✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jest ktoś z Was DDA (lub zna kogoś) i nie został alkoholikiem? Ja jestem książkowym DDA po ojcu, który był największym alkoholikiem co najmniej w gminie. Niestety obaj moi starsi bracia też poszli w tym kierunku i piją nawet bardziej niż mój nieżyjący już stary.

I tak się zastanawiam czy i na mnie musi przyjść czas? Czy to jest genetyczne i takie jest moje przeznaczenie? Nie jestem już młody bo mam 31 lat i nie ciągnie mnie do alkoholu. Wypiję może z jedno p--o na miesiąc - w dodatku somersby jak pipka a nie "menszczyzna". Nawet po tym piwku jednym gorzej mi się śpi i wstaje rano.

Ale z drugiej strony może ja po prostu jeszcze do tego "nie dorosłem". Generalnie mało wychodzę do ludzi, jestem typem samotnika, stronie od imprez itd. Ale co jeśli to się zmieni i np. zacznę chodzić na wesela (a szykuje się niebawem kilka) albo po prostu zaczne wychodzić do ludzi (bo planuję wyprowadzkę w przyszłym roku do miasta).
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Ludzie któych znam i wiem że mieli pijących starych raczej brzydzą się alkoholem, to nie działa też tak, że wypijesz p--o i zostaniesz alkoholikiem. Co innego FAS jak matka gazowała w ciąży.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Wszystko zależy od tego co będziesz ROBIŁ i co Cię spotka i jak na to zareagujesz (czyli znowu co zrobisz).
Jak będziesz leczył trudne chwile i problemy życia pijąc piwka i a-----l to będziesz na drodze do uzależnienia.
Jak będziesz miał zdrowe rozwiązania tj. na problem działasz żeby go usunąć to będziesz żył i będzie się toczyło twoje życie przyzwociie.
Możesz być bardziej podatny ale wciąż od Ciebie zależy co zrobisz
  • Odpowiedz
wysłać


@mirko_anonim: gdzieś w hotelu:
-zasłałem łóżko
-dziekuje bardzo
-płosze bałdzo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiem, ze literówka, ale nie mogłem sie powstrzymać
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie dla bywalców tagu #przegryw - dlaczego nie spróbujecie związać się z narkomanką? Moglibyście wyrwać taką ćpunkę z nałogu, zmienic jej życie i przy okazji swoje. Nic nie ryzykujecie, możecie zyskać miłość i przyjaźn do końca życia. Otoczyć taką ćpunkę opieką, szczerą troską, miłością, zafundować jej odwyk, chodzić potem wspólnie do terapeuty, jeździć na wakacje, kształtować swoją codzienność i planować założenie rodziny? #narkotykizawszespoko #hyperreal #przegrywpo30tce #opiowraki #uzaleznienia #wychodzimyzprzegrywu

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem mentalnym grubasem.

Mam problem z zrzuceniem wagi. Aktualnie 87 przy 173 cm. Niby jestem aktywny, mam rozpisaną dietę na 2100 kcal, ale wystarczy gorszy dzień i odpala się protokół żarcia w opór fast food i słodycze. Naprawdę nie mam nad tym kontroli, jestem bezsilny. Niestety mam tendencję do uzależnień, odstawiłem sam a-----l i fajki prawie rok temu (i uważam to za świetną decyzję). Wydaje mi się, że teraz reguluje stres jedzeniem, ale nawet z alkoholem tak nie miałem. Co robić? Terapia? Jak sobie pomóc?

#mirkokoksy #redukcja #chudnijzwykopem #uzaleznienia #psychologia
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy ktoś kiedyś korzystał z jakiegoś prywatnego ośrodka leczenia uzależnień? Może jakiś polecić? Chciałbym sobie zrobić 4 tygodnie totalnego oderwania od codzienności. W ramach urlopu. Ale interesuje mnie coś z fajną infrastrukturą typu #silownia , basen no i dobra szama bo chciałbym wrócić do formy porządnej. Bo #mikrokoksy troche. Nie jestem jakoś turbo w #alkoholizm ale po prostu chciałbym odstawić alko, fajki i inne uzależnienia jak np telefon, czy seksoholizm na miesiąc całkiem i poćwiczyć jakieś techniki relaksacyjne, może medytacje itp. Czy ktoś korzystał z takiego rodzaju ośrodka? Czy możecie jakiś polecić? No i ile taki miesiąc kosztuje? Ponad 10k? Czy pobyt w takim miejscu zostawia ślad w papierach?
A może w gre wchodzą innego rodzaju ośrodki? Chociaż akurat typuje, że leczenia uzależnień są najbardziej zbliżone do tego czego oczekuje.

