Wczoraj dostałem info od syna z przedszkola, że dnia 21.01 dzieci miały kontakt z osobą zarażoną covid.
Dzisiaj sprawdzam, kwarantanna nałożona od 24 do 31.
Co to za burdel? Czy zawsze nakładają od dnia kiedy się dowiedzieli, a nie kiedy był kontakt? 29 miałem wyjechać na ferie...
#kwarantanna #kwarantannadomowa #covid19 #przedszkole
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy zawsze nakładają od dnia kiedy się dowiedzieli, a nie kiedy był kontakt?


@jaco666b: "Czy zawsze nakładają od dnia kiedy się dowiedzieli, a nie kiedy był kontakt?" — policzyli 10 dni od dnia po kontakcie, nałożyli od dnia wprowadzenia do systemu żeby nie robić burdelu z wprowadzaniem kwarantanny do tyłu (jaja z EWP, e-Zdrowie, smsami i raportami dla Policji itp. itd.).
  • Odpowiedz
@Elster: Oj to już indywidualna kwestia dziecka. Moja jak jest chora to śpi i można spokojnie pracować. Natomiast jak jest zdrowa to wymyśla angażujące zabawy, dodatkowo przy każdym telefonie firmowym przychodzi i się nadziera „czy to tata?!” oczywiście koniecznie musi porozmawiać nawet jak to nie tata
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
Z dnia nauczyciela
Podeszła dziś do mnie dziewczynka, mówiąc "Opowiem Ci jak moja babcia zginęła"
Dziwne rozpoczęcie rozmowy, ale słucham
"wiesz, moja babcia zginęła w pożarze, zapaliła się kuchenka i ona spłonęła." byłam w szoku i nie wiedziałam za bardzo, co powiedzieć, ale ona szybko dodała: "Nie martw się, i tak była ślepa i głucha"
(ʘʘ)

#przedszkole #dzieci #gownowpis #logikarozowychpaskow
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Właśnie usypiam dzieci na leżakowaniu i gram im na kalimbe. Widzę, że już większość śpi, więc wstaję, żeby odłożyć instrument i nagle tak mi coś przeskoczyło w kręgosłupie, że jedna dziewczynka zmierzyła mnie wzrokiem i powiedziała "PANI, ŚPIĘ."
Życie jednak nie jest nobelo.

#pracbaza #gownowpis #zalesie #dzieci #przedszkole
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
Z dnia nauczycielki (przedszkolanki #pdk)

Dziecko: Masz piękną koszulę, pasuje Ci
Ja: dziękuję bardzo!
Dziecko: Dobra, a teraz mi włączysz bajkę?
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2567
@thority: niekoniecznie, codziennie staram się mówić dzieciom o tym i tak samo tłumaczę, że to nic dziwnego i nie można się śmiać z chłopaków, że bawią się lalkami czy kolorują księżniczki. Przecież dziewczynki bawią się też autami i kolorują roboty
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Doomino: przyszły tydzień mam pracę tak ustawioną że cały czas ktoś będzie w domu a później urlop do końca roku. Także zostają do końca roku w domu ;)
  • Odpowiedz
Mireczki, bardzo się zdenerwowałem.

W przedszkolu mojej córki, która chodzi tam od września, od początku obowiązywały covidowe restrykcje. Nikt ich nie negował, mimo, że niektóre są absurdalne. Na przykład rano do szatni może wejść tylko troje rodziców z dziećmi, czyli max 6 osób (szatnia ok. 30mkw). Natomiast w sąsiednim pomieszczeniu czyli przedsionku, może stać już i 10 rodziców i nikomu to nie przeszkadza (ok. 10-15mkw). No ale nikt się nie burzył z
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hayabussa: U nas w przedszkolu podobnie. Pani dyrektor ma pie***lca na punkcie COVID. Rodzicom nie wolno wejść do szatni tylko zostawiają dziecko w przedsionku i tam przekazują opiekunce. Pasowanie została nagrane rodzicom w formie kilku piosenek i tyle. Wszystko co ma trafić do przedszkola czyli np prezenty na Mikołaja musza byc poddane trzy dniowej kwarantannie. Ostatnio nawet na kwarantannę trafiły dynie, obecnie przebywają tam choinki xD Także sajgon totalny
  • Odpowiedz
Logika obostrzeń COVID ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mam dwoje dzieci (przedszkole) - jedno miało bezpośrednią styczność z dwoma innymi z pozytywnym wynikiem testu (grupa w przedszkolu). Drugie (szkoła podstawowa) może chodzić do szkoły i potencjalnie rozsiewać infekcję xD

Żona chodzi do szkoły gdzie uczą się inne dzieci i pracują inni nauczyciele, żeby stamtąd dla swojej klasy prowadzić lekcje zdalne (sic!)

