Portal Tylko Toruń informuje, że Kinga B. miała przed egzaminem z broni zanieść egzaminatorowi wykładowcy whisky.
Ale to jest taka policyjna tradycja. Bardzo mocno ugruntowana, że już nawet komendant główny nie odróżnia granatnika od głośnika ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak przez większość czasu pchałem się w onucę "Ukraina nie jest taka święta", "trzeba dbać o własne interesy" tak teraz powiem "wina frajera". Ukraina nie może ponosić odpowiedzialności za to, że Polska się sfrajerzyła.