Ta krwa prywaciorz kupuje te wodę i cytryny na lemoniadę z vatem 0, a potem musi Wam to sprzedać z Vatem 23, nic nie odliczy bo kupił z vatem 0, więc praktycznie ćwiara z lemoniady dla Matiego. Na jedzeniu macie vat 8, no ale znowu, kupuje na 0, nic nie odliczy, sprzedaje z vatem 8. Dlatego napoje są takie drogie.
Cena prądu dla przedsiębiorców jest kosmiczna - przypomnę, że lód się robi na prąd, napoje w lodówkach też się chłodzi prądem.
W ciągu 5 lat minimalna wzrosła z 1850 na 3600, dla ucznia/studenta netto=brutto, więc pracownik nie uczeń jak ma mieć te samą godzinowkę co licealista, to musi już zarabiać tak pod 5000 brutto.
Do tego odnośnie piwa w tym roku koncerny przeszły samych siebie - browar w kegu w hurcie wychodzi prawie tyle co w butelce w żabce, a żeby go nalać trzeba prądu do chłodziarki i gazu, więc w zasadzie wychodzi na jedno.
Ktoś tu podawał przykład Francji minimalna 1300€ - no to te 5000brutto dla 50letniej Grażynki na kuchni, żeby miała godzinówkę taka samą jak licealista bez zusu i podatków to już ponad 1100€.
źródło: temp_file1471459788079007913
Pobierz