#koronawirus #covid #pandemia
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanBulibu: dziecko na kwarantannie, bo w szkole pozytyw, a rodzice nie.
Niezaszczepiony po spotkaniu z pozytywem kwarantanna, a zaszczepiony nie, mimo że oboje zarażają.
Szukasz logiki w działaniach polskiego rządu? Nie znajdziesz.
  • Odpowiedz
Opowiem, Wam o pewnym zdarzeniu, które miało miejsce z 1,5-2 msc temu. Jakoś wcześniej nie chciałem o tym pisać, bo to trochę przeżyłem. Idę sobie na trening, wiadomo #silownia #mikrokoksy i gram sobie w jakaś gierkę na telefonie, aby zabić czas podczas spaceru. Idę przez starówkę koło pomnika Kopernika widzę konta oka, że ktoś się przewraca jebut na ziemię. Jakaś hmmm 7-9 latka? Atak padaczki. Podbiegają do niej opiekunki, szarpią ją i próbują podać wodę (xD) nogi mi zmiękły, rzucam torbę w #!$%@? i wszystko co mam i lecę, bo myśle, sobie, że idiotki tej dziewczynie to zaszkodzą, a nie pomogą. No to mówię im, żeby się odsunęły i że się na tym znam i spokojnie. Typowy atak nic specjalnego, tam włożyłem swoją kurtkę jej pod głowę, kontroluje czy tam się czymś nie zadławi, no trochę już słabsze drgawki ale dziewczynka ma maskę na twarzy (x2 xD) no to ściągam ją, a tu wkłada mi łapę opiekunka i zakłada dzieciakowi ją ponownie (x3 xD) warknąłem jak jakiś pies, bo w głowie myślałem, że zaraz #!$%@? liścia xD. Inne dzieciaki krzyczą "co się dzieje" przedszkolanki odkrzykują "GÓWNO #!$%@? SIĘ DZIEJE) (x4 xD), wiec mówię na spokojnie, że koleżanka ma atak padaczki, że to nie zaraźliwe i można łatwo pomóc, aby podczas ataku nie zadławił się ktoś lub nie zrobił sobie większych obrażeń. No dobra atak mija, sprawdzam czy kontaktuje mówię "Kochanie jak masz na imię bla bla bla" teraz już nie pamiętam. Ok świadoma jest. No to mówię do tych opiekunek, że teraz no to pogotowie dzwonić i do rodziców a one "A może lepiej nie...." (x5 xD). Normalnie aż zacisnąłem pieść, ale mówię sobie w głowie - nie no przecież im nie #!$%@? za głupotę. No dobra zadzwoniły, dopiero jak przyjechało pogotowie to mysle - dobra tyle tu po mnie. No to szukam torby, z góry torby zniknął mi 7days, znalazłem też przez gapiów swój rozdeptany telefon, jako bonus skapnąłem się, że mała mi osikała kurtkę podczas ataku.

No to odchodzę z poker face. Po 100 metrach się jakieś kilkanaście sekund poryczałem xDD; nie wiem nawet dlaczego. Doszedłem na siłownie musiałem z 30 minut się uspokoić zanim zacząłem trening, który był później strasznie #!$%@?.

Swoją droga WTF jakim cudem można aż tak nie ogarniać jako opiekunki dzieci, ludzie wszystko ma swoje granice. A co jakby coś poważnego się stało? Zresztą sam mam 5latkę.

Dlaczego
  • 95
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kasahara: Myślę, że powinieneś zacząć pisać biografię i rozdziały sprzedawać jako scenariusze do filmów, bo to zajebiste fragmenty na abstrakcyjne czarne komedie xD #!$%@? bark przez rzut kotem w momencie wbijania koksów, rozwalony telefon i osikana kurtka podczas ataku padaczki.
  • Odpowiedz
  • 2
Czy ktoś może polecić mi dobre i ciekawe książki dla przyszłej przedszkolanki, która również ma styczność z dziećmi tzw trudnymi typu autyzm. Szukam czegoś ciekawego na prezent.

#kiciochpyta #ksiazki #przedszkole
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Jagoo jak na prezent to może coś autorstwa tonego atwooda lub temple grandin. Cieszą się chyba największym autorytetem jeśli chodzi o spektrum. Fajny pomysł z książką da przedszkolanki.
  • Odpowiedz