• 0
@Wszebor: ja tam się nie oburzam na feminatywy i na ewolucję języka zresztą nie jestem ścislowcem więc patrzę szerzej bardziej przeszkadza mi dogmatyczne podejście chyba lepiej by każdy mówić jak chce niż ktoś miałby zmuszać do używania żeńskich form lub zakazywać. Niektóre formy brzmią źle dlatego ich się nie używa albo używa jako mem.
  • Odpowiedz
Też czasami łapcie się na tworzeniu zdań z użyciem takiego specyficznego, potocznego zwrotu w odpowiedzi na czyjeś pytanie jak np. coś w stylu: "padać, jeszcze pada", gdzie to "padać" to jest jakby taka skrócona wersja "jeśli chodzi o kwestię padania to..." , albo np. coś takiego "a robić, jeszcze robię" itd., itp. W sumie to może tam powinien być znak zapytanie po tym bezokoliczniku.
Jak w ogóle taki twór się nazywa? To
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Najczęściej to używam, czy kojarzę w ogóle używanie, w taki deprecjonujący sposób, np "jechać, jedzie, ale..." i dalej wyjaśnienie czemu z jechaniem jest coś nie tak, świece słabo palą czy sprzęgło zdechło itd.

Nie wiem jak się to nazywa ale raczej jest to powszechna konstrukcja w polskim, należy niewątpliwie do raczej niższego rejestru, w bardziej "oficjalnych" wypowiedziach raczej nikt tak nie będzie mówił.
  • Odpowiedz
uczy się ktoś może hiszpańskiego? ale efektywnie?
Słyszałem kiedyś o możliwości konwersacji z osobami z jednego z tych krajów:

"Argentynie, Boliwii, Chile, Kolumbii, Ekwadorze, Paragwaju i Peru"

jak znaleźć taką osobę chętną do rozmowy? podobno może to być tańsze od korepetycji w PL?
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy tylko mnie w-----a to, że niemal w każdej wypowiedzi wciska się wyrażenia 'w sensie' i 'jakby'?

Problem polega na tym, że wciskane jest to strasznie na siłę i wtedy, gdy nie wiesz co powiedzieć.To jest niepojęte, jak często się to pojawia.

'Ta gra mi się podobała i JAKBY miała w sobie coś więcej niż inne gry'

'Nie
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach