Nienawidzę glovo za to, że opcja napiwku jest tylko i wyłącznie podczas zamawiania, co za kretyn to wymyślił? Z doświadczenia rzadko kiedy trafia się spoko kurier i akurat jak drugi raz w życiu zamawiam na glovo to mam tu drugi raz gościa któremu coś bym rzucił po dostawie ale nie mogę :) Nie pozdrawiam tej firmy

#glovo
@PanMaglev: jak zamawialem kiedys z jednego miejsca caly czas gdzie sie trafial ten sam gosciu i zawsze wszystko bylo 10/10 to dawalem napiwki XD Teraz 100 losowych osob jezdzi z zarciem, i zazwyczaj biora cale torbe z roznych knajp, i tak to woza powolutku siedzac na telefonie nie zwracajac nawet uwagi ze wszystko lezy w torbie zapocone

Do tego koszty posrednikow, dowozow, procentow wliczonych poszly tak do gory, ze nie wiem
  • Odpowiedz
@fcpierniczek glovo możesz nawet robić godzinę a nawet 100 miesięcznie i nikt cie nie zmusza do pracy. Jak są miejsca możesz nawet w ciągu dnia sobie dobrać godziny. Jak skorzystasz z mojego linku polecającego to oboje zarobimy hajs
  • Odpowiedz
@kicioch: zakupy zbiera pracownik biedry. Ale nie polecam, bo jak czegoś nie będzie (np. chciałeś 2 litry coli, a mają tylko litrowe butelki) to ci nie przywiozą w ogóle. Nie zapytaja czy wymienić na coś innego. Raz tak kupowałem i 1/3 zakupów nie dojechała. I tak musiałem ruszyć dupę do sklepu.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam.

- Rozglądam się za dodatkową pracą po pracy (pełen etat, umowa o pracę) oraz w weekendy z racji tego że jest ciepło ostatnimi czasy oraz lubię jeździć na rowerze (zwykłym, elektryka nie mam). Planowałbym tak z parę miesięcy pojeździć powiedzmy że do końca sierpnia.
- Z pomysłów przyszło mi żeby zostać kurierem rowerowym dostarczającym jedzenie. Planuje umowe zlecenie. Nie jestem studentem.
- Podjałem prawie decyzje. Pytanie którego kuriera

Co wybrać ostatecznie?

  • Glovo 13.9% (10)
  • Pyszne pl 4.2% (3)
  • Żaden z powyższych 15.3% (11)
  • Odpuść sobie i znajdź nową pracę na pełen etat 66.7% (48)

Oddanych głosów: 72

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Widzę, że ostatnio wiele piszecie na temat drogiego gastro.

Mogę zrobić AMA / opisać od kuchni jakie są koszty dokładne prowadzenia takiej działalności. Chętnie odpowiem na każde pytanie. Mam normalną, ale dość znaną restaurację w mieście wojewódzkim na starówce.

Nie chcę się użalać, bo jakbym mi się to nie opłacało, to bym tego nie prowadził. Ale być może trochę pokażę skąd są takie a nie inne ceny, gdzie każde

Ogarnąć artykuł / AMA?

  • Tak 76.8% (53)
  • Nie 23.2% (16)

Oddanych głosów: 69

@mirko_anonim w trakcie studiów pracowałem zawsze na kuchni w stanach i Anglii - wiadomo #!$%@? doświadczenie ale już od tamtego okresu zauważyłem straszną przebite cen produktów od dostawców a względem cen sklepowych. Już nie mówię o promocjach ale to były po prostu zawsze zawyżone ceny. Rozumiem że nie każdy ma czas latać biegać kombinować ale później ciężej o lepszą cenę końcową. W polskich barach knajpach szokiem jest dla mnie to że często
  • Odpowiedz
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.

Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.

Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
  • 1343
@PurpleHaze: a no tak, serwis doliczany jak się osiem osób zbierze bo przecież obsługa 8 osób przy jednym stoliku to zupełnie co innego niż obsługa dwóch stolików po 4 osoby . Tu też się należy
  • Odpowiedz
Ale dzisiaj chyba zdenerwowałem jakiegoś młodzieńca. Zamówiłem sobie szamke specjalnie za 145 zł i nie dałem napiwku tylko zapłaciłem 150 zł i grzecznie powiedziałem, "reszty nie trzeba". Niech sobie chłopak Filurka kupi albo Likolaba, a niech ma w te ciepłe dni. Pewnie dobrze zarabia i do tego nie musi na siłownie. Fajnie tak, na rowerze jeździć, tu i tam i do tego zarabiać. Za moich czasów to tak nie było. Do momentu
  • Odpowiedz
#!$%@? zamówiłem se piccunie na glovo bo posiadówa w domu, czekam ponad 3 godziny na dostawe, byly w międzyczasie dwa telefony, że pizze juz w piecu, a potem że już dostawca wiezie.

No i przyjechała, niedość, że zimna to mam wrażenie że dostawca latał bokiem z tą pizzą bo wygląda tak jak na foto pic rel.

Daje chłopu 150zł (zamówienie za 145zł) - już 5 zł nie chciałem bo po takim czekaniu
snickers111a - #!$%@? zamówiłem se piccunie na glovo bo posiadówa w domu, czekam pona...

źródło: pizza-my-first-bad-delivery-v0-9s48ln4z3mub1

Pobierz
Co za janusze. Zamówiłem sushi za 145zł na glovo, przyjeżdża jakiś wymoczek, daje mu 150zł mówie że reszty nie trzeba a ten sie patrzy jak bym mu matke i psa zgwłcił ale zaraz telefon mu zaczął dzwonić i uciekł

Klient ładnie wam zamawia jedzonko (np ja) za te
Wysokie stawki dowozu to już wolałbym sam jechać autem po to zamowienie jak bym wiedział że tak sie ten wymoczek naboruszy, człowiek sie uczył
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.