Opowieści strasznej treści, czyli jak wygląda #edukacja w szkole podstawowej mojego syna.

Tak się kilka lat temu zdarzyło, że na świecie pojawiło się nowe dziecko - mój syn. No i żył sobie spokojnie, chodził do żłobka, chodził do przedszkola i w końcu trafił do szkoły podstawowej. Radził (i radzi) sobie całkiem dobrze, ale umówmy się - trzeba być totalnym tłukiem, aby nie radzić sobie w klasach 1-3.

No i po tych kilku
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Prosiliśmy nauczycielkę, żeby dawała mu jakieś zadania dostosowane do niego


@DziadLab: Wyobrażam sobie 30 rodziców na zebraniu, którzy proszą o indywidualne podejście, indywidualne zadania, dostosowane do ich indywidualnych bombelków xD
1, Narzekanie.
2. Narzekasz, że uczniowie są uczeni trochę inaczej, niż ty byłeś?
4. Czy masz świadomość że gdyby nauczyciele wierzyli we wszystko co mówi uczeń o ich rodzicach, tak jak rodzice wierzą swojemu bombelkowi na słowo we wszystko co mówi o szkole,
  • Odpowiedz
@DziadLab: U córki nauczycielka ma na biurku jakąś kuwetkę z wydrukowanymi trudniejszymi zadaniami i jak ktoś skończy standardowe przed innymi, to może je sobie brać (albo zamiast nich wziąć stronę z kolorowanką). I te bardziej kumate dzieciaki faktycznie biorą te trudniejsze zadania.
  • Odpowiedz
PRÓBA OSZUSTWA?

Miałem ostatnio takie o to zdarzenie. Tydzień temu jak mnie nie było to była w moim domu kobieta podająca się za kuratora sądowego. Chciała przekazać swój numer do kontaktu, bo myślała, że tutaj mieszkają państwo X. A my jesteśmy państwo Y.
Potem po tygodniu czyli dzisiaj przychodzi młoda zgrabna kobieta około godziny 20- tej. Mówi, że jest kuratorem sądowym do państwa Y, którzy właśnie mieszkają na ulicy (na mojej ulicy).
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@okti325: i na czym ta próba oszustwa miałaby polegać? Bo rozumiesz chyba, że generalnie oszuści nie udają innych ludzi dla jaj tylko w jakimś konkretnym celu? Kuratorowi sądowemu nie wręcza się pieniędzy, nie daje mu się żadnych danych do banku, pełnomocnictw, nie podpisuje się z nim umów etc. Po co ktoś miałby udawać akurat kuratora sądowego?

Ale mnie to tak zastanawia czy kurator sądowy przydzielony dla jakieś rodziny może tak
  • Odpowiedz
  • 0
nie właśnie u nas nie ma żadnych podstaw do tego, aby miał się pojawić kurator sądowy. Więc nie wiem, aby miał się pojawić
  • Odpowiedz
Byłam na zastępstwie w klasie 3 SP. Uczniowie otrzymali bardzo proste zadanie do wykonania, mieli narysować z czym im kojarzy się wiosna. Jeden uczeń kategorycznie odmawiał wykonania zadania. Nie byłoby nic złego gdyby sobie grzecznie siedziała. Wolał przeszkadzać. Bardzo brzydko odzywał się do mnie. Uderzał butelka o ławkę - dość głośno. Chodził po klasie. W pewnym momencie wstał z plecakiem i mówi, że wychodzi z klasy. Więc ja idę za im i
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mandoly768: A przygotowanie się do zajęć, przygotowanie występów od a do z, dokumentacja, dziennik, zebrania z rodzicami, rada pedagogiczna, szukanie materiałów? Nie mówię tylko o nauczycielach w szkole, ale również w przedszkolu. Muszą czas poświęcać w domach na przygotowanie do zajęć.
  • Odpowiedz
Mlody chodzi do 1 klasy wiadomo to początki ale. Mają sprawdzian z ang. Młody dostał 4 Pani przy oddawaniu sprawdzianów, mówi przy całej klasie, że wszyscy napisali bardzo dobrze, tylko Mirek napisał najgorzej... młody przychodzi i stęka w domu, że Pani tak powiedziała i zaczął mi płakać.
Ciekawi mnie co on tam nabazgrał i w jakiej formie ten sprawdzian skoro dopiero uczą się czytać i pisać. No i młody coś tam umiał
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@Melkovva_: zastanawiam się czy nie iść jutro i popytać co tam źle poszło młodemu i czemu to Pani mowi że "Mirek" najgorzej napisał...Tylko że nie wiem jak ona to odbierze bo wielka Paniusia może poczuc się urażona, że ktoś śmiał ją coś zapytać.
  • Odpowiedz
@AnonimowyPan: Pytanie co faktycznie powiedziała. Dobry nauczyciel nigdy sobie nie powinien pozwolić na porównywanie uczniów, tym bardziej publiczne i to jeszcze w negatywnym sensie. Porównuje się postępy pojedynczych osób do tego co było wcześniej. Możesz podejść i podpytać co zrobił źle i zapytać jak wypadł na tle innych. Jak nie będzie unikać odpowiedzi i powie wprost, że wypadł najgorzej albo słabo w porównaniu do innych tzn. że jest kiepskim nauczycielem
  • Odpowiedz
#szkola #oswiata #nauczyciele

serio teraz nauczyciele nie dają dzieciakom ocenionych i sprawdzonych sprawdzianów i klasowek do domu? to powszechna praktyką, czy tylko mojej "siostrzenicy" trafiła się taka z-----a placówka?
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CliveRosfield: To nie jest dokumentacja, prawo mówi, że klasówka ma trafić do ucznia z powrotem jako forma informacji zwrotnej. Ale szkoły mają to w pompie tak samo jak zamykaja na klucz wyjścia przeciwpożarowe (co jest wprost złamaniem przepisów).
  • Odpowiedz
i tak robią wszyscy nauczyciele


@JohnDoe01: No właśnie NIE. W wielu szkołach nauczyciele nawet nie oddają klasówek uczniowi. W ogóle ich nie oddają, tylko wstawiają oceny. Kiedy rodzic pragnie wiedzieć, z czego syn dostał 1, okazuje się, że klasówka została "zgubiona".
  • Odpowiedz
Ostatnio nauczyciel uczący na co dzień w liceum mył mi kanapy w domu. Coś jest jednak nie tak z tym światem, że nauczyciel musi dorabiać sobie w ten sposób żeby mieć trochę więcej i to jeszcze wykonując usługi dla takiego człowieka jak ja, którego praca jest totalnie zbędna.

#oswiata #edukacja #polska #szkola
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kanal35_pl:

Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
- Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
- A gdzie pan pracuje?
-
  • Odpowiedz
Mi się wydaje czy dzieci w szkołach są teraz turbo toksyczne, brutalne i nie mają w tym żadnych hamulców?


@dawid-poselski: pamiętam do dziś jak w podstawówce wieloletni ósmoklasista wyjechał dyrektorowi z czoła w nos na przerwie w tłumie młodszych uczniów, pierwszy raz widziałam jak się dorosły kładzie na ziemi po jednym strzale i zalewa krwią. Także bym nie przesadzała z "kiedyś to były czasy".
  • Odpowiedz
Nigdy nie oceniajcie pisiorow po wyglądzie. Np ta pani wygląda na nietryba, i głupią dewotke. To jest nieprawda. W rzeczywistości jest jeszcze głupsza, jeszcze bardziej zdewociała i jeszcze bardziej nie trybi ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak widać pozory mylą


@robert5502: cudowne xD
  • Odpowiedz