✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracowałem w trakcie studiów na umowie zlecenie. Przyszły pracodawca prosi mnie teraz o dowody, potwierdzenie że taka współpraca miała miejsce (background check). Zleceniodawca nie chce mi wystawić zaświadczenia / referencji a w treści umowy zlecenia której od niego otrzymałem jest napisane, że postanowienia umowy oraz treść nie mogą być ujawniane. Jak mogę udowodnić współpracę?

Co robić? Trzęsę się, boję się

#korpo #prawo #pracbaza #kodekscywilny #praca #pytanie #it #prawopracy #zlecenie #studentprawa #kiciohpyta #zalesie #student
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: a masz karę umowną za ujawnienie tych kwestii? Jeżeli nie, to ja bym złamał umowę (zakrywając wrażliwe dla poprzedniego pracodawcy kwestie) i pokazał umowę plus przelewy na przykład (z zasłoniętą kwotą, żeby chronić tajemnicę handlową co do tego, jakie ochłapy Ci płacił).
Albo po prostu skontaktuj się z obecnym pracodawcą i wyjaśnij.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem zielona z prawa i chyba totalnie nie rozumiem zakazów konkurencji. Pracuje bezpośrednio na UoP w firmie w której obrabiam mnóstwo danych innych organizacji oraz klientów.

Przykład totalnie z tyłka:
Wyobraźcie sobie że pracuję w firmie typu Microsoft, odpowiadam za dane, mam wgląd do danych a następnie pójdę sobie pracować do firmy która korzysta z rozwiązań Microsoft i ja miałam dostęp do jej danych.

Aby
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: w polsce jak w lesie. U mnie w firmie raz sie klocilem z typiara z HR, ktora twierdzila ze jak pracujesz jako programista to potem przez rok nie mozesz pracowac jako programista w zadnej firmie jak masz zakaz konkurencji xD. Jak jej powiedzialem ze jak ona sie zwolni i nie bedzie mogla pracowac w HR przez rok to czy to jest ok, to sie zamknela.
  • Odpowiedz
@szawel789: typowe p---------e i straszenie ludzi, taka umowa uniemożliwiała by ci prace więc z automatu jest nielegalna, tylko często janusze tzn. prezesi januszexów tego nie kumają i myślą, że człowiek będzie się srał i będzie siedział wiernie; przerabiałem to u siebie w firmie, wszyscy co podpisali wiedzieli że to lipa, nawet zarząd tak mówił nieoficjalnie jak "kumaci" z nimi gadali - jak to szło? "nieznajomość prawa szkodzi"?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Za rok wybieram aplikację prawniczą. Na początku zdecydowany byłem iść w #kssip na aplikację sędziowską. Jednak z tego co się naczytałem to widzę, że po pierwsze, dostać się jest baaaaardzo ciężko, a po drugie, sama praca jako sędzia nie jest tak opłacalna, jak mogłoby się wydawać. Koniec końców lądujemy w słabo płatnym zawodzie, wyjątkowo narażonym na stres, który daje satysfakcję nieadekwatną do włożonego weń wysiłku. W międzyczasie, moja przyjaciółka z roku, zaczęła nakłaniać mnie na notariat. Czy są tutaj jakieś osóbki, które mogłyby się wypowiedzieć o realiach tego zawodu? Słyszałem, że na rynku jest niezły ścisk i maks jakie można wyciągnąć to 20k miesięcznie, a sama praca do tak przyjemnych jak mogłoby się wydawać nie należy. #notariat #notariusz #prawo #studentprawa #zarobki #praca

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#prawo #studentprawa

Pany i Panie. Mam z kancelarią umowę o reprezentacje w sądzie i success fee od wygranej (sprawa "frankowa") Niema w umowie nic o ugodzie.... no i właśnie... Sprawa jest po pierwszej instancji, a przed drugą. Wynegocjowałem sobie sam z bankiem tyle ile mi odpowiada. W przypadku pozasądowej ugody należy się kancelarii success fee, czy nie?
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@magicznyfred:
1. powinieneś to wcześniej uzgodnić ze swoją kancelarią
2. samą treść ugody też, bo już różne w życiu widziałem;
3. a myślisz, że jaki jest powód tego, że udało ci się zawrzeć sensowną ugodę z bankiem?

