Stare sprawdzone sposoby jednak działają.
Od tygodnia kaszel, duszność, świsty i gwizdy podczas oddychania, flegma zielona z płuc.
Brałem fervex i jakieś inne popularne leki i nic. Dziś ukroiłem sobie plasterek cebuli. Zjadłem. Dobrze pogryzłem. Poczułem ogień w klatce piersiowej, ale taki przyjemny. To samo poczułem w nosie. Z nosa od razu poleciał mokry katar bo nozdrza się oczyściły.
Po 15 minutach wszystko przeszło. Mam tylko zakwasy na żebrach od kaszlu.
Zaraz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co sądzicie o ostatnio popularnym trendzie medycyny naturalnej, biohackingu i innych takich. Obecnie mamy najróżniejszych ekspertów kształconych na uniwersytetach im. Myszki Miki, którzy edukują nas np. o tym, że zatrujemy się pastą do zębów z fluorem, albo że noszenie srebra sprzyja przepływowi energii w organizmie. Dziś się na przykład od nich dowiedziałem, że nie można pić w trakcie jedzenia, bo woda rozcieńcza potrzebne enzymy trawienne, a głodówka sprzyja w leczeniu raka, bo
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mój ojciec zmaga się z nowotworem nerki już 5 lat. Miał operację usunięcia nerki i nadnercza. Obecnie bierze chemię, nie jakąś ciężką, ale jednak chemię, która ma skutki uboczne. Trochę poszedł w latach, włosy mu posiwiały, zmarszczek dostał większych. Oczywiście mu tego nie wypominam, bo wiadomo. Przez branie chemii w tabletkach guz którego nie dało się wyciąć operacyjnie (był blisko aorty) się zatrzymał i niby się nie powiększa na co wskazują badania.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bo branie do końca życia tych tabletek na pewno uderza mocno w układ odpornościowy itd


@okti325: Umyka ci jedna rzecz. Zatrzymanie wzrostu guza to bardzo dobry znak, oznacza, że terapia działa i skutecznie blokuje chorobę. Rozumiem, że się martwisz. Przewlekłe przyjmowanie chemioterapii w tabletkach może być obciążające dla organizmu, zwłaszcza dla układu odpornościowego, ale jednocześnie jest to często najlepszy sposób na walkę z nowotworem.

Jeśli chcesz wesprzeć Tatę, zadbaj -
  • Odpowiedz
Z czego może wynikać śmierdzące pocenie się? Wiadomo, że każdy się poci, ale kiedy zapach jest nieprzyjemny to jest to bardzo niekomfortowe. Czy to może być kwestia złej diety? Objadanie się na noc, za dużo słodyczy, węglowodanów? Może kwestia stresu, nerwów. Ktoś ma jakieś informacje?
#zdrowie #medycyna #medycynanaturalna
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@okti325: nieironicznie geny. Dietę poprawisz genów nie. Jeśli zrobisz wszystko co uważasz że jest w twojej mocy to nie jest to absurdalna opcja że po prostu takie masz geny i tyle. Azjaci nie śmierdzą a Europejczycy i Murzyni śmierdzą sobie nawzajem np.

ofc geny to nie usprawiedliwienie, by niczego nie spróbować , dieta brzmi jak najbardziej rozsądnie

nie śmierdź, zawsze zostaje perspirex
  • Odpowiedz