Floor press 255kg x 1 i 265kg x 0... PAZERNOŚĆ zgubiła lol. Podejście pod 265kg było po prostu błędem. Szczególnie uwzględniając to że ostatnie tygodnie miałem cięższe, mniej czasu na treningi było, mniej głowy do treningów, mniej snu, mniej żarcia.
Za duża pewność siebie dzisiaj :P Rozgrzewka szła świetnie, 255kg poszło bez nakręcania elegancko, to stwierdziłem że co 265kg nie dam rady!? Wziąłem 265kg i od razu jakoś lekkie w rękach, zacząłem opuszczać
godna podziwu umiejętność ogarnięcia ego liftingu i zamiast robienia 350 kg nową techniką poprzestałeś na pewnym, dobrym technicznie powtórzeniu. Chociaż zapewne ego w-----e gdzieś indziej xD
@IntruderXXL: godna podziwu umiejętność ogarnięcia ego liftingu i zamiast robienia 350 kg nową techniką poprzestałeś na pewnym, dobrym technicznie powtórzeniu. Chociaż zapewne ego w-----e gdzieś indziej xD A co do unilateralnych ćwiczeń, to jest podstawa, aby przy ciężkim dźwiganiu w podstawowych bojach również w nich progresować do jak największego ciężaru, nawet kosztem powtórzeń.
Ale najpierw krótko o ostatnim tygodniu treningowym. Miałem dużo rzeczy na głowie, do tego 3 miesiące cisnałem bez nawet jednego lżejszego treningu, więc postanowiłem że zamiast typowego treningu lower zrobię dzień techniki, walki z tymi parszywymi siadami. Porobiłem tam 20x2-3 60%1RM testując różne ustawienia...
Bo w głowie dojrzewa pomysł zawodów i regularnych startów... A wtedy trzeba po prostu móc skupić się na treningu, a nie na
@IntruderXXL: Ehh a ja po dwóch miesiącach ppl nadwyrężyłem sobie bark i już tydzień przerwy a zanosi się na drugi, ale bym se podzwigał żelastwo. Wielkie gratki, dla mnie nawet połowa tych ciężarów to jest kosmos a co dopiero co ty dzwigasz.
I cyk 265kg na klatę w wyciskaniu z łańcuchami. +15kg do PR względem poprzedniego razu. 265kg = 215kg na sztandze + 50kg z łańcuchów.
Ktoś powie że co to za ćwiczenie, to się nie liczy... ZGADZAM SIĘ :) Sam wynik nie jest istotny, istotny jest PROGRES i to jakie przełożenie ma ten wynik na zwykłe właściwe wyciskanie. Poprzednio zrobiłem 250kg w tym ćwiczeniu (200kg sztanga + 50kg łańcuchy) i to dało mi 260kg
@IntruderXXL: no cóż... z-----e boje stanowią najlepszą lekcję, ale to co układ nerwowy przeżywa w tamtym momencie zawsze jest średnio przyjemnym uczuciem ( ͡°͜ʖ͡°)
Dobra 180KG OHP, bez pomocy nóg. Zapas 10-20kg był xD No cóż... Niestety czas z OHP się pożegnać, "wyrosłem" z tego ćwiczenia lol. Po prostu, zamiast wyciągać wiele z tego ćwiczenia, to ćwiczenie wiele wyciąga ze mnie.
Po tych 180kg chciałem dołożyć i zrobić 190kg a potem może i nawet 200kg. Jednak spoter zwrócił mi uwagę na pewną ważną rzecz "Zrobiłeś +10kg PR, poszło banalnie łatwo, po co Ci robić więcej szczególnie w
420KG rackpull spod kolana... podniesione przez pomyłkę LOL.
Poprzedni PR to było 370kg. Więc chciałem zrobić 380kg. 380kg zrobiłem poszło łatwo, więc stwierdziłem że zrobię 400kg. Ale poszło to już bardzo ciężko, po serii myślałem jeszcze czy może dodać 5-10kg i spróbować jeszcze jedną serię, ale stwierdziłem że to nie ma sensu, bo albo to spalę albo wciągnę szarpiąc się z tym... Wtedy patrzę na sztangę, liczę krążki i ZNOWU pokonała mnie
250KG "Wąskim" Chwytem na klatę + 180kg x 7 JM press.
