaspokajania bo stąd wzięły się te wszystkie "zmiany świata". Jest to jednak tylko "nakładka cywilizacyjna" częściowo znosząca podstawowe prymitywne problemy typu część chorób, zjedzenie przez lwa na sawannie, jednak tworząca nowe, bo w tym świecie można tylko jedną specyficzną problematyczność zamienić na inną. Tak naprawdę do niczego te "zamiany" nie są potrzebne, a jest to jedynie wynik faktu zaistnienia zbędnych potrzeb. Tych "zmian" (pseudozmian) nikt by nie potrzebował gdyby nikogo nie było. Tobie się wydaje, że istnieje pewne "powinność" tymczasem skup się na tym, jak irracjonalne jest zjawisko życia. Na planecie Mars nie ma (jeszcze - o zgrozo Elon Musk się przymierza) problemów i to jest sytuacja właściwa. Tylko zgodnie z twoimi urojeniami brak życia na Marsie to coś złego. Tylko w twojej głowie boli, że tam jest pustynia kamienista, a ta pustynia "ma to w dupie", że jest
- 117
Przeraża mnie ten świat. To jak jest skonstruowany, na czym się opiera, przeraża mnie ilość bezsensownego cierpienia i podłości. Jeśli zacznie się to wszystko przetwarzać w głowie, co zrobiłem lata temu i połączy się to z pewnymi faktami oraz pewną wiedzą, w tym taką którą zostawię tutaj dla siebie, to dochodzi się do bardzo przykrych wniosków.
Wnioski są dla mnie bardzo proste, ten świat jest uosobieniem piekła. Od początku jego istnienia. Życie na tej planecie już od podstaw komórkowych opiera się na wzajemnym pożeraniu i brutalnej rywalizacji o zasoby. Słabe jednostki giną okropną śmiercią. Cała fauna generuje ilości cierpienia trudne do pojęcia, ludzie także, ale robią to częściowo świadomie. Wszystko chce wszystko inne zabić, pożreć, wykorzystać, przejąć itd, itd. Na tym się opiera istnienie organizmów na tej planecie. Nie wspominając o chorobach, czy zabijaniu dla rozrywki (także wśród zwierząt). To nie jest wina ani ludzi ani innych organizmów żywych. To sam projekt jest zły, wręcz okropny, karykaturalny.
Kolejnym wnioskiem jest nieustanne przemijanie, wszystko ulega stopniowej destrukcji, my, to co tworzymy, kim jesteśmy. Życie większości ludzi na tej planecie jest gorsze niż życie pieska w średniozamożnej amerykańskiej rodzinie. Większość z tych 8mld ludzi na ziemi codziennie cierpi, głód, choroby, bieda, wojny. To my tutaj na zachodzie jesteśmy w 15% które mają dobrze, reszta ma po prostu przesrane.
Rozmnażanie
Wnioski są dla mnie bardzo proste, ten świat jest uosobieniem piekła. Od początku jego istnienia. Życie na tej planecie już od podstaw komórkowych opiera się na wzajemnym pożeraniu i brutalnej rywalizacji o zasoby. Słabe jednostki giną okropną śmiercią. Cała fauna generuje ilości cierpienia trudne do pojęcia, ludzie także, ale robią to częściowo świadomie. Wszystko chce wszystko inne zabić, pożreć, wykorzystać, przejąć itd, itd. Na tym się opiera istnienie organizmów na tej planecie. Nie wspominając o chorobach, czy zabijaniu dla rozrywki (także wśród zwierząt). To nie jest wina ani ludzi ani innych organizmów żywych. To sam projekt jest zły, wręcz okropny, karykaturalny.
Kolejnym wnioskiem jest nieustanne przemijanie, wszystko ulega stopniowej destrukcji, my, to co tworzymy, kim jesteśmy. Życie większości ludzi na tej planecie jest gorsze niż życie pieska w średniozamożnej amerykańskiej rodzinie. Większość z tych 8mld ludzi na ziemi codziennie cierpi, głód, choroby, bieda, wojny. To my tutaj na zachodzie jesteśmy w 15% które mają dobrze, reszta ma po prostu przesrane.
Rozmnażanie
@Van-der-Ledre zaraz natalisci Ci powiedzą że jesteś chory i że lepiej się zabić itp..