#a-----l #uzaleznienia #terapia #medytacja #kiciochpyta

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: powiedz mu, że ma fajny sprzęt do wapowania.
Kurde opie jarałem to kiedyś i pamiętam, że tego typu sprzęt jak na foto robiły gigantyczną chmurę, więc dziwne że go nie przyłapałeś.
  • Odpowiedz
KingaM - #ankieta #blackpill #redpill #psychologia #uzaleznienia #alkoholizm

źródło: OIG.3Q

Pobierz

Co niszczy człowieka najbardziej

  • Niewspierająca rodzina drąca ryja 18.8% (26)
  • Brzydota twarzy 12.3% (17)
  • Alkoholizm 15.2% (21)
  • Partner baran i tłumok 4.3% (6)
  • Samotność z bezradnością 15.2% (21)
  • Praca, stres i za duże tempo 10.9% (15)
  • Narkomania 15.9% (22)
  • Życie cudzym życiem 2.9% (4)
  • Odmawianie sobie i wieczny żal 4.3% (6)

Oddanych głosów: 138

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak wam kiedyś przyjdzie ochota na poprawianie sobie humoru jedzeniem ( słodycze albo żarcie, które lubicie), nie róbcie tego. Od kilku lat jadłam większe porcje niż kiedyś ( a kiedyś nie cierpiałam uczucia pełności i obiad jadłam na pół), od 2,3 lat już świadomie zasuwałam wieczorem do sklepu i kupowałam sobie slodycze, chipsy na zły stan psychiczny. Jadłam, a potem czułam się z tym żle, jadłam nawet już nie dla smaku.
Od
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ana77 to normalne w #chad . Tydzień nic nie jesz, a później masz nieustanną ochotę na jedzenie lub coś słodkiego (kalorie). Najlepiej to zagłuszać wypiciem wody. Możesz sobie wycisnąć jakieś cytrusy i dodawać do wody gazowanej. Ja akurat lubię kwaśne wiec dodaję limetki/cytryny, ale pomarańcze czy mandarynki nie będą gorsze. Tylko pamiętaj by wcześnie obrać je ze skórki ;)
  • Odpowiedz
@Magowie0gniaEnjoyer: mi pomogła myśl, że biorę do ryja brudy jakichś starych bab po macaniu pieniędzy/klamek czy coś. To się z kolei przerodziło w natrętne mycie rąk co 20 minut, więc nie polecam
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zauważam, że w ciągu ostatnich lat złapałem tendencję do uzależnień. Nieważne co to będzie: a-----l, n-------i, gry komputerowe, p---o, <wstaw cokolwiek>. Ostatnio nawet zauważam, że praca też powoli dołącza do tego kręgu - podczas urlopu potrafię wejść i coś tam kliknąć w zasadzie "przecież to tylko na chwilkę, jakbym nie chciał to bym nie wchodził.
Ba, nawet z ludźmi tak mam - najchętniej jakbym mógł to bym non stop z kimś przebywał i ciągle mi mało - gdy tej osoby nie ma to czekam aż znowu się zobaczę i czuję, że mi brakuje. Nieważne jaki to poziom relacji jest - nawet koleżanka czy kolega z pracy pod to podpadają.
Jednocześnie... mam tak, że często zdarza mi się skakać po tych "przyjemnościach" i nie mogę się na niczym skupić

Zaczynam się tym martwić czy to coś nie halo czy po prostu mam taki epizod w życiu i dopasowuje sobie na siłę jakąś chorobę. Nie wiem też za bardzo u kogo szukać pomocy - psycholog, psychiatra, terapeuta uzależnień? Dodam, że wcześniej miałem zdiagnozowaną depresję umiarkowaną, chociaż osobiście uważam, że trafna diagnoza to nie była...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): >A masz normalne zycie?
Normalne czyli jakie? Chyba normalniejszego nie ma - jak szara masa.

Mam fajną pracę, którą lubią i się tam nie przemęczam. Ludzie są tam fajni.
Mam jakieś tam zajęcia poza nia, ale nie potrafię się na nich już skupić
Może jedyną rzeczą to trochę samotność - przeniosłem się do nieznanego mi miasta i jednocześnie się rozstałem partnerką niemalże w tym samym czasie. Jednak zawsze radziłem sobie z samotnością i potrafiłem się zorganizować i czerpać radość z robienia czegoś
  • Odpowiedz