Czy ktoś wie jak wygląda zdobycie patentu sternika?
Jak wygląda procedura i egzamin? Ile godzin i ewentualne koszty (muszę wiedzieć czy mi na własny system wystarczy)
Ostatnio pływałam ze znajomymi na otwartym morzu, w tle leciała muzyka z Piratów z Karaibów i mi się zamarzyło mieć patent kapitana ()
#kiciochpyta #sternik #rozowypasek
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SandalzJezusa: Wątpie żeby opis miał jakiś znaczący wpływ na ilość par (wbrew temu co piszą na tinderawkach czy innych gównach na fb), ja kiedyś zrobiłem eksperyment i w opisie dałem Z i flagę rosji i miałem match za matchem więc albo większość tego nie widziała albo miała w dupie albo im to nie przeszkadzało. Zależy też pewnie w jaki przedział wiekowy celujesz
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć
Mam pewien problem w związku i nie mam pojęcia jak dalej postąpić

Otóż od dłuższego czasu strasznie się kłócimy z moim #rozowypasek
Zazwyczaj to są pierdoły którę po dwóch tygodniach zapominamy ale dobija mnie to że głupia awantura potrafi zepsuć nam wieczór lub czasami caly tydzień.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: hmmm... pytanie co jest dla ciebie warte więcej, jej towarzystwo czy spokój.

Po tym co zrobiła sensowne byłoby przeproszenie właścicielki mieszkania, może sąsiadów i na koniec również ciebie. O niczym takim nie napisałeś, więc zakładam, że szczanie oczami było jedyną "skruchą", a to oznacza, że poza brakiem zdolności do regulowania agresji, brakiem szacunku, brakiem odpowiedzialności za swoje czyny i relację, ma po prostu tak poukładane w głowie i raczej
  • Odpowiedz
Wyszedł ChuOP z piwnicy, poszedł sobie do kina, zjadł kebaba, wypił piwko, a teraz siedzi sobie taki samotny na rynku. Eh, jakby tylko jakiś #rozowypasek się znalazł dla anonka, to może by ChuOP przynajmniej nie w takiej samotności spędzał weekendowe wieczory ehhh...
#przegryw
Bangos - Wyszedł ChuOP z piwnicy, poszedł sobie do kina, zjadł kebaba, wypił piwko, a...

źródło: IMG_20230819_010114

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie chce mieć dzieci w ogóle i się zastanawiam czy coś ze mną jest nie tak czy to może normalne.

Jestem zwolennikiem #antynatalizm od kiedy pamiętam. Nie chciałem aby ktoś odziedziczył po mnie moje "cudowne" geny. Nie chce aby ktoś z przez mój kaprys musiał uczestniczyć w tym świecie. Nie napawają optymizmem też obecne czasy gdzie inflacja się coraz bardziej powiększa czy korporacje kładą coraz większy nacisk na pozbycie się własności prywatnej na rzecz abonamentów. Też sytuacja na rynku nieruchomości to jakoś żart. Nie wspominając o normalnych życiowych sprawach z którymi się spotyka każdy z nas jak np. odrzucenie, rozstanie, śmierć czy choroba

Każdej osobie której to mówiłem się dziwiła, że jak tak można młody jestem to nie rozumiem poznam co to życie to na bank mi się to zmieni. (przez 10 lat jak na razie się nie zmieniło i się nie zapowiada na zmianę) czy inne argumenty, że przecież nie ma nic cudowniejszego niż dzieci (jakoś jak sobie przypominam dzieciństwo to rodzice musieli na prawdę mocno to ukrywać) czy też kultowy tekst z szklanką wody na starość.

Jestem
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qusqui21: ludzie, oprócz biologicznych aspektów, mają też tendencję to idealizowania wyobrażeń o jakichś przedsięwzięciach.
Dlatego myśląc o rodzicielstwie, wiele osób widzi uśmiechniętego słodkiego dzieciaka, rodzinę idącą w trójkę za ręce czy wieczory i posiłki niczym z reklam.
Mniej już osób jest w stanie uczciwie przemyśleć koszty i się jakoś wyedukować w tym temacie.
A już na pewno mało kto tak naprawdę realnie przyznaje przed sobą, że może też być tragicznie. Gdzieś to jest, ale za mgłą.
Bo raczej jako realnej opcji, którą się na chłodno przemyśla wiele osób nie dopuszcza do siebie, że dziecko może umrzeć, być mocno niepełnosprawne.
Nawet podejrzewam, że do niewielkiej liczby ludzi tak naprawdę dociera, że ich dziecko może być mocno nie takie, jakby chcieli- zwyczajnie,
  • Odpowiedz
@Mariusz_Drugi: to tylko Twoje wyobrażenie. Utworzyłeś sobie w głowie jakiś idealny obraz, że różowa nagle zmieni Twoje życie, ale uwierz, że tak nie będzie. Sam zacznij wychodzić tam, gdzie myślisz, że z różową byś chodził.
  • Odpowiedz
@Espance To normalne, że podobają Ci się inne kobiety. Zastanów się jednak, czy to tylko zauroczenie, czy na prawdę warto rozwalać obecny związek tylko dlatego, że ktoś ma ładniejszą buźkę? Pamiętaj, że pozory mogą mylić. Na pierwszy rzut oka wszystko jest git, ale dopóki nie wejdziesz z tym kimś w związek, to nie jesteś w stanie tego obiektywnie ocenić.