Oczywiście pozostaje pytanie od czego masz płacić success fee? Ale samo w sobie się należy, bo w drugiej instancji na 99% i tak byś wygrał. Pytanie czy liczyć je od teoretycznej wygranej w
  • Odpowiedz
@magicznyfred: A czy postanowienia umowy z kancelarią były z tobą indywidualnie negocjowane? Czy są sporządzone jasnym, prostym i niewymagającym językiem, na mocy którego można bez większych wątpliwości interpretacyjnych wskazać zakres praw i obowiązków stron? :)

Pokonaj ich własną bronią, jeśli umowa nie przewidywała wynagrodzenia za zawarcie ugody "samodzielnie" to bym się kłócił :)

Oczywiście dla oceny sprawy trzeba byłoby przeczytać całą umowę, ale z tego co piszesz, nie wydaje mi
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trafilem na ten wpis o "Adwokatkach z Warszawy" na mirko i od razu wzrok mi sie rozmyl na 1000 mile stare, zaczalem slyszec spadajace helikoptery i krzyk dzieci. Niebiescy, nigdy ale to przenigdy nie bierzcie sobie dziewczyny ktora jest na, albo po aplikacji prawniczej z top5 miast. Zycie z taka osoba doprowadzi Was do depresji, zerowej samowartosci oraz traumy.

Mozecie byc dzieckiem Zeusa, z milionami na koncie, twarza adonisa a i tak adwokatki czy radczynie odbiora Wam smak zycia. Bylem z trzema w moim zyciu z czego z jedna jestem po rozwodzie. Kazda z nich uwazala sie za 7 cud swiata co pozjadal wszystkie rozumy (kazda ich ladniejsza kolezanka tak samo o sobie uważała).

Humorki, wiedza najlepiej, "lizanie d--y klientom" by billing sie zgadzal, imprezki, zdrady, egocentryzm, chorobliwe liczenie pieniedzy, pracoholizm, alkoholizm, depresje, "koledzy milionerzy", instagram, niezalezne do kwadratu, "Ja Was faceciki zmieniam jak rekawiczki", nie potrafia sprzatac ani gotowac, zycie na pokaz, wakacje na seszelach, wybuchy zlosci, "chec zniszczenia ludzi", klody w lozku, przejmowanie sie awansem, ciagla glodowka by byc szczupla, totalny brak pasji albo jakies super egzotyczne jak freediving czy nascar by sie pochwalic. ZE-SRA-C sie mozna z prawniczkami.
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trafilem na ten wpis o "Adwokatkach z Warszaw...

źródło: 2adcef2bd0c402cf1c24626ea7062fec7bd270ab8e60f3a5def79d029730cefc

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim no i po trzech okropnych związkach nadal Cię ciągnie do tego samego typu XD
narzekacie, że różowe lecą na bad boyów, a tu wypisz wymaluj dokładnie taka sama strategia poszukiwania partnerki bez analizy siebie, za to z wnioskami dotyczącymi całej grupy zawodowej.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 6
Anonim (nie OP): Nie doczytalem nawet do konca a potwierdzam wypowiedz OPa, spotykalem sie z jedna prawniczka dluzej i to jak miala w------e ego to mnie przeroslo. Lekarki sa skromne i inteligentne, prawniczki(nawet bez aplikacji xd) uwazaja sie za chvj wie kogo a wcale jakies bystre nie sa.


· Akcje:
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Szybkie pytanie z dziedziny prawa. Jeżeli książka jest w domenie publicznej, czyli autor umarł, od tego czasu minęło 70 lat i prawa autorskie wygasły, to czy mogę całą książkę wrzucić do Google Translate, Deepl czy inne rozwiązania i sobie przetłumaczyć bez żadnych konsekwencji?

- Czy taką książkę z maszynowym tłumaczeniem mogę sobie upublicznić?
- Jak regulamin Google lub Deepl zapatruje się na tego typu scenariusze?

