Hej!
Jak poradzić sobie z dość silnym wypaleniem zawodowym zakładając że nie mogę zmienić pracy?
Prowadzę własną małą działalność w branży produkcyjnej od około 6 lat. Ostatnie lata to było praktycznie pracowanie po 15-16h bez wolnego w weekendy, bez obchodzenia świąt, urlopów itd. Zdałem JUŻ sobie sprawę że świata nie zwojuje, i muszę po prostu zadbać o balans bo nigdy nie nastąpi etap gdzie będę mógł odpuścić, a wiem że nie mam predyspozycji aby
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak sobie radzić z zajadaniem stresu? Zauważyłem, że im więcej rzeczy na głowie tym częściej do lodówki biegam i tyje jak świnia.

Zauważyłem dopiero ten problem gdy faktycznie siadło mi na głowę wiele rzeczy i od 2 miesięcy nie mam czasu nawet godziny na relaks. Dawniej też podjadałem z tego powodu ale nie aż tak. Praca, szkoła, problemy rodzinne, zobowiązanie z pracą dodatkową i nie ma czasu kiedy się wy$rać.

#silownia
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy ktoś miał doświadczenie z leczeniem PTSD? Parę lat temu miałem kolizję drogową nie ze swojej winy. Podczas wyprzedzania pojazdu ten nagle skręcił bez sygnalizowania tego. Hamowałem ale uderzyłem w jego bok. Od jakiegoś czasu śni mi się że jadę samochodem i nagle uderzam w ścianę, inny pojazd, drzewo itd. Budzę się wtedy z walącym sercem, zlany potem. Różowa opowiada mi że rzucam się przez sen często przy tym krzycząc. Potrzebuję pomocy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Witaj_przyjacielu mam czasem odpały mogące wskazywać na ptsd, ale ja jestem trochę płatkiem śniegu, poza sytuacjami z życia to też od lat mam uporczywe i nawracające koszmary z tym związane. Nie rzucam się i nie krzyczę, ale budzę się zlana potem lub płacząca. Nie jest to miłe, jestem w terapii i generalnie zwykle poleca się konsultacje u psychotraumatologa, zwykle podparte lekami, bo często te objawy pierwszego styknięcia to wierzchołek góry lodowej.
  • Odpowiedz
Cześć,
trzy miesiące temu rozpocząłem pracę w nowej firmie. Od tego czasu, w każdy poniedziałek towarzyszy mi nieuzasadniony stres i poczucie paniki. Dzieje się tak mimo braku nacisku z niczyjej strony i względnie prawidłowego wykonywania swoich obowiązków. Nie umiem odnaleźć przyczyny problemu, w kolejnych dniach tygodnia sytuacja się prostuje i wszystko wraca na właściwe tory, aby w kolejny poniedziałek znów być roztrzęsionym. Czy ktoś z Was boryka się z podobną przypadłością? Niby
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dobry,

niestety zmagam się z bruksizmem i już trochę zjadłem zęby...
Chciałbym jednak to w końcu ogarnąć, czy ktoś jest w stanie w przybliżeniu wskazać z jakimi kosztami to się wiąże?
Tj. płytka + wizyty + najpewniej bonding?? Gdyż, chciałbym przywrócić dawne zęby - przy oczyszczaniu wskazano mi, że mam mocno starte górne od 1 do 3 (czyli w sumie 6 zębów).

#stomatologia #ortodoncja #bruksizm #
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Straszne dla mnie jest załatwianie spraw przez #telefon. Mega stresujące i wszystko to powoduje, że odkładam w nieskończoność.
Powiem szczerze - szukam teraz ekip budowlanych, architekta, geodety i jak mam do nich zadzwonić, pytać o usługi, to jest masakra. Czuję ogromny lęk braku kompetencji, że się ośmieszę. Jestem osobnikiem z generacji Z, zaczynam poważne życie, decyzje, sprawy i wychodzą braki w postaci nieśmiałości, zamknięcia, lęku. Jakoś
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: budowa to tragedia, nie przeskoczysz tego, że braki wiedzy będą cały czas wypływać. I tu nie ma w tym nic złego, bo jasne, że nie mamy obowiązku się znać na budowlance, tylko o to, że jak tylko ktoś się zorientuje, że nie masz na ten temat pojęcia - zaczną to mocno wykorzystywać. Może pomyśl o kimś, kto by pomógł poprowadzić Cię przez cały ten proces.
  • Odpowiedz