kansen zwany pocztą polską to studnia bez dna.
Taki Inpost stawiał paczkomaty po wioskach a w tym czasie poczta polska sprzedawała "przepisy siostry analstazji"
@leon81:
poczta polska nie jest skansenem, bo nei zarabia na paczkach - na paczkach zarabia
@TheMaskator:
jakby czlowiek zaktualizowal oprogramowanie kuwety, to by uniknal problemow ;)
@BornToDie69:
w nowszej wersji softu usuneli bledy, wiec jak kupisz ja komus, zeby pozbyc sie jego kota a wlasciciel przypadkiem zaktualizuje soft, to niestety, ale kot przezyje, a wlasciciel bedzie miec fajna kuwete - wiec plan spali na panewce ;)
@BornToDie69:
ja tam zawsze podejrzewam, ze jem kota u chinczyka :D
@Gjbgghbhhjj:
softem poprawili dzialanie systemow bezpieczenstwa. Bo one tam byly. Tylko kiepsko dzialaly. Np w przypadku oporu, ten opor byl po pierwsze wykrywany za pozno, po drugie uznawali, ze jak czujnik podczerwieni zglasza zajetosc, to mozna go zignorowac po kilku sekundach i ponowic probe zacisniecia :D
@van-der-staas:
Ale nie przeszkadza ci to wsiasc do samochodu i nim jechac, prawda? Czesto nawet szybciej, niz zezwalaja przepisy, prawda?
Zawsze, jest to tylko kwestia akceptowalnosci ryzyka.
@Gjbgghbhhjj:
przypomne tylko, ze wielu kwestiach, zwierze jest traktowane jako przedmiot. Inaczej traktuje sie przedmioty, ktore sa niebezpieczne dla ludzi, a inaczej, te niebezpieczne dla zwierzat.
Samochod, ktory pozwala jechac szybciej, niz zezwalaja przepisy, tez jest produktem potencjalnie niebezpiecznym. Ale akceptujesz to, ze mozesz w nim zginac. Co wiecej, uznasz ze jak samochod nie pozwoli ci lamac przepisow
@TheMaskator:
a to malo takich? otworz pokrywe, i wsadz reke do srodka - ile czajnikow chociaz wylaczy gotowanie po otwarciu gownej pokrywy?
Ot, w przypadku czajnika akceptujesz pewne ryzyko zwiazane z uzytkowaniem sprzetu. Ale w przyoadku kuwety automatycznej nie potrafisz xD