OHP 160KG - BEZ POMOCY NÓG :) Nowy PR. OGIEŃ BYŁ!.
Trening trochę przypadkowo zrobiony. Plany miałem inne, ale asystent treningowy zaniemógł i nie miał mi kto podać sztangi, więc zamiast ławki stwierdziłem że sprawdzę sobie OHP bo bardzo dawno już tego nie robiłem.
Niestety zapomniałem jak bardzo siady potrafiły mi zniszczyć łapy, i powodować ogromny tępy ból przedramion. A przedwczoraj robiłem pierwsze ciężkie siady od długiego czasu i dzisiaj wszystko wyszło.
Trening trochę przypadkowo zrobiony. Plany miałem inne, ale asystent treningowy zaniemógł i nie miał mi kto podać sztangi, więc zamiast ławki stwierdziłem że sprawdzę sobie OHP bo bardzo dawno już tego nie robiłem.
Niestety zapomniałem jak bardzo siady potrafiły mi zniszczyć łapy, i powodować ogromny tępy ból przedramion. A przedwczoraj robiłem pierwsze ciężkie siady od długiego czasu i dzisiaj wszystko wyszło.
Dzisiaj "typowy" trening, czyli 1RM Cambered bar box squat vs bands 310kg (250kg sztanga + ~60kg z gum) A następnie Normal stance Rounded Back Cambered bar Good Morning 205kg x 5 :P
Dawno tej sztangi nie używałem, jak i wielu innych. Teraz czas na powrót do tego wszystkiego. Głównie siady będą 1RM co tydzień, rotacja sztang, do tego gumy albo łańcuchu, overload, ogólnie naładować
mnie, bo mam nieaktualne zdjęcie na plakacie na siłce heh lol