Czyli potwierdza tym samym mimowolnie założenia antynatalizmu
Powiedzą też że większość ludzi jest szczęśliwa
Czyli potwierdza tym samym mimowolnie założenia antynatalizmu
Powiedzą też że większość ludzi jest szczęśliwa
@Bananek2:
Problemem jest rozmnażanie jakichkolwiek ludzi i innych istot
problem w tym, że rozmnażają się głównie ci ludzie żyjący w syfie
Problemem jest rozmnażanie jakichkolwiek ludzi i innych istot
@bylem_simpem: odłączyli zasilanie
@bylem_simpem: Nawet nie zwracaj uwagi na urojenia tego natala powyżej. Jedyny powód zmiany konta, to tak właściwie konieczność zresetowania banów (każdy następny był dłuższy, a do blokowania dochodziło już za pojedynczy komentarz, w którym użyte zostało ostrzejsze słowo [co było wygodnym pretekstem do usunięcia niewygodnej prawdy]), a przy tym dobra okazja do założenia nowego, stricte efilistycznego konta (zostało założone zaraz po usunięciu poprzedniego, które było przez pewien czas nieaktywne, pomimo
- 0
Jako antynatalista, uważam że drastyczne zmniejszenie się globalnej populacji lub, nie daj boże, całkowite wyginięcie ludzkości byłoby niesamowicie negatywnym wydarzeniem.
Nigdy nie byłem antynatalistą tylko w stosunku do ludzi - mój pierwszy wpis na tagu był na temat efilizmu, mimo że wtedy nie widziałem jeszcze, że takie pojęcie istnieje, a o samym antynataliźmie dowiedziałem się dzień czy dwa wcześniej, chyba z gorących. Dopiero zaznajamiałem się z założeniami antynatalizmu, ale przeglądając wpisy na ten temat zauważyłem, że całkowicie pomijana jest kwestia reszty zwierząt na ziemii i o tym był właśnie mój wpis - że wyginięcie ludzi nic nie zmieni, o ile nie będą oni ostatnim gatunkiem, który wyginie.
Od tego czasu coraz bardziej utwierdzałem się w tej opinii, do tego stopnia, że uważam, że większa liczba ludności ma *prawdopodobnie* pozytywny efekt w ogólnym rozrachunku. Każdy człowiek, szczególnie w krajach rozwiniętych, ma ogromne potrzeby konsumpcyjne, które są zaspokajane kosztem planety. Im więcej ludzi i im wyższy poziom rozwoju, tym większa eksploatacja planety, a to zazwyczaj wiąże się z mniejszą liczbą dzikich zwierząt. Nie będzie leśnych zwierząt, jeśli wytniemy las i zrobimy w jego miejsce parking albo pole do uprawy truskawek.
Niestety
Nigdy nie byłem antynatalistą tylko w stosunku do ludzi - mój pierwszy wpis na tagu był na temat efilizmu, mimo że wtedy nie widziałem jeszcze, że takie pojęcie istnieje, a o samym antynataliźmie dowiedziałem się dzień czy dwa wcześniej, chyba z gorących. Dopiero zaznajamiałem się z założeniami antynatalizmu, ale przeglądając wpisy na ten temat zauważyłem, że całkowicie pomijana jest kwestia reszty zwierząt na ziemii i o tym był właśnie mój wpis - że wyginięcie ludzi nic nie zmieni, o ile nie będą oni ostatnim gatunkiem, który wyginie.
Od tego czasu coraz bardziej utwierdzałem się w tej opinii, do tego stopnia, że uważam, że większa liczba ludności ma *prawdopodobnie* pozytywny efekt w ogólnym rozrachunku. Każdy człowiek, szczególnie w krajach rozwiniętych, ma ogromne potrzeby konsumpcyjne, które są zaspokajane kosztem planety. Im więcej ludzi i im wyższy poziom rozwoju, tym większa eksploatacja planety, a to zazwyczaj wiąże się z mniejszą liczbą dzikich zwierząt. Nie będzie leśnych zwierząt, jeśli wytniemy las i zrobimy w jego miejsce parking albo pole do uprawy truskawek.
