W końcu po latach poszukiwań i spróbowaniu wielu okropnych match, znalazłem w Polsce zarąbista matchę ceremonialną nie za milion złotych ( ͡€ ͜ʖ ͡€) Nawet jest lepsza niż moja ceremonialna a cena jest niższa. Teraz to już tylko matchka będzie codziennie (。◕‿‿◕。)
Normalnie czuję jakbym sukces w życiu odniósł:D
#matcha #herbata #chwalesie
Normalnie czuję jakbym sukces w życiu odniósł:D
#matcha #herbata #chwalesie
Ale generalnie to nie jest nic nowego, że jak są dominacje, to pojawia się pycha, arogancja, a końce bywają bolesne. Problemy RB pojawiały się już wcześniej. Przecież te wszystkie cyrki z kierowca nr 2, które ciągną się od lat. Nagle wszyscy wsiadając do bolidu RB zapominali jak sie jeździ. Jak pojawił się Perez, który na początku prezentował poziom naprawdę solidny, to z kolei Jos podjudzał, bo irytował się, że jego syn rzekomo ma niedostateczne wsparcie teamu, skoro Perez go pokonuje (inna sprawa, że na palcach jednej ręki można policzyć te incydenty). Jak Perez "wygrał" mistrzostwo dla MV, to było okej, ale jak kilka miesięcy później Checo potrzebował kilku puntów, to Max nie tylko go nie wsparł (bo o tym ludzie by zapomnieli), ale naraził team na bardzo poważne konsekwencje, które mogly zakończyć się nawet dyskwalifikacją, czy podważniem tytułów (nawiasem mówiąc mało rozsądne, bo przecież tytuł w 2021 najuczciwczy nie był, potem był problem z limitem budżetowym i RB mierzył sie z poważnym kryzysem wizerunkowym, a tutaj z bomby MV dolożył dwa nowe skandale).
Teraz z kolei te fejki o Hornerze, które wywróciły team do góry nogami i doprowadziły do odejścia Neweya. Dla mnie to nie jest dziwne, że nikt w takim środowisku nie chce współpracować i wszystko się sypie (pomijam już takie drobnostki jak dziwna decyzja ze ściągnięciem Ricciardo, który sprawuje sie bardzo źle, a brak szansy dla