To brzmi odrobinę podobnie do historii którą sam miałem.
Na ekspresówce między Lublinem i Rzeszowem jechały sobie dwa auta. Jedno "prowadzące", a drugie (znany numer) z n-------m kierowcą starało się jechać w miarę za tamtym. W miarę, bo nawet zwykła zmiana pasa czy też wyprzedzenie cysterny na ekspresówce było dla tego drugiego mega wyzwaniem.
Na początku zwrócili na siebie moją uwagę, bo hamowali na prostej drodze, gdy nikogo wokół nie było.
#biedronka #polscykierowcy #polskiedrogi
Codziennie w pracy jezdze po galeriach handlowych. Poziom parkowania ludzi jest tak wysoki, że już postanowiłem kupić marker kredowy i rysować takim sentencje po autach.