"To jest moje małe okno na świat. I co minutę jest inny widok. Teraz mogę tego nie rozumieć, nie koniecznie muszę się nawet z tym zgadzać. Ale powiem wam coś: akceptuje to wszystko i po prostu sunę między tym. Jeśli chcesz utrzymać wszystko w równowadze to jest to o czym ja mówię. Jeśli chcesz iść z biegem rzeki, morze nie odmawia dostępu żadnej rzece. Cała rzecz polega na tym, aby pozostać w
Czy ktoś tutaj ma też takie przemyślenia na temat świadomości?

Otóż, chodzi mi o to, że w mózgu są co najmniej 2 urządzenia:
A) Urządzenie myślące - to jest układ, który generuje myśli. Mogę sobie pomyśleć o tym, co ktoś dzisiaj powiedział. Albo przywołać konkretny obraz z pamięci. Albo przeczytać w myślach głosem Paździocha jakiś tekst jak Mirki wrzucą mema. Ogólnie możliwości to ma całkiem niezłe.
B) Świadomość główna - to jest układ, który musi istnieć, bo jestem w stanie krytycznie przyglądać się własnym myślom. Mogę również zmusić się do myślenia o czymś konkretnym. Widzę i słyszę swoje myśli, a więc musi istnieć coś, co te wygenerowane informacje przetwarza na jakieś pierwotne wrażenia. Te pierwotne wrażenia to jest właśnie chyba świadomość.

I
@KorwinizacjaPrzelyku: ja świadomość postrzegam bardziej nomenklaturą komputerową. My jesteśmy jako software a mózg jest jako hardware. Nasza jaźń istnieje na powierzchni hardware-u jako wynik obliczeń i reakcji jakie w nim zachodzą. Jako program mamy pewien dostęp do mózgu ale im głębiej tym bardziej ten dostęp staje się trudniejszy dlatego nie jesteśmy w stanie kontrolować naszej najbardziej pierwotnej części mózgu.

Dlatego osobiście nie rozróżniałbym tego na A lub B tylko coś
  • Odpowiedz
@kubako: jeśli porównujemy się nadal do maszyn to dla mnie ciąg wyglądał by tak: mózg>program>użytkownik, czyli na poziomie programu musi zachodzić jeszcze jakiś proces, który niejako tworzy użytkownika. Niekoniecznie w postaci duszy. Dlatego wracając do pytania OP rozróżnienie użytkownika od programu i stwierdzenie gdzie jesteśmy w tym "my" jest tak trudne ponieważ te dwa obszary przenikają się o wiele bardziej niż obszar samego programu z mózgiem.

Patrząc na to z
  • Odpowiedz
Ostatnio na grzybkach mialem 3-4 godziny intensywnego rozpracowywania naszego swiata pod kątem symulacji i doszedlem do wniosku, ze jestesmy... farmą świadomosci. Dzisiaj trafilem na znalezisko o teorii symulacji, wiec zdecydowalem sie to opisac ( ͡° ͜ʖ ͡°)

"Na początku było słowo, a słowo było... kodem źródłowym i stało się ciałem"

O co chodzi? Nasz swiat to symulacja, ktorej celem jest wytwarzanie ludzi "oświeconych" (Patrz buddyzm), czyli sztucznej inteligencji, ktora sama z siebie ewoluowała pod względem świadomości (moralnosc, samowswiadomosc, etc.) do poziomu wyznaczonego przez cywilizacje,
@crystalmethh: A czemu doszedles do takiego wniosku? Nie wspomnialem o tym ani slowem. Uzywam slow ludzie i czlowiek, bo innych swiadomych istot nie znam, ale zaznaczylem rowniez, ze chodzi o istoty ze świadomością poczatkowa na poziomie 51%.
  • Odpowiedz
"Na początku było słowo, a słowo było... kodem źródłowym i stało się ciałem"


@Dorogon: a może słowo nie jest boskim aspektem tylko aspektem zła?

Przecież to właśnie słowo rodzi podziały i tworzy mnóstwo zła. Wyobraź sobie piękna rzekę, niech ta rzekę wyobrazi sobie tez 5 innych osób, pomimo tego, ze w kontekście słów myślimy o tym samym to głowie każdego ta rzeka będzie wyglądała inaczej i będzie przy okazji tworzyła inne emocje. To wystarczy aby przysłonić prawdę rzeczywistości. Kazde używanie słów powoduje wypaczenie rzeczywistości. Tak samo Opis Twojego tripa napisany jako post jest tylko marnym cieniem tego co przeżyłeś i nikt nie poczuje go przez tego posta tak jak Ty poczułeś go gdy on
  • Odpowiedz
Ostatnio przypomniał mi się pewien wywiad z dr. inż. Astronomem, który czytałem w #rzeczpospolita. Znalazłem w nim kilka fajnych spostrzeżeń co do samej matematyki i fizyki oraz streszczenie obecnych astrostarań w jego karierze i środowisku naukowym.