Niestety
@strfkr: Niby tak ale w sumie to twoja postawa jest dość... natalistyczna? Twierdzisz, że nie powinniśmy się unicestwić teraz tylko później bo jak zrobimy to teraz to wszystkie inne gatunki zwierząt nadal będą cierpieć ale taki gatekeeping to jest coś podobnego co robią natale, "dla nas było lepiej żebyś żył więc stwierdziliśmy że cię stworzymy, elo".
No i mięso z próbówki raczej nigdy nie pyknie, brak układu odpornościowego więc musisz
No i mięso z próbówki raczej nigdy nie pyknie, brak układu odpornościowego więc musisz
@Pioter_Polanski
Jak zniszczysz wszechświat (wszystko), to nie będzie już fluktuacji kwantowych, z których mógłby powstać. No chyba, że spontanicznie z niczego. Niemniej jednak warto byłoby spróbować.
Jak zniszczysz wszechświat (wszystko), to nie będzie już fluktuacji kwantowych, z których mógłby powstać. No chyba, że spontanicznie z niczego. Niemniej jednak warto byłoby spróbować.
Jak wiadomo, Kraków słynie z dużej populacji gołębi. Niestety ptaki masowo chorują i umierają. W ostatnich dniach odłowiono kilkadziesiąt takich ptaków. Przerasta to możliwości wolontariuszy pomagających gołębiom.
Wolontariusze przygotowali obywatelski projekt redukcji populacji gołębi poprzez antykoncepcję i podmianę jajek na sztuczne, aby ograniczyć cierpienie tych stworzeń.
Jednak miejski ornitolog nie widzi problemu i zablokował ten projekt. #krakow
#antynatalizm #efilizm
Wolontariusze przygotowali obywatelski projekt redukcji populacji gołębi poprzez antykoncepcję i podmianę jajek na sztuczne, aby ograniczyć cierpienie tych stworzeń.
Jednak miejski ornitolog nie widzi problemu i zablokował ten projekt. #krakow
#antynatalizm #efilizm
@KsiezniczkaDunia: nieno #!$%@? mamy bulic pewnie jakies 1-2mln na podmienianie jajek dla latajacych szczurow ? no #!$%@?
@kopawdupeswiniom: przecież wybuch słońca dosięgnął by nas dopiero po kilku minutach xD
@Noxter20: kilka minut myślał nad 3 życzeniem
Kolejny bombelek* martwy, niektórzy nataliści jak np. @Fedain zaczynają wyrażać obawy:
Niestety to w niczym nie pomoże bo wszystkie wasze dzieci i tak umrą, czy to zabite przez psychopatów czy przez prawa fizyki bardziej bezpośrednio, a stanie się to tylko dlatego, że je zrobiliście.
Zresztą nie będę się
Jeszcze trochę takich newsów i dzieci do szkoły będę posyłał w kolczugach
Niestety to w niczym nie pomoże bo wszystkie wasze dzieci i tak umrą, czy to zabite przez psychopatów czy przez prawa fizyki bardziej bezpośrednio, a stanie się to tylko dlatego, że je zrobiliście.
Zresztą nie będę się
@qusqui21: Najlepszym rozwiązaniem jest brak organizmów, które byłyby jakkolwiek zmuszone do wytrzymywania czegokolwiek. To takie oczywiste...
- 15
@Fedain
I to ma być argument za tym, że antynatalizm jest wewnętrznie sprzecznym? Przecież antynatalizm dokładnie to bierze pod uwagę, brak potrzeby zaistnienia. To, że w wyniku braku rozmnażania się nie istniałby istoty zdolne do refleksji, nie znaczy że opis rzeczywistości głoszony przez aktualnie żyjących antynatalistów jest
Nawet nie chce mi się podejmować tej dyskusji. Antynatalizm jest poglądem wewnętrznie sprzecznym. Nie może myśleć ktoś kogo nie ma, ponieważ się nie urodził.
I to ma być argument za tym, że antynatalizm jest wewnętrznie sprzecznym? Przecież antynatalizm dokładnie to bierze pod uwagę, brak potrzeby zaistnienia. To, że w wyniku braku rozmnażania się nie istniałby istoty zdolne do refleksji, nie znaczy że opis rzeczywistości głoszony przez aktualnie żyjących antynatalistów jest
Pod znaleziskami dotyczącymi zadźgania 5-latka istny festiwal natalistycznej tłuszczy w wymyślaniu jaka to kara powinna spotkać sprawcę w podeszłym wieku.
