Wasza największa wpadka z rozmowy o pracę? Moja to kiedy jakieś 12 lat temu aplikowałem na stanowisko młodszy specjalista ds. kadr i płac w dużej sieci sklepów i na pytanie o trudną sprawę, którą zajmowałem się w poprzedniej pracy, z rozpędu podałem przykład jak w januszexie miałem zadanie zwolnić kobietę w ciąży aby było zgodne z Kodeksem Pracy. Rozmowę prowadziła też kobieta. Nie odezwali się xD
Dawno, dawno temu. Spora sieć rtvagg (już jej nie ma). Chłop mnie rekrutuje w kawiarni w centrum handlowym. Pytane kiedy mogę zacząć prace na co ja radośnie odpowiadam ze za 3 tygodnie jak wrócę z podróży poślubnej (młody to i głupi byłem). Rekruter ba poziomie dyrektora regionalnego mówi ze w takim razie może powinien negocjować z moja żoną. A ja jeszcze radośniej, niech sobie negocjuje ze swoją. U nas to ja spodnie
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Mnie zapytali czemu jak sądzę jestem najlepszym kandydatem - odpowiedziałem że prawdopodobnie nie jestem najlepszy, ale za to całkiem dobry xD
Skandaliczna wypowiedz Jarosława #kaczynskiego z 2018 r. o przedsiębiorcach: "Jeżeli ktoś nie jest w stanie prowadzić działalności gospodarczej w takich warunkach [jakie narzuca państwo] to znaczy,że się po prostu do niej nie nadaje"
Znalazłem stałą pracę. Co prawda ciągle przez agencję, ale kontrakt za kontraktem. Wyjeżdżałem we wtorek około południa i wracałem w piątek po południu. W sumie to był fajny układ, pół tygodnia w trasie, pół w domu. Dzięki temu nawet rozłąka nie była straszna, bo na dobrą sprawę miałem więcej czasu dla rodziny, niż pracując w normalnych godzinach od poniedziałku do piątku. Na czym polegała? Dostarczanie mebli do sklepów. Koszmar większości kierowców, lecz
#anonimowemirkowyznania Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem pracę etatową.
@AnonimoweMirkoWyznania: o ile nie "zarzutka" to naprawdę współczuję. Nie obrażając rodziców, ale to podchodzi pod jakąś biedę umysłową. W sumie chyba dobrze zrobiłeś, żyj własnym życiem z dala od patologii.
Dorastałam w domu, w którym rodzice wmówili mi, że studia i praca na etacie to jedyne prawidłowe rozwiązanie na dorosłe życie. I tak sobie żyję od kilku lat, studia skończyłam i robię na etacie jak robak, będąc nieszczęśliwa i zmuszając się co rano do wstania z łóżka żeby iść do kołchozu. Długo, długo się zastanawiałam co zrobić ze swoim życiem i postanowiłam - zrobię wszystko, żeby otworzyć własną działalność i pracować sama
@moll: no to poruszyłaś tutaj kolejny bardzo istotny aspekt - ilość godzin pracy. Ja jestem dość ogarnięta i swoją robotę jestem w stanie wykonać w 5 godzin dziennie. I zamiast pozostałe 3 godziny wykorzystać na swoje sprawy, to muszę tu gnić, bo 8 godzin ma się zgadzać. Nie mieści mi się to w głowie, ta nasza polska mentalność, naszego kierownictwa, że masz siedzieć w robocie i już - to jest dla
Niedawno pisałem o uporczywych sąsiadach z korpo - typowe Oskarki, które na osiedlu domków jednorodzinnych w jakim mieszkam kupili sobie dom na melanże. https://www.wykop.pl/wpis/67228419
Miejscówka dobra bo nad samym morzem a oni przyjeżdżają tylko w wakacje i majówki itp. Błąd jaki popełnili to przyjazdy na te melanże z małymi dziećmi ( ͡°͜ʖ͡°)
Próby negocjacji z nimi przez moją osobę wraz z innymi sąsiadami nic nie dały.