Najbardziej zapadł mi w pamięć pewien celny fragment o tym jak ludzie rozumieją, postrzegają matematykę. Objaśniał w nim model maszyny, którą można ustawiać i z danych położeń wyjdzie dany rezultat a także model wyobraźni. Oczami której widzi się całe zagadnienie i to jak się pewne jego elementy układają i kształtują (biologiczne uczenie maszynowe?).

Ja sam przez to sobie uświadomiłem, że jeśli już do #matematyka i do opisu matematycznego #fizyka zasiadam to lubię sobie rozmyślać i analizować te zagadnienia w sposób hybrydowy. Jak w emulowanej z tyłu głowy "wirtualnej maszynie" dającej pewne przybliżenia i nakierowania.
wygolonylibek-97 - Ostatnio przypomniał mi się pewien wywiad z dr. inż. Astronomem, k...

źródło: comment_1610457702KW5bj4AChjatvYv9zkoHON.jpg

Pobierz
@Bastet_5:
Podobno może sie zmienić perspektywa na życie po zjedzeniu grzybkow halucynogennych czy DMT. Można zobaczyć rzeczy, których się nie odzobaczy i to może wpłynąć na zmiany w myśleniu. Doszło również do pewnych odkryć, a z kilku z nich korzystamy w obecnym czasie. Zgadzacie się z tym z tym? Czy ktoś z was cos przeżył po ich zażyciu i bylo to dla was doswiadczenie, którego nie zapomnicie i być może
Bastet5 - @Bastet5: 
Podobno może sie zmienić perspektywa na życie po zjedzeniu grzy...

źródło: comment_1609688040trHtoMpRqqxekW4QfqYKoJ.jpg

Pobierz
@Bastet_5: Życia mi psychodeliki nie zmieniły, ale na pewno wyostrzyły trochę empatię. W telegraficznym skrócie: w pewnym momencie łapiesz taki lot, że powinniśmy wszyscy bardziej się szanować, nie walczyć ze sobą i żyć zgodnie z naturą, gdyż wszyscy pochodzimy od jednej matki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Niestety później to z ciebie schodzi i widzisz zepsucie tego świata, co nie jest najmilszym uczuciem w dopełnieniu do braku
  • Odpowiedz
  • 2
@Iskaryota ciekawe że tak mówisz. Po każdej z tych wymienionych rzeczy w tagu zawsze po fakcie w jakiś mały sposób wprowadzałam zmiany w moim życiu. No ale też zawsze mam jakiś cel i pewne nastawienie podczas przygód. Po wakacyjnym kartonie przestałam bać się lasów w nocy i cieni. A zawsze panicznie bałam się nocy, ale zostałam zabrana na długi spacer leśny i stworzona atmosfera spowodowała że do Dziś chce.mk się płakać
Jagoo - @Iskaryota ciekawe że tak mówisz. Po każdej z tych wymienionych rzeczy w tagu...

źródło: comment_1609689170GmZCtmQDjqUooBbuMn3CwJ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Byłabym ogromnie wdzięczna za rady i ewentualnie jakieś odnośniki do pomocnych stron/badań w kwestiach:

1. Jak pomóc planecie i matce naturze (co ma największy wpływ? Co jest raczej uciążliwe do wprowadzenia a nie ma tak naprawdę dużego wpływu?)
2. Czy tzw mięso z organicznych hodowli czy jak to się tam nazywa naprawdę jest lepsze? Czy taka produkcja jest lżejsza dla przyrody?
3. Jak rozróżnić prawdziwe (albo chociaż nieudawane) ekologiczne jedzenie, ubrania, firmy od tych co tylko chcą zarobić na trendzie?
4. Recykling śmieci - czy jest tak jak pan szop mówi? #pdk czy raczej warto wszystko dokładnie segregować?
@szzzzzz imo zrezygnuj całkowicie z mięsa nie drobiowego. Zrezygnuj całkowicie z nabiału.
Staraj się ograniczać mięso.
Kupuj towary lokalne - ograniczysz ślad weglowy i wspomozesz lokalną gospodarkę.
Spróbuj być less waste.