No niestety jestem... ZA DUŻY. ~175cm obwód barków na luzie, ~50cm przedramie, ~60cm łapa, przerośnięte plecy i nie dam rady już wąsko wyciskać. Chwyt na niecałą odległość kciuka od gładkiej części chwytu to najbliżej jak mogę złapać, inaczej cały ruch się zmienia i sztanga ucieka do przodu na dole bo nie mogę jej opuścić w linii prostej. Wąski chwyt jedynie mogę
Wrzucam cały tydzień treningowy :) A wyjątkowo ciężki to był tydzień. Łapy sobie zaorałem w stopniu epickim.
Jeszcze wspomnę o poprzednim tygodniu bo fajny PR poszedł na barki. W dzień dynamic effort upper, po speed bench 10x3 zrobiłem siedząc ohp bez podparcia góry pleców, 140kg x 7 :) byłoby nawet 8 powtórzeń ale w tym 7 uciekła mi sztanga i odłożyłem. Poprzedni PR to było 130kg x 7.
Squat RAW vs chains 400kg x 1. No poszło z zapasem jakimś :)
Trochę za mało dynamicznie z dołu, ale to przez to że skupiłem się na trzymaniu pleców tak żeby mnie nie wyrzuciło z pozycji bo ostatnio miałem z tym duży problem. Myślę że było git tym
Dynamic effort lower, czyli box squats + speed pulls, z tym że siady podkręcone bo budowałem się do ciężkiej dwójki. Czyli drugi raz w tygodniu ciężkie siady :)
Siady max effort mam zamiar robić bez boxa, więc w dynamic effort przy ostatnim tygodniu fali, połowę serii robię z wyznaczonym ciężarem, a w drugiej połowie dokładam tak żeby zbudować się do ciężkiej dwójki, zachowując przy tym krótkie przerwy. I dzisiaj poszło Docelowe 255kg (195kg bar
Squat RAW vs chains 400kg x 1. No poszło z zapasem jakimś :)
Trochę za mało dynamicznie z dołu, ale to przez to że skupiłem się na trzymaniu pleców tak żeby mnie nie wyrzuciło z pozycji bo ostatnio miałem z tym duży problem. Myślę że było git tym razem.
CO najbardziej obciążają ciężkie siady... ŁAPY. Za każdym razem czuje że są totalnie zniszczone i obolałe. A na pojutrze muszą się zregenerować bo
@IntruderXXL: najlepsze jest to darcie ryja jak zwierz z lasu AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAGHHHHHHHHHHHH a te lancuchy to sie nie licza bo polowa z nich to lezy na ziemi AAAAAAAAAAAAAAAAAAGHHHHHHHHHHHHHHHH
@IntruderXXL: zwolnij misiaczku, to maraton nie sprint, celuj do końca roku 1050 dla bezpieczeństwa w nowym roku walniesz 1100 i zamkniesz mordy hejterom. Najważniejsze żebyś nie został WRAKIEM, zbyt szybko i łatwo to idzie to jest podejrzane i podstępne
Ja się modlę o zdrowie dla darkseda żeby nam chłopak nie padł na zawał jak zobaczy twój progres
Martwy ciąg 365kg x 1 oraz 380kg x 0... NIEFORTUNNIE S---------E.
380kg było jak najbardziej do zrobienia... niestety źle założyłem paski, szczególnie prawy, no i od razu po starcie dłoń się zaczęła otwierać, próbowałem to wciągnąć ale to już na starcie była przegrana bitwa. OKRUTNY ŚWIAT!
W--------e nieziemskie a jeszcze trzeba było trening dokończyć. Wyładowałem to wszystko na asystach, szczególnie na koniec dowaliłem ciężaru na sleda, i zrobiłem 6x50m tak ciężko że po
to czemu nie zrobiłeś jeszcze raz z dobrze założonym paskiem? XD
@Kyriakos: Bo to już nie ma sensu :) Wszystkie siły, całe nastawienie włożyłem w to podejście. Kolejne podejście nawet jakby miało się udać, to byłoby totalnym grindem i zajechało by mnie na amen.
