#anonimowemirkowyznania
Drodzy aplikanci, ile zajęło wam nauczenie się na egzaminy wstępne? Co rusz straszą nas, że egzaminy na aplikację są horrendalnie ciężkie i najlepiej zacząć uczyć się już od II roku studiów. Uważam, że to trochę przesada, bo może faktycznie, wbijanie ustaw na blachę nie należy do najłatwiejszych rzeczy na świecie, ale jednak jest to wykonalne w czasie krótszym niż 4 lata. Niemniej jednak, stres jest i towarzyszy za każdym razem, gdy
Drodzy aplikanci, ile zajęło wam nauczenie się na egzaminy wstępne? Co rusz straszą nas, że egzaminy na aplikację są horrendalnie ciężkie i najlepiej zacząć uczyć się już od II roku studiów. Uważam, że to trochę przesada, bo może faktycznie, wbijanie ustaw na blachę nie należy do najłatwiejszych rzeczy na świecie, ale jednak jest to wykonalne w czasie krótszym niż 4 lata. Niemniej jednak, stres jest i towarzyszy za każdym razem, gdy
@AnonimoweMirkoWyznania: masz na myśli które egzaminy wstępne? Bo między egzaminami na aplikacje korporacyjne (adwokacką i radcowską) a egzaminem konkursowym do KSSIP jest gigantyczna przepaść.
Po tagu przypuszczam, że celujesz w adwokacką - gdybym chciał od II roku uczyć się do wstępnego, ciągnąc jednocześnie normalne studia, to już dawno nieodwracalnie utraciłbym poczytalność xD Sam na wstępny zacząłem uczyć się na 2,5-2 miesiąca przed jego datą, już po spokojnym zdaniu ostatniego egzaminu na
Po tagu przypuszczam, że celujesz w adwokacką - gdybym chciał od II roku uczyć się do wstępnego, ciągnąc jednocześnie normalne studia, to już dawno nieodwracalnie utraciłbym poczytalność xD Sam na wstępny zacząłem uczyć się na 2,5-2 miesiąca przed jego datą, już po spokojnym zdaniu ostatniego egzaminu na
a ja wciąż w dupie ze znajomością KC na pamięć.
@AnonimoweMirkoWyznania: i po co Ci znać całą ustawę na pamięć? Będziesz 3 lata ryć jedną ustawę, przychodzi ustawodawca i mówi "potrzymaj mi piwo" i będziesz znowu się uczyć na pamięć?
Na wakacjach wynajmowałem samochód osobowy i podpisałem z firmą (JDG) umowę użyczenia. Przed otrzymaniem kluczy do pojazdu zapłaciłem przelewem użyczającemu ok. 2k kaucji + 2k zł za użyczenie na 10 dni (zgodnie z cennikiem- co i tak wydawało się mega tanio).
I tak sobie siedzę i myślę że skoro na podstawie umowy użyczenia użyczający