Dzień będzie dobry...Jeśli sobie to wmówisz.
21.03.219
23:30 - 1:30
Pierwszy od prawie tygodnia atak pełnej nieświadomości.
Pamiętam, że zbierałam się spać. Wyłączyłam telewizor... i nagle zdezorientowana, ociężała rozglądam się w pozycji siedzącej po pokoju...i widzę na dekoderze, że jest 1:30.
Nie pamietam, czy bolała mnie głowa, ale wiem, że dziś rano lekko bolą mnie skronie po obu stronach i trochę mi niedobrze. Ciągle czuję się trochę słaba... ale jakby
Ostatni napad był w piątek. Zawroty głowy zaczynają słabość, weekend był świetny i nawet udało mi się pierwszy raz od miesięcy włączyć komputer. ^u^
Od rana czułam się gotowa na podbój świata, wszystko szło płynnie i bardzo łatwo było się skupić! Nawet zapamiętałam kilka rzeczy do kupienia( oczywiście kartkę miałam, ale nie musiałam na nią
Nie byłabym sobą, gdybym tak po prostu ruszyła dalej, nie odnajdując genezy i nie zawiązując tej sytuacji. X=X