On zarabia bardzo dobrze (specjalista od zabezpieczeń bankowych), ona zarabia bardzo dobrze ale robi jakieś 1/8 etatu (ciągnie z 4k miesięcznie)
Mieszkają w mieszkaniu w bardzo dobrej dzielnicy Gdańska, mieszkanko należy do jej rodziców i opłacają tylko rachunki (czyli dużo mogą odłożyć)
Obecnie rozglądają się nad domkiem za 1,4miliona cebulionów
Rok temu chcieli tak za 1 milion ale nic nie było.
Planowany zabieg usuwania migdałków bo chłopiec ciągle chorował na silne zapalenia gardła. Dziecko lat 3,5. Na zabieg przyjechała mama z synem, przyjęli dziecko (zabieg planowany). Badanie dziecka - zdrowy, można usypiać i ciąć. Takie małe dziecko najpierw trzeba znieczulić, wie szpitali najpierw podaje zwykły czopek z przeciwbólowym przed znieczuleniem, tak by dziecko sam proces znieczulenia lepiej znosiło. Dziecko mozno niespokojne, wyrywa się ale jakoś tam udaje się opanować sytuację.
Portki w dół, Pani anestezjolog patrz a dam dupka rozerwana ... Aha już wiadomo co się działo. Przerwano cały zabieg, z automatu została powiadomiona policja, dziecka przyjęty do szpitala na leczenie w trybie pilnym. Patce zwodzili żeby nikomu nic nie mówiła, przyjechała policja matkę od razu na dołek (w takich przypadkach produkatorua z automatu nakaz zatrzymania wydaje, jak się dowiedziałem, został wydany na rodziców) matke zabrali, ojca zwinęli z pracy (ponoć zrobili wjazd w kilku gliniarzy do roboty i bez słowa jak śmiecia do auta zapakowali)
Okazało się że, chłopiec był notorycznie wykorzystywany przez ojca, chicle zapalenia gardła były jak się możecie domyślić od wpychania sprzęty do buzi dziecka. A jak dziecko mialo mieć zabieg to ojciec upodobał sobie dupkę.matka o tym uwaga niby nie wiedziała ale syn wszystko sprzedał że mówiła że to ostatni raz, że tak trzeba itp.
Matka i ojciec poszli oczywiście siedzieć, matka popełniła s---------o w więzieniu, ojciec nie wiem. Dziecko było na leczeniu (magicznie nie miało chorego gardła ...), pod stałą opieką psychologa i psychiatry. Wiem że dziecko trafiło do domu dziecka, ze względu na dziecko zmieniono mu nazwisko. Dalej nie wiem co się działo.
Koleżanka
Ale podejrzewam że chodziło o to żeby wcześniejsze rzeczy przed narkoza zrobić możliwie bez boleśnie a nie mogą być robione pod narkoza