Zawsze coś innego, zawsze jakoś inaczej. Ten trening to dla mnie taki odpoczynek właściwie, nie spieszę się, macham sobie for fun słuchając muzyki, bez żadnego ciśnienia.
Na filmiku główne ćwiczenie i właściwie nie ma co więcej pisać :)
dużo osób nie ogarnia że inaczej się ćwiczy kulturystycznie a inaczej pod trójbój/siłę
@dominges08: I tak ja uważam że ta moja forma powyżej to jeszcze jest akceptowalna i bez większego oszukiwania. Porównać sobie można tutaj z tym gościem. Po za tym to tylko jedno ćwiczenie, później były kulturystyczne pompowania gdzie się liczyła technika, spięcie i powolne opuszczanie.
Dobra OGIEŃ. CG bench vs bands 265kg (215kg bar + 50kg bands), Poprzedni PR to było 252,5kg, wiec prawie 15kg dołożone :)
Nawet się nie zmęczyłem lol. Poszło to łatwo i z zapasem :D Nie wiem ile razy jeszcze będę musiał to pisać, no ale tak jest, wszystko samo się "dźwiga" lol.
Potem wyciskanie hantli 60kg z pełną kontrolą i wolnym ruchem plan był na 3x20 . Pierwsza seria, 20powtórzeń było cieżkie, druga seria
@dawidszewczenko22: Bo ciąg to tak naprawdę najbardziej zależny bój od dźwigni, szczególnie sumo i na miękkich sztangach. Dlatego bardzo dużo osób przekracza 400kg, bo to nie jest takie trudne gdy masz naprawdę super budowę pod ciąg. Ale wtedy zerkasz na ich wynik w wyciskaniu i od razu wiadomo o co chodzi :P.
Z wyciskaniem jest gorzej, bo nawet przy bardzo korzystnej budowie, dalej masz mnóstwo roboty do wykonania. Szczególnie jeśli
Cambered Bar Rounded Back GM - 265kg x 3... No i było ciężko.
Teraz w rotacji mam też jako głowne ćwiczenie jakiś wariant GM 3RM, raz na 3 tygodnie. W GM po prostu czuć jak wielką pracę muszą wykonać mięśnie, do tego nie 1RM a 3RM + jeszcze back off sety... Czyli ogromny bodzieć dla hipetrofii najważniejszych mięśni pod siady i ciągi. I dzięki byciu na towarze jestem w stanie się z
Floor press 250kg :) Czyli znowu +10kg do rekordu. I znowu z zapasem.
360kg w siadzie z przedwczoraj totalnie mnie zniszczyło, szczególnie łapy. Więc dzisiaj byłem naprawdę zmęczony i obolały. Wiedziałem jednak że PR i tak zrobię :)
Jak widać pełna kontrola w ekscentryce, na dole minimalna pauza, chodzi tutaj po prostu o to żeby całkowicie "odłożyć" ciężar na podłogę, rozbić fazę ekscentryczną i koncentryczną, następnie katapulta do góry. Prosta sprawa :)
@IntruderXXL: piekło zamarza, Intruder zaczyna siadać na zaliczenie.
Ewidentnie jest problem z pleckami, wydaje mi się że to problem techniczny
@IntruderXXL: zwłaszcza biorąc pod uwagę że pewnie z 80% twojego treningu dołu to "posterior chain" i nic tam za słabe nie jest. Zły balans w pozycji początkowej i przez to na dole po odbiciu sztanga wypada ze środka ciężkości, czyli taka klasyka IMO. Planujesz utrzymać wyższą powtarzalność tego siadu
Natural RIP 01.11.2023 - Data końca naturalności
Obecne wyniki
Przysiad RAW - 360kg x 1
Martwy Ciąg - 365kg x 1
Bench press - 260kg x 1
OHP - 180kg x 1 (bez pomocy nóg)
Jeszcze jako prawdziwy NATURAL zrobiłem
Przysiad - 365kg
Wyciskanie - 222,5kg
Martwy Ciąg - 340kg
Overhead Press 150kg x 1
Za duża pewność siebie dzisiaj :P Rozgrzewka szła świetnie, 255kg poszło bez nakręcania elegancko, to stwierdziłem że co 265kg nie dam rady!? Wziąłem 265kg i od razu jakoś lekkie w rękach, zacząłem opuszczać