Z jednej strony - obejrzałbym Shoguna, bo generalnie ciekawi mnie ten okres historyczny w Japonii - sentyment po Total Warach zapewne.
Natomiast sam nie wiem, tak z góry nie chce mi się wykupywać dostępu, a trochę niepokoi mnie wszechobecny hype na ten serial, bo często już miałem że to co innych hypuje, mnie odrzuca - ktoś mógłby poratować i powiedzieć, warto czy nie warto? Ma ten serial jakiś urok czy
Zwykłe drenowanie skarbu państwa w wykonaniu narodowych czempionów. Takie sytuacje przypominają mi, że nawet przy całym raku i #!$%@? KO, warto było wysadzić z siodełka tych pisowskich #!$%@?ów. Rzecz jasna każda partia ma swoje własne tłuste koty i swoje własne przekręty, ale tyle co PiS wywijał to i świnia nie przeżre.