Miruny od 3 albo już nawet 4 tygodni ciągnie mnie tak w pachwinie nad siurem po lewej stronie. Na początku pobolewało i się rozchodziło typowo na pachwinę, a nawet miałem wrażenie, że na lewe jajo, ale z czasem bół/ucisk malał i zostało tak na miejscu, które zaznaczyłem na zdjęciu (na czerwono). Odczuwałem tę okolicę przy zmianie biegów, chodzeniu, siedzeniu. Teraz od czasu do czasu coś tam poczuję, np. jak sobie zrobię takie
@GeDox: plecy i poślady w normie, w sensie nie odczuwam żadnych zmian. Może raz się zdarzyło po naciąganiu się z kosiarką podczas koszenia, że udo się odezwało podobnym takim "sztywnieniem" przez chwilę.
@xyz_xyz przepuklinę lekarz wykluczył w czasie USG. Swoją drogą to byłem operowany właśnie z tej strony 10 lat temu i tez myślałem, że to znowu się odnowiło czy coś. Brak takiego uwypuklenia jak miałem, że mogłem wcisnąć
@GeDox: hmm sam nie wiem co myśleć, poczekam z dwa tygodnie i jak będzie się utrzymywać/nasilać to coś zacznę działać. Doktur wspomniał, że ewentualnie można rtg stawu krzyżowo-biodrowego zrobić jak nie przejdzie.
Chłop wbił dziś 28 level. Z tej okazji życzę sobie: akceptacji samego siebie, odnalezienia radości życia, znalezienia jakiegoś celu/motywacji co by sprawił, że czas lepiej by płynął, podejścia do życia typu "xD" albo Rickiego, no i czegoś tam jeszcze pozytywnego.