Zastanawiam sie nad aplikacją prawniczą, coś sceptycznie nastawiony jestem na aplikacje adwokacka przez moje predyspozycje a raczej ich brak (jestem wstydliwy)
Prokuratorska/sędziowska trochę ciężko i nie wiem czy bym sobie dał radę chociaż stan spoczynku, brak składek i kasa zachęca.
A co myślicie o notariacie? Jak to wygląda? Zarobki i sytuacja na rynku po aplikacji?

#prawo #prawnik #prokurator #komornik #studiaprawnicze #adwokat

jaka aplikacja prawnicza?

  • Adwokacka 18.2% (6)
  • Radcowska 12.1% (4)
  • prokuratorska/sedziowska 24.2% (8)
  • Notarialna 45.5% (15)

Oddanych głosów: 33

@Infiniti46: Po tym jak przeczytałem, że jesteś wstydliwy zagłosowałem za "prokuratorska/sędziowska". Spróbuj tylko najpierw zanim będziesz się męczył aplikując do kssip zrobić jakieś praktyki w sądzie, żeby zobaczyć czy to w ogóle jest dla Ciebie. Notariat jest spoko i jest o niebo lepszy niż aplikacja adwokacka i radcowska. Tylko to też jest interes oparty na relacjach, więc lepiej nie być nieśmiałym :). Też słyszałem, że jest tam gorzej niż kiedyś.
  • Odpowiedz
Najlepiej to w ogóle się w żaden prawniczy zawód nie pakować, no ale padło pytanie to chciałem coś podpowiedzieć. Pisząc o kasie miałem na myśli głównie pozostałe aplikacje korporacyjne, chociaż nie napisałem tego wprost (przede wszystkim te najpopularniejsze, czyli adwokat i radca). Uważam, że przeciętny komornik zarabia lepiej niż przeciętny radca prawny/adwokat, nawet mimo tych wszystkich zmian z 2019 roku. Dodatkowo, dla mnie komornik to jest najpotrzebniejszy zawód prawniczy, zaraz po sędziach.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć! Przychodzę z prośbą o obiektywną podpowiedź.
W 2018 r. ukończyłem studia prawnicze (uczelnia publiczna). Nie byłem prymusem, nie nadwyrężałem mózgu, ale generalnie bez większych problemów zdawałem wszystkie egzaminy i obroniłem magisterkę. Na początku II roku wymyśliłem sobie, że będę "pracował" w kancelarii i praktycznie do samego końca studiów "praktykowałem" w kancelariach 2-3 dni w tygodniu za jakieś marne grosze, ale traktowałem to jako zabicie nadmiaru czasu i fajne uzupełnienie studiów. Podobało mi się to co robiłem, podobał mi się zawód radcy prawnego lub adwokata i chciałem to robić. W kancelariach (co prawda niedużych bo zatrudniających kilkunastu specjalistów) pracodawcy byli z mojej pracy bardzo zadowoleni i robiłem tam rzeczy bardziej skomplikowane niż koledzy ze studiów.
Nie pochodzę z rodziny prawniczej, nawet w dalszej rodzinie nie miałem nikogo "z branży". Mój Ojciec miał firmę typowo hurtownie, +/- 16 pracowników, która pozwalała rodzinie na bardzo przyzwoite życie i zawsze w miarę możliwości starałem się aktywnie pomagać i uczestniczyć. Nie chcę pisać o szczegółach, ale w okolicach obrony magisterki wystąpiły bardzo duże komplikacje, które postawiły mnie przed wyborem pójścia na aplikację i kontynuowania (niepewnej?) "kariery prawniczej" lub zamknięcia etapu prawniczego magisterką i powrotu do rodzinnej firmy.
Realnie na tamten moment aplikacja i prowadzenie firmy nie były do pogodzenia więc wybrałem drugą opcję. W pełni świadomie, nieprzymuszany w żaden sposób (wręcz odwodzony od tego). Uznałem to za bezpieczniejszy, pewniejszy wariant, szybsze dość duże pieniądze itd.
Na ten moment prowadzę tę działalność piąty rok. Z sukcesami bo mogę śmiało powiedzieć, że firma jest wiele kroków dalej niż w dniu w którym do niej wróciłem i z sukcesami robi kilka innych- nowych rzeczy. Naprawdę nie mogę narzekać. Mam 29 lat, żonę, bez żadnych kredytów własny dom, dobre auta, jakieś zabezpieczenia, 4 wyjazdy zagraniczne w roku, nietanie hobby itd.
@mirko_anonim: TL;DR
Czy da się? Tak, da się. Relatywnie łatwo. Pewnie o niebo łatwiej, niż komuś, kto chce w wieku 35 lat zostać np. radiologiem.
Czy warto? Nie, nie warto. Zwłaszcza w Twojej sytuacji rodzinno-społeczno-ekonomicznej.

