Wpis z mikrobloga

I znowu Good morning 270kg x 3... I znowu mnie prawie połamało lol. +5kg w tym wariancie więcej niż ostatnio.

Poprzedni tydzień musiałem sobie zrobić lżejszy. Ciekawa sprawa, do zrobienia miałem 15cm block pull 400kg+. Nałożyło się kilka rzeczy i jakoś miałem fatalny dzień, ale jak już kiedyś pisałem to nie powód żeby odpuszczać trening :)

Trzeba iść, rozgrzać się, zacząć budować się do większego ciężaru i zobaczyć jak idzie. Bo często jest to złudne, i po rozgrzewce, kilku seriach zaczynamy czuć się świetnie i wszystko lata... No ale nie tym razem.
Szło fatalnie, zupełnie nie mogłem jakoś wyczuć tego ruchu, skupić się na podnoszeniu, doszedłem do ~90%1RM 370kg, poszło to normalnie ale bez żadnego przekonania, chęci. Szczerze mówiąc takich chwil nienawidzę bo #!$%@?ą, chce się podejść do 1RM ale jednak rozum mówi żeby tego nie robić, że nie warto, że coś jest nie tak.
Ciężko mi było to odpuścić ALE spojrzałem w tabelki z treningami i mnie "oświeciło", ponad 4 miesiące bez żadnego lekkiego tygodnia... Poprzednio miałem TO SAMO, 4 miesiące z hakiem bez przerwy i czułem się zajechany że coś jest nie tak.
Przez to nie tylko odpuściłem to podejście, ale odpuściłem cały tydzień, zrobiłem następne dwa treningi lekkie, pompujące, a kolejne dwa całkowicie pominąłem żeby się zregenerować.

Dla mnie to najtrudniejsza decyzja za każdym razem, zrobić przerwę, odpocząć. Gdzie w głowe mam wbite Jaka przerwa!? Jaki odpoczynek!? Trzeba zacisnąć zęby i CISNĄĆ! Odpoczywać za bardzo nei potrafię taka prawda. Na szczęście ten tydzień już za mną i można trenować dalej :)

Ktoś powie że powinienem to bardziej zaplanować, przewidzieć wcześniej, zrobić zaplanowany deload etc... A ja powiem że to jest w ogólnym rozrachunku ZUPEŁNIE NIEISTOTNE.

Jedyny moment kiedy musimy to rozplanować, to kiedy zamierzamy startować w jakiś zawodach i potrzebujemy być w szczycie formy w danym momencie. Wtedy tak to jest bardzo istotne, bo jeżeli zajechani i wypluci trafimy na zawody to dobrze one nie pójdą.

I też istotna sprawa to nie jest tak że zrobiłem lżejszy tydzień i już jestem w 100% zregenerowany. Tak czuje się lepiej, ale teraz jakbym dowalił jakiś ciężki, istotny wariant 1RM siadów czy ciągów, potem wyciskania, i pocisnął do granic, to zaraz zajechałbym się jeszcze bardziej. Taki tydzień przerwy to po prostu zatrzymanie się, teraz potrzeba kolejnego tygodnia, dwóch na nabranie rozpędu.
To tak w skrócie, ogólnikami napisane, bo niuansów jest za dużo, i jakbym to wszystko miał rozkładać na czynniki pierwsze, uwzględnić co trzeba wziąć pod uwagę, to by mi wyszła książka.

Cały trening dzisiaj

Cambered bar GM 270kg x 3
Cambered bar GM 190kg x 5
Cambered bar GM 175kg x 8
Cambered bar GM 130kg x 12
SSB bulgarian split squat 3x12 + 1x20
Standing ham curls 4x8
Reverse hypers 4x12
Band ab 4x15

Ps: Całe życie unikałem takich ćwiczeń jak Bulgarian split squat że nawet nie wiem jak tutaj poprawnie ilość powtórzeń zapisać. Zrobiłem w serii 6p na jedną nogę + 6p na drugą nogę to to się zapisuje jako 1x6 czy 1x12 ?

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #pokazforme #sport
IntruderXXL - I znowu Good morning 270kg x 3... I znowu mnie prawie połamało lol. +5k...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ps: Całe życie unikałem takich ćwiczeń jak Bulgarian split squat że nawet nie wiem jak tutaj poprawnie ilość powtórzeń zapisać. Zrobiłem w serii 6p na jedną nogę + 6p na drugą nogę to to się zapisuje jako 1x6 czy 1x12 ?


@IntruderXXL: Ja zapisuję 2 x 6 x X kg
  • Odpowiedz
  • 0
To jak robisz ćwiczenia hantlami to też zapisujesz 2 x? Z założenia te ćwiczenia są na obie ręce/nogi to po co zapisywać to podwójnie... normalnie 1x6 i tyle


@smieszek321: Wiesz dla mnie było tematu aż do treningu gdzie robiłem - Stagger stance GM, gdzie najpierw jedna noga jest wysunięta, potem druga, ale jednak pracuje całe ciało. I tak skłoniło mnie to do zastanowienia się jak w tego typu ćwiczeniach zapisać
  • Odpowiedz