Albo przesadzam, albo zmiany popołudniowe i nocne to największy #przegryw.
Chodzisz do #pracbaza na 14 albo 22 i potem nie masz na nic sił, śpisz do 12 a sprawy nie pozałatwiane, a jak wstajesz nawet o tej 8 to masz takie "#!$%@?, zanim się ogarnę i zjem śniadanie będzie 10, potem szybko zrobić obiad na jakąś 13 i wyjść"
Jak idziesz na rano, na tą 6 albo nawet i 8 to
Chodzisz do #pracbaza na 14 albo 22 i potem nie masz na nic sił, śpisz do 12 a sprawy nie pozałatwiane, a jak wstajesz nawet o tej 8 to masz takie "#!$%@?, zanim się ogarnę i zjem śniadanie będzie 10, potem szybko zrobić obiad na jakąś 13 i wyjść"
Jak idziesz na rano, na tą 6 albo nawet i 8 to
Nie chcę #neet ani też jakiejś roboty, gdzie 8h się #!$%@?, bo nawet wczoraj o #budowlanka pytałem tutaj, gdyż gdyby nie dźwiganie powyżej 30kg i pewno poganianie chłopa, że szybciej z tym to bym poszedl. Też nie mam problemów z rozmowami sam na sam, po prostu jak mam gadać, tym bardziej przez telefon,
@JuanPablitoSegundo_2137: rozumiem Cię bo miałem tak samo. to normalne przy fobii społecznej, ze się