Jeśli jednak czujesz, że w obecnym związku coś się wypala i coraz
  • Odpowiedz
jestem #rozowypasek i każdy będzie gadał ze mam łatwiej ale to nieprawda. Osob z zaburzeniami nie da się podzielić i bez względu jakiej są płci, rasy czy statusu majątkowego. Każdy cierpi w swojej głowie tak samo. W tej walce jestes tak naprawdę zdany tylko na siebie i tylko ty sam mozesz siebie z tego wygrzebać. Sadze ze już przegrałam zycie i mam ciągoty by w wieku 25 lat ze sobą
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
tl;dr: jestem w związku, który ma szansę się rozpaść i trudno mi sobie wyobrazić życie po nim

Słaba sytuacja, nigdy nie zależało mi na #zwiazek, zajmowałem się po prostu sobą i rozwojem. Czułem się trochę samotny, ale daleko mi było do desperata, albo kogoś kto uważa, że partnerka rozwiąże wszelkie problemy, po prostu nie zaprzątało to mojej głowy. Przecież ona nie jest od dowartościowywania nas, najpierw trzeba być w zgodzie z samym sobą. Zresztą nie byłem nigdy w poważnym związku, więc nawet nie wiedziałem co tracę. Po wielu latach pojawiła się kobieta, z która znalazłem wspólny język. Nie robiłem sobie dużych nadziei, ale skoro fajnie spędzamy czas, to fajnie z tego korzystać i nie ma co martwić się na zapas. Dość szybko okazało się, że ona jest bardzo zaangażowana, z czego nie do końca zdawałem sobie wcześniej sprawę, ale otrzymałem jasny komunikat, który trochę zamieszał mi w głowie i sprawił też, że i ja się otworzyłem, może nawet za bardzo. Łatwo mi było sobie wyobrazić, że ktoś mi się kiedyś spodoba, ale fakt, że ja spodobam się komuś wydawał mi się światem abstrakcji. No dobra, może nie aż takim, bo kiedyś kilka dziewczyn coś próbowało, ale mam na myśli to, że nie dopuszczałem sytuacji, że ktoś się spodoba mi, a ja tej osobie.

Nasza relacja była bardzo dojrzała, wiedzieliśmy czego chcemy (okolice 30-stki, więc nie żadne nastolatki), w sumie wszystko było jak w bajce. Do czasu. W pewnym momencie pojawił się między nami dystans. Wiadomo, jakieś trudniejsze sytuacje życiowe, nowe doświadczenia, gorszy dzień, nie ma co rozkminiać, gdy jest to pojedyncza sytuacja. Ale to zaczęło się powtarzać i odniosłem wrażenie, że straciła mną zainteresowanie. Być może wskutek moich wad, które jej przesłaniało zauroczenie? Ja doskonale wiem jakie ma ona i pomimo tego nadal mi się podoba, ale tez nie mam problemu z tym, że ona szuka czegoś
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: W skrócie typowy klasyk. Byłeś chłodny i zdystansowany julka na ciebie leciała, zacząłeś się angażować przestałeś być tajemniczy, ciekawy, jullka się tobą znudziła i tyle.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jesteście dorosłymi ludźmi, rozmawiajcie ze sobą. Po co snujesz domysły, idź powiedz co myślisz, czujesz, zapytaj co ona myśli i czuje, ustalcie dalej co z tą relacją i albo się oboje starajcie, albo rozstańcie. Nie wróż z szklanej kuli na temat przyszłości, bo nie wiesz co Cię czeka. Jeśli ten związek i ta osoba są dla Ciebie ważne, to poszukaj sposobu, żeby go na właściwe tory przywrócić, a nie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#logikarozowychpaskow #zwiazki