Były momenty, że żałowałem decyzji o dziecku. Nie dlatego, ze nie chciałem. Te wszystkie wizyty, usg itp. za każdym razem wzbudzały we mnie nieznane uczucie – strach. Nie to, ze wcześniej nigdy się nie balem, oczywiście ze tak. Ale okazało się iż tamto, to było nic (może poza sytuacja w wojsku jak młody przeładował akm i celował we mnie). Czy wszystko jest ok, czy będzie zdrowe. Nie wiem, może jestem nienormalny ale
Kurier z DPD zostawił znajomemu paczkę pod mieszkaniem z wózkiem dziecięcym za +5k. Podrobił podpis i pojechał. Znajomy wózek zabrał, zgłosił że ktoś paczkę #!$%@?ł. Dostanie nowy wózek który zwróci "bo za duży" i dostanie kasę z powrotem. Takim sposobem ma wózek za darmo.Bardzo przyjanuszował czy tylko trochę? #logikaniebieskichpaskow #pracbaza #kurier
@olinek_okraglinek: śmieciem tu jest kurier. Zostawi paczkę, podrobi podpis, jak ktoś taką paczkę zabierze to kolega opa jest bez kasy i bez towaru i często jest tak że firma kurierska odmawia jakiejkolwiek odpowiedzialności. Właśnie przez działanie kuriera. Tylko jeśli kurier oberwie po dupie i straci finansowo to się nauczy że ma wykonać swoją robotę i dostarczyć paczkę.
Najbardziej i bezdyskusyjnie biurokracji. Wszędzie trzeba dużo papieru i cierpliwości, bo wszystko trwa długo. Zwłaszcza na początku, gdy nie wiemy jeszcze jak się poruszać i ze znajomością języka średnio. Później jesteśmy a stanie antycypować i załatwiać złożone sprawy dużo szybciej. Plusem jedynie jest to, że procedury są jasne od początku i możemy być pewni rezultatu. Do tego z reguły zawsze ktoś z tym
#it , spora firma w Warszawie. Pracuje tutaj 4 lata, pozycja seniorska, mam pod sobą zespół, świetna firma która dużo we mnie zainwestowała. Liczna szkolenia, możliwości rozwoju, świetni ludzie, do czasu konkurencyjne stawki ale niestety tu zaczęła się stagnacja z rok temu.
podwyżki na początku roku i, pomimo moich dobrych wyników, była u mnie nędzna co zasygnalizowałem. Później przy kolejnych spotkaniach wprost powiedziałem
Dzisiaj skontaktował się ze mną bank celem umówienia odbioru dokumentów. Z informacji mi przekazanych wszczęli postępowanie incydentu security u siebie pod nadzorem Inspektora Danych Osobowych. Nie wspomnieli nic o poinformowaniu UODO. Ma przyjechać ktoś odebrać dokumenty, jednak to ja musiałem spytać jak mam tego kogoś zweryfikować (xD)
@Polska5Ever: Zrzekasz się dalszego przetwarzania danych osobowych, czyli przyznajesz się, że dotychczas je bezprawnie przetwarzałeś. Tak jak @wick3d pisze - nie rób nic bez prawnika.
@LJBW603: no to jadę z koksem xD dam wszystkim z posta znać jak się sprawa potoczyła. Choć kusi mnie żeby z 700-800m³ dodać. To by mi pokryło większość zużycia zimy
Stacja II Audi upada pod ciężarem przewagi dzięki technice. Przewaga jest tak duża, że skrzynia ostatecznie nie dała rady, no bo kto by dał mając taką przewagę.
Historia jest cały czas w stadium skrzyni numer 1. Pierwszy właściciel miał samochód przez nieco ponad 2 lata w leasingu. Przejechał 65k kilometrów Zgłaszał wielokrotnie problemy ze skrzynią na co serwis odpowiadał - przeprowadzono
@jednorekibadnyta: nie ufam totalnie ASO i nigdy im nie dam auta do tego nie ufam nowym autom przez takie #!$%@? rzeczy. 10 lat to chyba było nie do pomyślenia że ASO lecą w #!$%@? prędzej każdy się obawiał że januszowych warsztatów a prawda jest taka że ASO tylko kombinuje naciągnac na siano i auta u nich leżą miesiącami bo nikomu się nie spieszy a części jak zamówią to za dwa dni
Siema zmotoryzowane Miraski, czas na kolejną wesoła historię z cyklu "panie, tanio, to już było".
Kia Optima GT, 2016r, 2.0T-GDI
Przyjechało to do nas z serwisu X - tam jeśli błąd nie pokazuje się podpięciu diagnoskopu to znaczy, że problemu nie ma. Do X trafiło z komisu, który czasem, w sytuacjach skrajnie beznadziejnych przyprowadza auta bezpośrednio nam - może nie jest tanio i szybko, ale za to średnio - dlatego jeśli tylko
@hrumque: Ze względu na moje zboczenie oraz fakt, że generalnie ZAWSZE staramy się rozwiązać to jak najbardziej profesjonalnie (chyba, że wola klienta jest inna) staramy się dojść do źródła problemu - raz miałem podobną sytuację w Ferrari 458 Italia i gdyby nie moja upierdliwość w szukaniu auto zapewne już by spłonęło - zwarło się do kupy kilka pękniętych przewodów i 12V hulało po linii 5V z której zasilane były czujniki, zwarciem
#oswiadczenie