Pod każdym możliwym względem. Ale zacznę od ostrzeżenia – jeśli ktoś z was właśnie myśli o studiach z psychologii, to serio, zatrzymaj się na chwilę.
Idź lepiej na coś pokrewnego z medycyną.
Psychologia wydaje się „łatwiejsza”, bardziej „ludzka” – no i pięć lat później budzisz się z dyplomem magistra, a na stole masz oferty pracy w szkole, z dziećmi, TUS-y i ewentualnie praca w poradni. Jeśli to













Mi bardzo pomogła.
Ogólnie to miałem problem z emocjami, z ich wyrażaniem, zauważaniem...blokada emocjonalna wynikająca z tego co wcześniej przeżyłem.
Na terapię poszedłem bo zdiagnozowalem u siebie ddd. Nie robiłem jakichś testów, po prostu objawy pasowały do mnie.
Terapia trwała około 1,5 roku. W tym czasie wiele rzeczy wychodziło, które adresowaliśmy razem z terapeutą. Niektóre mnie zaskoczyły.
Z efektów terapii jestem bardzo zadowolony. Trafiłem na świetnego terapeutę, z którym bardzo dobrze się rozumiałem.