Przypominam wam, to że w ogóle zaistniały: ofiara i sprawca to wynik trwania zjawiska życia na Ziemi i romznażania się istot żywych (w tym wypadku z gatunku homo sapiens). Jedynym sposobem aby takie (i inne szkodliwe, a jest tego cała masa) sytuacje nie miały miejsca jest zlikwidowanie zjawiska życia na Ziemi.
Przypominam wam, to że w ogóle zaistniały: ofiara i sprawca to wynik trwania zjawiska życia na Ziemi i romznażania się istot żywych (w tym wypadku z gatunku homo sapiens). Jedynym sposobem aby takie (i inne szkodliwe, a jest tego cała masa) sytuacje nie miały miejsca jest zlikwidowanie zjawiska życia na Ziemi.
Komentarz usunięty przez moderatora
- 29
@konrado12
To nie jest religia, a mowa o ciągu przyczynowo-skutkowym. Oczywiście większość ludzi nie prowadzi takich rozważań i rozmnaża się automatycznie. Natomiast każdy poinformowany o antynatalizmie, od tego momentu
odpowiedzialnym za tą tragedię jest chory psychicznie debil w wieku 71 lat. Ty będziesz bredził o antynataliźmie, katol będzie bredził o braku Boga w sercu, jeszcze inny o opętaniu. Czasem lepiej zamknąć mordę niż wciskać w każdą głośniejszą tragedię swoją posraną religię.
To nie jest religia, a mowa o ciągu przyczynowo-skutkowym. Oczywiście większość ludzi nie prowadzi takich rozważań i rozmnaża się automatycznie. Natomiast każdy poinformowany o antynatalizmie, od tego momentu
@KsiezniczkaDunia zrobi wszystko, w tym drugie dziecko
@KsiezniczkaDunia:
a nóż kolejne szybko umrze albo chociaż będzie miało chorobę genetyczną lub #!$%@? życie w Polsce. Ważne, że matka i ojciec będą mieli dziecko, bo inni mają lub sami egoistycznie chcą
żona rodzi synka
a nóż kolejne szybko umrze albo chociaż będzie miało chorobę genetyczną lub #!$%@? życie w Polsce. Ważne, że matka i ojciec będą mieli dziecko, bo inni mają lub sami egoistycznie chcą
- 9
- 16
Słuchajcie wywiadu, bo nie znajdziecie bardziej ogarniętej osoby w tych tematach (efilizm, negatywny utylitaryzm) w Polsce
#efilizm #antynatalizm #filozofia
#efilizm #antynatalizm #filozofia
@KsiezniczkaDunia: nie rozumiem
@KsiezniczkaDunia: Bydło zawsze będzie bydłem. Boli ich dupa od słabych genów, czują przez to że są gorsi niesprawiedliwość i chęć zemsty na naturze, utożsamiając ją z przyrodą czyli jej tworami. Już samo to że przyroda jest dla nich tożsama z naturą świadczy o intelektualnym poziomie ichniej fylozofyji.
#efilizm #antynatalizm Czego możemy się nauczyć od natury
@KsiezniczkaDunia: wyzwolenia od czego?
@SuperTimor435 Gdyby nie chciały być jedzone to by nie były zrobione z jedzenia
#antynatalizm #efilizm
Słuchajcie jest discord grupy "Niżawka" gdzie dyskusje są naprawdę na wysokim poziomie, do tego żadnych natalistów, tylko ostatnio serwer podupada. Jakby ktoś chciał dołączyć zostawiam linka https://discord.com/invite/TRvfwvtn
Słuchajcie jest discord grupy "Niżawka" gdzie dyskusje są naprawdę na wysokim poziomie, do tego żadnych natalistów, tylko ostatnio serwer podupada. Jakby ktoś chciał dołączyć zostawiam linka https://discord.com/invite/TRvfwvtn
- 1
@Manumortis: a akurat też tam jestem, bo na reddicie był link
konto usunięte via Wykop
- 0
Komentarz usunięty przez autora
#efilizm #antynatalizm
Biorąc pod uwagę że celem elfinizmu/antynatalizmu jest brak jakiegokolwiek życia na ziemi to poparł byś jakiegoś szaleńca gotowego rozpocząć wojnę atomową? No bo nie ma raczej skuteczniejszej metody zakończenia wszelkiego życia na ziemi a co za tym idzie całego cierpienia.