#
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czołem wszystkim prawniczym Mirkom i Mirabelkom!:)

Jestem studentem V roku na tym słynnym #prawo
W przyszłym tygodniu mam rozmowę kwalifikacyjną w małej kancelarii. Kancelaria mieści się w 100 tys. mieście i zgłosiłem się do niej bo mecenas szukał aplikanta, ale student na końcu studiów też może być.
W CV mam sądy, prokuratury i płatny-trzymiesięczny staż absolwencki w urzędzie, który odbyłem nie będąc absolwentem.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bananowa juleczka studiująca phafo i zamawiająca katehink w wawce nie będzie jadła domowego jedzenia, bo jest za tłuste, ale honoru i szczerości żeby powiedzieć matce żeby nie marnowała czasu na gotowanie dla niej wielka pani prawnik już nie posiada.

#bekaztwitterowychjulek #bekazrozowychpaskow #studentprawa #patologiazewsi
WielkiNos - Bananowa juleczka studiująca phafo i zamawiająca katehink w wawce nie będ...

źródło: temp_file2695876372845144079

Pobierz
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć! Przychodzę z prośbą o obiektywną podpowiedź.
W 2018 r. ukończyłem studia prawnicze (uczelnia publiczna). Nie byłem prymusem, nie nadwyrężałem mózgu, ale generalnie bez większych problemów zdawałem wszystkie egzaminy i obroniłem magisterkę. Na początku II roku wymyśliłem sobie, że będę "pracował" w kancelarii i praktycznie do samego końca studiów "praktykowałem" w kancelariach 2-3 dni w tygodniu za jakieś marne grosze, ale traktowałem to jako zabicie nadmiaru czasu i fajne uzupełnienie studiów. Podobało mi się to co robiłem, podobał mi się zawód radcy prawnego lub adwokata i chciałem to robić. W kancelariach (co prawda niedużych bo zatrudniających kilkunastu specjalistów) pracodawcy byli z mojej pracy bardzo zadowoleni i robiłem tam rzeczy bardziej skomplikowane niż koledzy ze studiów.
Nie pochodzę z rodziny prawniczej, nawet w dalszej rodzinie nie miałem nikogo "z branży". Mój Ojciec miał firmę typowo hurtownie, +/- 16 pracowników, która pozwalała rodzinie na bardzo przyzwoite życie i zawsze w miarę możliwości starałem się aktywnie pomagać i uczestniczyć. Nie chcę pisać o szczegółach, ale w okolicach obrony magisterki wystąpiły bardzo duże komplikacje, które postawiły mnie przed wyborem pójścia na aplikację i kontynuowania (niepewnej?) "kariery prawniczej" lub zamknięcia etapu prawniczego magisterką i powrotu do rodzinnej firmy.
Realnie na tamten moment aplikacja i prowadzenie firmy nie były do pogodzenia więc wybrałem drugą opcję. W pełni świadomie, nieprzymuszany w żaden sposób (wręcz odwodzony od tego). Uznałem to za bezpieczniejszy, pewniejszy wariant, szybsze dość duże pieniądze itd.
Na ten moment prowadzę tę działalność piąty rok. Z sukcesami bo mogę śmiało powiedzieć, że firma jest wiele kroków dalej niż w dniu w którym do niej wróciłem i z sukcesami robi kilka innych- nowych rzeczy. Naprawdę nie mogę narzekać. Mam 29 lat, żonę, bez żadnych kredytów własny dom, dobre auta, jakieś zabezpieczenia, 4 wyjazdy zagraniczne w roku, nietanie hobby itd.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: TL;DR
Czy da się? Tak, da się. Relatywnie łatwo. Pewnie o niebo łatwiej, niż komuś, kto chce w wieku 35 lat zostać np. radiologiem.
Czy warto? Nie, nie warto. Zwłaszcza w Twojej sytuacji rodzinno-społeczno-ekonomicznej.

Chyba, że Twoim odwiecznym marzeniem było mieć to "adw." przed nazwiskiem. Ale chyba jednak nie (choć to stoi nieco w kontrze do tego co napisałeś wyżej) - bowiem gdyby tak było, to najpewniej ruszyłbyś bez wahania na aplikację w tym
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam!

