Ciekawi mnie, jaki proces myślowy zachodził u kodoklepaczy, którzy wpuszczali na stołki miernoty bez studiów technicznych w 2018r.
Jak można być takim downem, żeby do branży nawpuszczać planktonu po bootcampach, że teraz w 2025r. absolwenci najlepszych wydziałów informatycznych nie mogą znaleźć pracy, bo stołek jest obsadzony przez absolwenta europeistyki, który wszedł do



























Bootcampowiec który wszedł na rynek w czasach hossy uważa się za lepszego bo on zdobył stołek 5 lat temu a taki absolwent MiMUW w 2025r. bez doświadczenia nie może znaleźć pracy.
W
Odpowiem jak krowie na rowie. W IT bardzo dużo jest wolnościowców, piewców wolnego rynku, państwa minimum, niskim podatków i ogólnego uwielbienia poglądów Krula. Skąd to wiem? Bo sam w to wierzyłem i taki byłem.
Płaczecie bo ludzie się uczą i okazuje się, że programowanie to nie jest rocket science i można się tego nauczyć w domu z mnóstwa materiałów. Można też sobie kupić Cursora, Claude
@BreathDeath: to wyrazy współczucia