Hej ocenicie sytuacje z moim 1.5rocznym zwiazku z #rozowypasek? Ja programista-rolnik pracuje teraz na dwa etaty bo zniwa i praca. Myslałem ze skoncze w lipcu pracowac ale ciagle deszcz i burze wiec dalej kosze. Obiecałem rozowemu ze w sierpniu bede miał wiecej czasu i wiecej rzeczy porobimy ale wyszło jak wyszło. Rózowy studiuje, nie pracuje, zwiazek na odleglosc(godzina drogi), widzimy się na weekendy. W wakacje mało czasu mielismy razem, widzielismy sie na weekendy, ona by chciał ciągle. Mielismy dzis jechac do zoo które obiecałem, bo w pracy wolne ale ze pogoda dobra to musze pracowac w polu... Nie moge pewnych obowiązków odłożyc niestety. Rozowy sie obraził, że mi nie zależy, że zawsze tak sie konczy, ze obiecuje a wychodzi jak wychodzi. Że ona chce jak inne pary codziennie cos robic, gdzies jechac(mielismy we wrzesniu sie wybrac na wycieczki), że chce spędzac czas ze mną ale ja niby? nie chce. A każdy dzien wolny jej poswięcam, robie co ona chce. Weekend spędzilismy gdzies jeżdząc(z mojej inicjatywy, zamek, lody, restauracja, basen) ale jak dowiedziała się ze znowu musze robic mimo iz mówiłem co innego to sie obraziła, przestała ze mną rozmawiac i ją miałem odwiezc do domu szybciej. No i ostatnio własnie były kłótnie u nas, głównie przez ten zwiazek na odległosc i to ze mam prace i mozemy sie tak mało widziec. Teraz doszło to i tak obrazonej to jej nie widziałem. Kurde zależy mi i serio sie staram na tyle ile moge ale nic to nie daje...
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Byłem wczoraj w #warszawa na Polach Mokotowskich. Ilość #rozowypasek opalających się samotnie lub z pieskiem, a nawet leżących z telefonem w cieniu aż mnie zaskoczyła. Jeśli szukacie kogoś, to polecam.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Nawet jak różowa zgodzi się na otwarty związek to zdradziłeś ja gdy jeszcze nie było to ustalone. Nie bądż #!$%@? i się przyznaj. Ja bym chciała wiedzieć gdybym została zdradzona, nie marnowałabym więcej czasu na taką osobę. Bait 2/10 bo odpisałam
  • Odpowiedz
naszą wspólną, dużo młodszą koleżanką

@mirko_anonim: machajacy_papiez.gif

I teraz pytanie kto pierwszy się wygada - Ty pokazując jaja, czy koleżanka na jakimś babskim zakrapianym wieczorze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
ChuOP był wczoraj oglądać #spadajacegwiazdy, było pięknie, co prawda dużo fajniej by było z #rozowypasek ale nie dla przegrywa to. Tyle dobrze, że chuOP z domu wyszedł bo już sie nie da wytrzymać tego wariatkowa. Ehh, tylko dotrwać do zniknięcia z domostwa. Ten kto nie zaznał rodzinnej przemocy psychicznej ten nie zrozumie...
#przegryw
Bangos - ChuOP był wczoraj oglądać #spadajacegwiazdy, było pięknie, co prawda dużo fa...

źródło: c3ff2e06-b669-4081-b5a1-3688c16b0ed7

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@ikimrdbeietocytynal: na godzine to nie wiem, ale całkiem sporo ich widziałem, było kilka perełek gwiezdnych które zrobiły duże wrażenie, zacząłem od 22 do 2 w nocy. Przynajmniej w miarę spokojnie było
  • Odpowiedz
Jeśli piekło kobiet istnieje to chyba znalazłem je na #allegro xD chciałem kupić #rozowypasek zegarek, ale jakiś markowy, możliwie automat. Jestem świadomy że damski rynek zegarkowy to lekkie nieporozumienie, ale takiego #!$%@? nie widziałem w życiu, aż się stragan z lat 90 przypomniał. Nawet ustawienie filtrów nic nie dało bo całość jest zaje3ana zegarkami LED za 50 zł i podrobami mi bandów. Serio współczuję
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@System-of-a-Daun: Filtr: więcej jak 50zł i daną markę i tylko z polski wysyłka.
Zresztą "markowych" dla kobiet to chyba powinieneś do tych 50 dokleić jedno albo najlepiej dwa zera.
  • Odpowiedz
Powiedziałem do #rozowypasek ze siadam na fotelu przed sklepem w galerii bo nie chce mi się stać i oglądać jak wybiera kosmetyki, powiedziała, że spoko. Zająłem się książką na komórce i coś mnie tknelo, że długo już tam siedzi. Na zegarku widze, że minęła prawie godzina więc dzwonie do niej, czy nadal jest w sklepie.
W odpowiedzi usyłyszałem, że już od 30 minut krąży po galerii czekając, aż się zainteresuje
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach