#anonimowemirkowyznania
Kim ja sie k***a stalem...
Ja w wieku 20 lat:
- ciekawy swiata
- samorozwoj mocno, szlifowalem sobie angielski i jakies tam kroki w kierunku nauki norweskiego stawialem
- ogarniety w temacie muzyki, filmow, znal wszystkie nowinki ze swiata
- czytal sobie ksiazki regularnie
- w miare zadowolony z zycia
- co chwile to zajawki na jakies nowe rzeczy i rozne hobby
Ja dzis w wieku 25 lat:
- praca w
@bezbekpol: to witajcie w klubie, też tak mam. Jak studiowałam dziennie miałam czas na wszystko, łącznie z #!$%@? się. Teraz praca, studia, sen i tak w kółko. O jakiejś siłce czy imprezach nie wspomnę, kiedy nawet nie mam siły nóg ogolić... Żyję nadzieją, że skończę te studia i będzie lepiej, ale chyba tylko się łudzę, bo tej straconej energii się nie da już odzyskać
ma być rozmowa podsumowująca rok z managerem i ma paść pytanie gdzie się widzę za 3 lata. Udzielę jak odpowiedź najwyżej plusowany komentarz (i tak mnie nie wyjebia, ale bez wulgaryzmów). Coś błyskotliwego. Moje propozycje:

- u boku twojej żony
- z kwiatami nad twoim grobem xD

#korposwiat #pracbaza #praca
Ktoś usunął wartościowy wpis więc przywracam.
@Amarili 5 godz. temu +142
Typowe polskie korpo - środę zamknąłem z czasem pracy w tym tygodniu - 41 godzin... Zostały jeszcze dwa dni.

Za te godziny nie dostanę ani grosza. To będzie w sumie kilka stówek na które znowu jestem ruch***ny. Nie odbiorę ich też bo jak pójdę - to narośnie mi taka górka pracy, że nie odrobię tego i znowu będę siedział wieczorami i
@aadrion123: Może to zabrzmi banalnie itd. ale jedną z metod o której słyszałem jest wyobrażenie sobie co najgorszego może się stać jeśli "zawalisz". A gdy to już sobie uświadomisz dojdziesz do wniosku jak małe i nie warte stresu będą to konsekwencje (o ile nie jesteś saperem lub elektrykiem wysokich napięć).

Inna metoda, o której często mówi się po złożeniu wypowiedzenia, to pozwolenie na to aby coś zostało zawalone. Zrobienie tyle ile
1. Szef wysłał mnie na urlop, bo mam dużo zaległego
2. Moja nieobecność trochę zaboli, więc muszę przygotować kupę rzeczy przed urlopem
3. Oprócz tego mam normalną pracę, więc muszę robić nadgodziny
4. Nadgodziny chcę odebrać, więc zamiast brać urlopu biorę odbieranie nadgodzin
5. Nie będzie mnie kilka dni, a nadal mam tyle samo zaległego urlopu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
6. Szef wysyła mnie na urlop, bo mam
pytanko mam miraski : czy czujecie się emocjonalnie związani z miejscem pracy? Od znajomych często słyszę teksty w stylu "a w mojej firmie to , sio i sro / mój szef blabla / straciliśmy klienta !! co tam się działo u nas! " i ogólnie widzę, że są mocno zaangażowani, czują się częścią firmy, nawet 'przystrajają' swoje miejsca pracy #!$%@?, kupują jakieś gadżety itp.

ja nigdy nie czułem się częścią firmy (w
@tell_llet:
Powiem tak: mam swój kąt, mój jest ten kawałek podłogi, te klimaty, bardzo poważnie podchodzę do swojej pracy i jestem bardzo sympathetic & shit kiedy współpracownikom (ze wszystkimi 523ema osobami się znam chociaż trochę) coś się dzieje, jestem gotowy do pomocy.

Ale jak rzucę to miejsce, to po 3 tygodniach będę miał problemy z przypomnieniem sobie szczegółów. Immersja tymczasowa czy coś w tym guście.
Mirasy, potrzebna porada zawodowa!

Pracuję w dziale operacyjnym w korpo jako 'osoba od usprawnień'. Pisze kody VBA, używam jakichś wewnętrznych programów i patrzę na procesy, żeby ludzie w moim dziale nie musieli za dużo klikać. Jest to taka typowa partyzantka i na pewno nie można nazwać tego IT.

Dostałem teraz propozycję pracy jako RPA (robotic process automation) developer w innej firmie, w środowisku, w którym mógłbym się na pewno bardzo dużo nauczyć.

Co robić?

  • Weź RPA - kasa przyjdzie z czasem 40.7% (33)
  • Zostań tu gdzie jesteś i zgarnij dobry szmal 59.3% (48)

Oddanych głosów: 81

@Eton: To, że najbliższe podwyżki w 2021 nie oznacza, że nie możesz zmienić pracy. Startuj do RPA, jeżeli UiPath, to na 95% będziesz musiał przejść samouczek zakończony certyfikatem developera. Jeżeli Blue Prism, to tylko samouczek, bo certyfikat kosztuje 80$ i musisz go pisać pod oficjalnym nadzorem. Jeżeli w firmie są ogarnięci developerzy, to nauczysz się od nich dobrych praktyk i tego jak podejść do automatyzacji. Niestety większość firm zatrudnia totalnie niemoty,