A tak poza tym ludzkość już jest zgubiona. Natura sobie poradzi.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Pierogies "mści" i "odwdzięcza". Bardzo polecam najnowszy film Davida Attenborough'a - a life on our planet. Niesamowita historia 93-letniego człowieka, badacza, przyrodnika, świetnego mówcy, który na własne oczy doskonale zobaczył jak ogromną różnicę zrobił człowiek, a konkretniej jego konsumpcyjny tryb życia i pościg - żeby było szybciej, taniej, wygodniej, nie ważne jakim kosztem. Dla mnie to jest film który naprawdę każdy musi zobaczyć.

Tak w ogóle widzę, że mamy przeciwne punkty
  • Odpowiedz
Jakie są szanse na to, że po śmierci tworzona jest kolejna nowa osobowość tu na Ziemi? Powtarzanie tego samego w różnych losowych lokalizacjach i różnych przedziałach czasowych? Utrudnia tylko jeden szczegół mianowicie niekoniecznie może nam się trafić wcielnie ludzkie tylko jakiegoś psa lub jakiekolwiek inne zwierzę bardziej rozwinięte. Chyba ze tylko człowiek posiada świadomość. Trochę to powalone jak sobie próbuje ułożyć to w logiczną całość ale nie potrafię

#pytanie #
@agnis20: moja teoria jest taka, że po śmierci jest nicość, ale tej nicości nie będziemy odczuwali, ponieważ za odczuwanie odpowiedzialny jest mózg, to tylko dzięki niemu wiemy, że mija czas, dzięki niemu widzimy i myślimy. Po śmierci bez mózgu nie będziemy widzieli nic, nawet czarności, nie będziemy odczuwali upływu czasu i nie będziemy sobie zdawali nawet sprawy z tego, że umarliśmy, czy że jest ta nicość, bo bez mózgu nie
  • Odpowiedz
@Xeinaemm: tak myslalem. Szzegolnie widac tu o tych co sie deklaruja jako przegrywy, i mase czasu poswiecaja na analize i wyrywanie "typowych julek" z instagrama. Sensowny, myslacy czlowiek by momentalnie uznal ze to nie jest target ani dla niego ani taki co moze sie udac, a ci tak skupieni na fizycznosci tych ktore ich nie chca jak, wedlug nich, one sa skupione na fizycznosci chadow ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
Jakiś czas temu przeczytałem bardzo ciekawą książkę sen, śnienie, umieranie jest to zapis bardzo ciekawej konferencji podczas której przedstawiciele nauk zachodnich i uczonych tybetu próbują przybliżyć sobie nawzajem pewne aspekty świadomości z własnej perspektywy.

Ktoś może polecić podobne książki mające na celu ukazanie innych kultur, w sposób bezstronny, czyli czystej formy reportaże? :)

#literatura
#buddyzm
@sylwester-stallone To się właśnie dzieje, kiedy kobieta traci najlepsze lata życia na bawienie się ze #!$%@?, ujeżdżanie karuzeli k_tasów na prawo i lewo, a najgorsze przeznacza na małżeństwo.

Zmarszczki wszędzie dookoła na jej ciele, musi robić sztuczne cycki bo jej opadają tak bardzo że dotykają ziemi (co wygląda jeszcze gorzej), jest sfrustrowana, zdesperowana i dosłownie wściekła na facetów, że już jej nie chcą i wolą interesować się młodszymi, manipuluje i okłamuje
  • Odpowiedz
@alfka Nie, nie masz racji. To po prostu widać, że straciła młodość.
Kobieta po 30stce ma po prostu inną twarz niż wcześniej. Nie jest tak atrakcyjna jak była np na studiach.
Skóra na twarzy ma mniej połysku, widać już to zmęczenie na twarzy i w zachowaniu - po prostu widać, że ma mniej energii i straciła młodość.

Faceci generalnie boją się panicznie dwóch rzeczy - tego, że nie zaspokoją swoją kobiete w łóżku i nie spełnią jej wymagań finansowych, albo nie będą w stanie jej obronić.
Kobiety za to panicznie boją się starzenia i odpowiedzialności związanej z posiadaniem
  • Odpowiedz
Czy wy również przed snem uciekacie myślami nie wiem.. Do jakiegoś świata, który kiedyś sami wykreowaliście? Kurde macie tak swoje życie, dramaty itp.? xD #!$%@? 20 lat na karku i kminie czy to jest jakieś nienormalne.
#swiadomosc #rozkminy
@chestnuut: nie przed snem, ale wtedy kiedy muszę się odstresować, jak mam atak paniki, jak się bardzo nudzę i nie mogę tego zmienić (bo muszę np. gdzieś siedzieć) to tak, uciekam. nie jest to rozbudowany świat, ale służy mi w sam raz.
  • Odpowiedz