Chyba, że Twoim odwiecznym marzeniem było mieć to "adw." przed nazwiskiem. Ale chyba jednak nie (choć to stoi nieco w kontrze do tego co napisałeś wyżej) - bowiem gdyby tak było, to najpewniej ruszyłbyś bez wahania na aplikację w tym
  • Odpowiedz
Cześć,
Jestem na IV roku studiów prawniczych i chciałbym powoli zaczynać karierę zawodową. Myślałem nad pójściem na jakiś bezpłatny staż do kancelarii, żeby już jako takie doświadczenie mieć (praktyki już mam zaliczone, ale po znajomości i w zasadzie poszedłem tylko do znajomej rodziców po podpis). Chciałbym się zapytać was tutaj jak szukać stażu w branży prawnej? Na co zwracać uwagę? Lepiej iść do jakiejś dużej kancelarii czy może mniejszej? Jak nie dać
bezpłatny staż do kancelarii


@Merev: Nie rób tego i się szanuj. Za każdą pracę należy się wynagrodzenie, nawet jakbyś tylko kserował dokumenty i biegał na pocztę. To jest już wystarczająco januszowy biznes.
  • Odpowiedz
@Merev: jeżeli interesuje Cię opcja zieloni / niebiescy to w zależności od tego czego oczekujesz, z twego wpisu wynika że nie wiesz jeszcze co robić, więc lepiej jak byś wybrał mniejszą kancelarię z szerszym zakresem prowadzonych spraw - możliwe że zapoznasz się z różnymi dziedzinami prawa. Przeważnie w dużych kancelariach będziesz miał jedną wybraną tematykę spraw, jeśli już masz jakieś zainteresowanie dziedziną to celował bym w tą jedną specjalizację (Łatwiej
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam wszystkie prawnicze osóbki!!!

Moi drodzy, właśnie jestem na IV roku studiów prawniczych w trybie niestacjonarnym. Na co dzień pracuję w dziale finansowym dużej korporacji. Tak się złożyło, że do działu prawnego, do którego aplikowałem, szukali osób po studiach, a w finansach płacili całkiem sporo, więc stwierdziłem: Why not! i dostałem tę robotę. Przez długi czas, bo w każde wakacje od rozpoczęcia studiów (do czasu, aż rok temu dostałem pracę w korpo), chodziłem na praktyki do różnych kancelarii prawnych. No i teraz sprawa wygląda tak, że bardzo chciałbym dostać się na aplikację adwokacką lub sędziowską. Niemal na każdym roku studiów miałem stypendium rektora, więc jestem osobą bardzo zdeterminowaną. Kłopot w tym, że NIE MAM POJĘCIA jak wyglądają wstępne na aplikację. Czy to kazusy? Zadania? Czy może wybranie poprawnego przepisu z zamkniętego zbioru (coś na zasadzie „Zgodnie z art….”). Czy ktoś mógłby pomóc? #prawo #studia #prawnicy #studentprawa #studiaprawnicze

Mirki - pytanie do Was.
Jeżeli przedsiębiorca kupił przedmiot w sklepie stacjonarnym, a dany przedmiot nie spełnia funkcjonalności która była określona na opakowaniu (nie działa ona prawidłowo ale jest zamontowana). To czy można oddać przedmiot na gwarancji, a później po gwarancji odstąpić od sprzedaży (jeżeli nadal nie będzie działać), czy trzeba od razu go oddać ? Nie jestem zorientowany, jak sprawy się mają kiedy chodzi o przedsiębiorstwo, a nie konsumenta.
Z góry
@simonides: art. 560:
§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.
  • Odpowiedz
Słuchajcie, potrzebuję takiej informacji. Moja koleżanka chce studiować prawo. Wybrała UKSW w Warszawie, Uniwersytet Białostocki oraz Uniwersytet Wrocławski. Niestety, nie poszły jej matury zgodnie z oczekiwaniami (zresztą, głupio zrobiła nie wpisując WOS-u) i ma ok. 10 punktów mniej niż tzw. próg.

W związku z tym takie moje pytanie do studentów tych uczelni - kierunek prawo. Czy uda się jej dostać na te studia, pomimo brakujących punktów do progu? Ktoś ma jakieś doświadczenia, informacje, gdzie takie osoby również się dostały na ten kierunek?

Warszawa: próg - 80, ilość punktów - 55

Białystok:
ylemat był taki - lubi probówki i inne cuda, chciałaby pracować w laboratorium kryminalistycznym, w policji. I do tego właśnie chciała skończyć prawo


@czuraj: #fail

Wytłumacz koleżance, że w laboratorium kryminalistycznym (np. CLK) to pracują naukowcy/specjaliści od konkretnych dziedzin techniki i nauki - a nie
  • Odpowiedz
@czuraj: wiesz na rekrutacji są za to jakieś dodatkowe punkty, ale nie ma się co tym przejmować - jak chce być specem od kryminalistyki to niech kończy jakiś kierunek przyrodniczy lub techniczny
  • Odpowiedz