Biorąc pod uwagę że celem elfinizmu/antynatalizmu jest brak jakiegokolwiek życia na ziemi to poparł byś jakiegoś szaleńca gotowego rozpocząć wojnę atomową? No bo nie ma raczej skuteczniejszej metody zakończenia wszelkiego życia na ziemi a co za tym idzie całego cierpienia.
Czy wspierałbś Prigożyna aby rozpoczął wojnę atomową która zakończyłaby żucie na ziemi?
- Nie jestem antynatalistą 33.3% (15)
- Tak, ponieważ zakończy to cierpienie istot żywych 55.6% (25)
- Nie, jestem antynatalistą hipokrytą 11.1% (5)
Biorąc pod uwagę że celem elfinizmu/antynatalizmu jest brak jakiegokolwiek życia na ziemi to poparł byś jakiegoś szaleńca gotowego rozpocząć wojnę atomową?
No bo nie ma raczej skuteczniejszej metody zakończenia wszelkiego życia na ziemi a co za tym idzie całego cierpienia.
A czy ja tam mówiłem o wojnie atomowej? Wszystkie bomby atomowe nie mają odpowiedniej siły. Ich użycie byłoby bezsensowne, ponieważ ani nie zakończyłyby życia na Ziemi, ani nie zabiły nawet wszystkich ludzi,
@Kalosz667:
*natomiast zakładając, że odpalenie wszystkich bomb wysterylizowałoby Ziemię to każdy kto byłby przeciw byłby winny cierpienia wszystkich istot żywych, które urodziłby się w przyszłości.
*natomiast zakładając, że odpalenie wszystkich bomb wysterylizowałoby Ziemię to każdy kto byłby przeciw byłby winny cierpienia wszystkich istot żywych, które urodziłby się w przyszłości.
Szanowni efiliści i antynataliści, zapraszam was na mój efilistyczny i wegański kanał na YouTube gdzie poruszam m.in. temat cierpienia zwierząt w naturze. Wybaczcie reklamę, ale jest to niszowa tematyka, a tutaj widzę że jest trochę efilistów i ekstynkcjonistów, w kupie raźniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) #efilizm #antynatalizm
@KsiezniczkaDunia: Ciekawe jest jedno, kiedy zjadają się zwierzęta to rodzice mówią " taka jest natura, tak działa świat". Kiedy rekin zeżre jakieś dziecko, to już świat jest okropny i niesprawiedliwy, wtedy zjadanie ssaka nie jest w porządku :< Beka z nich.
konto usunięte via Wykop
- 14
@ciemnienie: zwierzeta tak jak ludzie maja uczucia i moga odczuwac cierpienie zwiazane z mozliwoscia bycia brutalnie zjedzonym/zabitym na zywca
#efilizm #antynatalizm
Ludzie popierają powszechną sterylizację bezdomnych kotów. A czemu nie powszechną sterylizację wszystkich zwierząt dzikich? Deklaracja Praw Zwierząt wygłaszana na Narodowym Dniu Praw Zwierząt (NARD) zawiera niepokojący punkt.
Ludzie popierają powszechną sterylizację bezdomnych kotów. A czemu nie powszechną sterylizację wszystkich zwierząt dzikich? Deklaracja Praw Zwierząt wygłaszana na Narodowym Dniu Praw Zwierząt (NARD) zawiera niepokojący punkt.
@KsiezniczkaDunia @zbrodnia_i_kawa
Najlepszym rozwiązaniem jest zniszczenie całości zjawiska życia na Ziemi poprzez przekształcenie w suchą i jałową planetę. Nie ma sensu się rozdrabniać.
Najlepszym rozwiązaniem jest zniszczenie całości zjawiska życia na Ziemi poprzez przekształcenie w suchą i jałową planetę. Nie ma sensu się rozdrabniać.
@KsiezniczkaDunia: Niepojęte jest dla mnie, że ktoś komu przeszkadza np jedzenie miodu, nie widzi problemu w zwierzętach zjadających się żywcem, czy niszczonych przez pasożyty. Efilizm i weganizm widzę jako nierozerwalnie powiązane.
Niestety nie jest to etyczne myślenie ani efilistyczne. @efilist #antynatalizm #efilizm