Jestem studentem #prawo i już za niespełna 2 lata czeka mnie aplikacja. Na chwilę obecną zainteresowałem się aplikacją adwokacką oraz sędziowską. Nasłuchałem się wiele historii od roczników wyżej. Chciałbym jednak skonfrontować się z rzeczywistością, dlatego swoje pytania kieruję nie tylko do absolwentów prawa, ale i aplikantów czy też już domorosłych specjalistów;

1. Czy na aplikację adwokacką ciężko się dostać? Chodzi o same egzaminy wstępne. Jak wygląda kwestiach ich zdawalności? Czy egzamin wstępny składa się wyłącznie z zadań zamkniętych? Czy studia jakkolwiek was do wstępnych przygotowały, czy może, jak to piszą niektórzy, zaczęliście czytać kodeksy na ostatnią chwilę?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim przy okazji zorientuj się, czy lepiej w Twoim mieście aplikację organizują adwokaci czy radcowie. Uprawnienia masz identyczne w obu przypadkach, a różnice regionalne są spore - czasem lepiej iść do ORA, czasem do OIRP.
Btw, wszystko to powinieneś wiedzieć od znajomych z pracy… bo przecież na 4 roku już gdzieś pracujesz i zdobywasz doświadczenie, prawda?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 1. Tak jak wyżej, dostać się łatwiej, przechodzi każdy kto ma powyżej 100 pkt na 150,test. Baza pytań z zeszłych lat do ogarnięcia np. na stronce Ars Lege. Radców, adwokatów jest dużo, z tego co wiem to jest spora konkurencja, ale to pewnie też zależy jakie miasto

2. Sędziowska / prokuratorska (ten sam egzamin wstępny). Egzamin tak też jak wyżej kolega napisał, składa się z testu 150 pytań, przechodzi
  • Odpowiedz
Siemano, potrzebuje ogarnąć statusu ucznia/studenta.
Ogólnie jestem po technikum, zapisałem się na studia, ale niedawno się wypisałem (nic wspólnego z tym co oczekiwałem). Problem w tym że pobieram rente rodzinną w ZUSie i chciałbym to kontynuować.
Coś mi wpadło w oko coś takiego jak szkoła żak, czy oni wydają status studenta i ZUS nie p-------e się o nic, czy muszą to być jednak studia? Również orientuje się ktoś czy oni przyjmują tylko
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wuzku: w sumie to tak. zapisujesz się składasz papiery, idziesz do sekretariatu po zaświadczenie i tyle, nawet nie musisz chodzić na dobra sprawe, tak samo legitke Ci moga wystawić. możesz poszukac sobie jakiegoś kierunku co Cie interesuje i może to skończyć zawsze to kwit więcej, za free
  • Odpowiedz
Cześć,
Jestem na IV roku studiów prawniczych i chciałbym powoli zaczynać karierę zawodową. Myślałem nad pójściem na jakiś bezpłatny staż do kancelarii, żeby już jako takie doświadczenie mieć (praktyki już mam zaliczone, ale po znajomości i w zasadzie poszedłem tylko do znajomej rodziców po podpis). Chciałbym się zapytać was tutaj jak szukać stażu w branży prawnej? Na co zwracać uwagę? Lepiej iść do jakiejś dużej kancelarii czy może mniejszej? Jak nie dać
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bezpłatny staż do kancelarii


@Merev: Nie rób tego i się szanuj. Za każdą pracę należy się wynagrodzenie, nawet jakbyś tylko kserował dokumenty i biegał na pocztę. To jest już wystarczająco januszowy biznes.
  • Odpowiedz
@Merev: jeżeli interesuje Cię opcja zieloni / niebiescy to w zależności od tego czego oczekujesz, z twego wpisu wynika że nie wiesz jeszcze co robić, więc lepiej jak byś wybrał mniejszą kancelarię z szerszym zakresem prowadzonych spraw - możliwe że zapoznasz się z różnymi dziedzinami prawa. Przeważnie w dużych kancelariach będziesz miał jedną wybraną tematykę spraw, jeśli już masz jakieś zainteresowanie dziedziną to celował bym w tą jedną specjalizację (Łatwiej
  • Odpowiedz