Bardzo podoba mi się inicjatywa @stop_agresji_psow ze stroną internetową z informacjami na temat pogryzień. Myślę, że ten pomysł można jeszcze bardziej rozwinąć, bo nieodpowiedzialni właściciele korzystają z faktu, że ludzie są słabo poinformowani. Nie wiedzą, co robić po ugryzieniu, albo nie są świadomi tego, jak poważne mogą być jego skutki - ile czasu, bólu i pieniędzy może ich to kosztować. Często odpuszczają nawet zgłaszanie takich przypadków i przez
Bardzo podoba mi się inicjatywa @stop_agresji_psow ze stroną internetową z informacjami na temat pogryzień. Myślę, że ten pomysł można jeszcze bardziej rozwinąć, bo nieodpowiedzialni właściciele korzystają z faktu, że ludzie są słabo poinformowani. Nie wiedzą, co robić po ugryzieniu, albo nie są świadomi tego, jak poważne mogą być jego skutki - ile czasu, bólu i pieniędzy może ich to kosztować. Często odpuszczają nawet zgłaszanie takich przypadków i przez



















90% uciążliwości związanymi z kundlami to obcowanie z ich gownem, szczynami i hałasem ktory generują. Mieszkam w Warszawie, są miejsca gdzie po prostu nie wchodzi się na trawnik, bo okoliczni mieszkańcy traktują je jako toalety dla swoich pchlarzy. Gorszą "patologią" jest obsikiwanie dosłownie wszystkiego - każdy kamien, latarnia, slupek, elewacja budynku,