Kurde, ale ludziów w #grudziadz, wpadliśmy z żoną wczoraj tak z partyzanta, poszliśmy na rynek coś zjeść a tam jarmark i pełno ludzi. Fajnie wyszło.
Za moich czasów takich rzeczy nie było, w soboty po południu miasto było opustoszałe.

Czyżby Grudziądz zaczynał odżywać po 20 latach zapaści?
Polinik - Kurde, ale ludziów w #grudziadz, wpadliśmy z żoną wczoraj tak z partyzanta,...

źródło: 1000009938

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moja znajoma zbiera na wkład własny na samochód z najazdami, dla swojej chorej córki Mai.
Karolina nie mam lekko, facet jak dowiedział się, że dziecko nie wyzdrowieje to od niej odszedł. Musiała zrezygnować z pracy by opiekować się dzieckiem.
Jak możecie poratować chociaż złotówką to będę wdzięczny.

https://www.siepomaga.pl/maja-kucfir?fbclid=IwY2xjawK3_qhleHRuA2FlbQIxMQABHo1HAlbxZMLAHxUByM6sV7BgTkXLSEzPPk9WqM0QrfI-3pABbnIHW1zT2A_0_aem_pDZpKNu4zGWmdZgXJbcOmA

P.s.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Rozumiem, jak ciężka jest sytuacja, gdy nagle wszystko wali się na głowę – każdemu z nas może przydarzyć się tragedia, na którą nie jesteśmy gotowi.

Moja historia jest inna, ale też walczę – z drobnokomórkowym rakiem płuc. NFZ odmówił mi leczenia ze względu na choroby współistniejące (padaczka i zaburzenia afektywne), więc muszę sfinansować terapię sam.

Sprzedałem wszystko, co miałem, zebrałem 90 tys. zł – brakuje mi 100 tys., żeby móc rozpocząć leczenie za granicą.
  • Odpowiedz
Cześć Mirki, ktoś z okolic nie ma może opcji podjechać do miejscowości Prabuty? Potrzeba mi tam obejrzeć jedną nieruchomość, zrobić kilka zdjęć - 15 minut roboty, 2 stówki do zarobienia.

#praca #pomorze #grudziadz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach