mozecie mnie zwyzywac, ale wole sie o--------c w piatki i nic nie robic, a potem popracowac w niedziele. powody:
- nikt mi nie przeszkadza w niedziele, wiec spedzam mniej czasu nad zadaniem
- w niedziele i tak mam gowniany humor z powodu poniedzialkowego sprint planningu, wiec zajmuje głowe innym problemem i dzieki temu w niedziele spie lepiej

robi tak ktos też?

#programista15k
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Michal_Spira that’s the spirit! Ja od południa z przerwami na życie rodzinne też sobie klikam. Pracuję nad sposobem na niestandardowe modelowanie zachowania agentów llm wobec siebie. A Ty co działasz?
  • Odpowiedz
@Michal_Spira: Standard. Lubię sobie pracować 2 ostatnie godziny od 24 do 2 w nocy, w piątki zazwyczaj wieczorem coś się robi, więc przerzucam sobie ten czas na niedzielę i przygotowanie podsumowania tasków z ostatniego tygodnia - taka praca domowa odwlekana do ostatniego momentu
  • Odpowiedz
Lekarz świeżo upieczony jest traktowany jak "gorzej niż szmata". To niezły PR sobie robią skoro ludzie w to wierzą i powielają te kocopoły.
Lekarz świeżo po studiach i w trakcie specjalizacji jest w stanie pracować na raz w dwóch szpitalach, w jednym na UoP i w drugim na B2B do tego przyjmować prywatnie. Leżałem też w szpitalach jako pacjent i nie widziałem jakoś by rezydentów jakoś źle traktowano. Do tego wywalczyli ostatnio
Ksiega_dusz - Lekarz świeżo upieczony jest traktowany jak "gorzej niż szmata". To nie...

źródło: asd

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
coraz wyższa podaż lekarzy na POZ więc bez znajomości o drugim etacie nie ma mowy


@Bejro: XDDDD wierz w to dalej, w szpitalach jest niedostatek lekarzy, wiem z pierwszej ręki
  • Odpowiedz
#programowanie #programista15k #programista25k #pracbaza #java #pracait #kryzysit #korposwiat

W ubiegły poniedziałek w firmie rozpoczęliśmy pracę nad nowym mikroserwisem w Javie z nowymi frameworkami których nikt z nas nie zna. Nowy mikroserwis oczywiście będzie się komunikował z istniejącymi mikroserwisami które już rozwijamy i utrzymujemy 2 lata

I zgadnijcie co się stało? Jest niedziela 17:00 a ja właśnie dostałem
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak wygląda sytuacja na rynku IT we Wrocławiu? Słyszałem, że sporo firm z tej branży ma swoje oddziały w tym mieście, tak patrzyłem po ofertach i w sumie poniekąd jest w tym trochę racji. Domyślam się, że rynek juniora jest tragiczny w całym kraju, ale może powiecie jak to wygląda w praktyce we Wrocku?

#wroclaw #programista15k #pracait #pytanie
zyje_zyciem - Jak wygląda sytuacja na rynku IT we Wrocławiu? Słyszałem, że sporo firm...

źródło: temp_file9022345645202291764

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BlackpillMonster to jest dokładnie to, co w razie katapultacji mogą zaoferować polskie sh. A nie, wróć. Nie oznacza twojego profilu na LinkedIn, tylko napiszą że mają kontakt do kandydata o profilu xxx. Po co pomóc skoro można jeszcze na tym poleceniu zarobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster @Szerszebot3000 przecież teraz się nie ustawia #opentowork, bo to oznacza, że jesteś zdesperowany, bezrobotny i cię zwolnili. Czemu ktoś inny miałby akurat taki odrzut zatrudniać?

ostateczny symbol desperacji i natychmiastowe zniechęcenie potencjalnych pracodawców

zastąpiła jednak nakładkę LinkedIn "#opentowork" ("otwarta na nowe możliwości zawodowe") jasnoróżowym napisem "#desperate" (#zdesperowana).


https://businessinsider.com.pl/praca/projektantka-poszukujaca-pracy-wywolala-burze/j0cx9zd
  • Odpowiedz
Jakiś #programowanie #programista15k przebranżowił się na #sysadmin lub #devops i się wypowie czy lepiej się mu pracuje?
Dwóch moich znajomych się tak przeniosło.
Jeden z takiego mid/senior na devopsa ale dużo pracował z chmurami i podobnymi rozwiązaniami i w tej samej firmie zmienił stanowisko
Drugi z java dev (wczesny mid) na junior admina (systemy i sieci + chyba chmura ale tutaj nie zrozumiałem)

No i obaj sobie
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DoubleWu:
Ja na odwrót niż @Shumitu.
Za admina w------e po 8h. Za devopki Calle, meetingi ogarnianie bajzlu. Migracje sracje diplojko komplajanse użeranie się z developerami, pmami, IT, security I budżetem.
Z on prema na chmurę z chmury do on prema.
Magiczni hindusi. Oni tych ludzi wyławiają z gangesu chyba i wysyłają do IT bo stwierdzili że nawet Ganges ma granice wytrzymałości.
Ale robota ciekawa. I polecam.
  • Odpowiedz
Serio praca programisty jest aż tak stresująca? Na tagu #programista15k prawie każdy narzeka na toksycznego Scruma i niewyrozumiałych PM-ów, na dodatek 50% Mirków miało w pracy mobbing, nawet w przypadku dobrego wywiązywania się ze swoich obowiązków. Zdarzają się nawet przypadki, że ludzie pracują po 12h dziennie, nawet w weekendy i ćpają, żeby dowieźć, przynajmniej widzę to obserwując posty na tym tagu.

Jak to wygląda w rzeczywistości? Wykop to miejsce
zyje_zyciem - Serio praca programisty jest aż tak stresująca? Na tagu #programista15k...

źródło: zestresowany programista

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zyje_zyciem: tak, jest stresująca. Przy czym na wstępie - stres =/= odpowiedzialność. Lekarze np. mają stres wynikający z dużej odpowiedzialności za ludzkie zdrowie/życie. Za tą odpowiedzialnością idzie jednak pewne spełnienie.

U programistów jest gorzej. Ten stres wynika z tego, że musisz mieć pewien performance, musisz "dowozić" rzeczy które często nie mają większego sensu. Jeśli nie dowozisz - tracisz pracę. Jeśli dowozisz, ale biznes zda sobie sprawę, że projekt serio nie
  • Odpowiedz
@zyje_zyciem: Jak nie pracujesz w Januszeksie i nie jesteś cienki jak barszcz to jest lajtowa. Z 8h masz tylko kilka godzin pracy, trochę spotkań, przerw na kawę. Dodatkowo co godzinę przerwa na 10 min na rozciąganie kręgosłupa, z 0.5-1h na angielski, jakiś Twitterek, chwila na memy czy ciakawy artykuł. Wychodzi może z 4-5h realnego kodowania. A jeszcze ci za to płacą i są zadowoleni.
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: intencjonalne zaniżanie estymat jest bez sensu. Jeśli czaso-optymistycznie weźmie się za dużo na sprint, a PM chce by wszystko skończyć (choć normalny PM właśnie przenosi na następny sprint by właśnie po kilku sprintach określić velocity zespołu) to nie widzę problemu dla pracy po godzinach jeśli ma się umowę B2B i wystawia fakturę za realnie przepracowane godziny.
  • Odpowiedz
@kabalarz: to jest taka sama mentalność jak u pana Miecia z produkcji który wszystko wie najlepiej i uważa wszystkich nad nim za niepotrzebnych debili którzy cały dzień nic nie robią poza piciem kawy
  • Odpowiedz
Waldek miał 32 lata i całe życie przed sobą. Był programistą Java, zanurzonym głęboko w świecie kodu, sprintów i deadlinów. Praca była wymagająca, bo każdy projekt wydawał się pilniejszy niż poprzedni. Scrum, jak to Scrum, wymagał obecności, zaangażowania i ciągłej gotowości. Waldek wiedział, że jego praca to dla firmy więcej niż linijki kodu – to ciągła presja, by „dowieźć na czas.”

W międzyczasie zdrowie jego dziadka, z którym miał wyjątkową więź, pogorszyło się.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach