Każdy z nas zna to uczucie: po powrocie z hipermarketu jesteśmy zmęczeni bardziej niż po kilku godzinach pracy. Wydawałoby się, że zakupy spożywcze to rutynowa czynność, którą wykonujemy niemal automatycznie. A jednak zamiast odprężenia czujemy irytację, znużenie i wyczerpanie. Czy to przypadek?
Polecam zakupy wcześnie rano, najlepiej w sobotę, kiedy muzyka nie jest włączona, pracownicy ospali, samodzielne, bez rodziny, słuchawki ze spokojną muzyką w uszach, konkretna lista zakupów i omijanie stref sezonowych z pseudo promocjami. A na koniec kasa samoobsługowa.
Około rok temu natrafiłem na coś, co nie daje mi spokoju do dziś. Porządkując stare rzeczy u mojej babci, natrafiłem na przedwojenne lustro, które od lat było w rodzinie. Gdy je rozkręciłem, za ramą znalazłem oryginalne dokumenty Luftwaffe z 1943 roku.
Z ciekawostek to niedawno dowiedziałem się, że w mojej rodzinnej wiejskiej gminie zamieszkałej może przez 4 tys. ludzi, aż 10% z nich stanowią członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej. Tak, armia 400 strażaków przypada na jedną małą remizę w największej wsi. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z tym, że po spełnieniu kilku warunków ci "strażacy" dostają "świadczenie ratownicze" jako dodatek do emerytury (258 zł miesięcznie).
@lewoprawo: to już by było grubymi nićmi szyte. 400 osób trzeba przeszkolić w PSP, regularnie badać na koszt gminy i ubezpieczyc żeby mogli w ogóle brać udział w akcjach. Potem muszą się tak dogadać żeby na każdą akcję było po 6 innych za każdym razem, to daje 67 akcji i każda z innym składem w dokumentach a tymczasem ktoś musi ta robotę faktycznie wykonać i to za darmo. Dalej to
Ma ktoś doświadczenia z wzywaniem straży do szerszeni? Mam nieruchomość bezpośrednio przy parku w którym są place zabaw i tak dalej, zalęgły mi się szerszenie w pniu drzewa. Pytałem znajomego strażaka to mówi że jak jest na granicy posesji to mój problem, ale czytam że jak jest zagrożenie życia np. dzieci bawiących się na placu zabaw to pomagają.
Jak to ugryźć? Dzwonić pod 998 czy jak mogę uzyskać w miarę sprawnie informację
@Jurix: żeby straż przyjechała zagrożenie musi być nagłe. A tu nagle was ten rój chyba nie zaatakował. Jak szerszenie są zagrożeniem dla dzieci to niech dzieci siedzą w domu - taki jest tok rozumowania odbierających zgłoszenie. Z resztą komenda główna PSP na swoim profilu na fb wrzucała ostatnio taki wpis. są firmy co usuwają roje, możesz też sam zaryzykować i załatać dziurę
@Kielek96: pamiętaj że to są ruskie prostaki. Zatrudnić się na takim magazynie na lewych ukraińskich papierach a potem zaprószyć ogień gdzieś w kącie hali, w których przeważnie przepisy przeciwpożarowe są lekceważone to jest maks co jest w ich zasięgu. Na podpalenie miejsca z ochroną, monitoringiem, zabezpieczeniami, gdzie byle szczur nie wlezie ich zwyczajnie nie stać.
#zabki #pozar Jezeli zaczelo sie palic z tej powiedzmy lewej strony a wiatr wiał w lewo (co widac po dymie) to jak to jest mozliwe ze pod wiatr ogien szedl tak sobie w koło
Siemaneczko chciałbym sobie kupić gaśnice do domu. Tak na wszelki wypadek, jakaś świeczka, olej czy elektronika (mam drukarkę 3d).
Poleca ktoś jakąś konkretną? Z tego co czytałem lepiej brać pianową, przynajmniej 2l. Tylko się zastanawiam, bo te pianowe często mają podpis "wodne", więc czy taką gaśnica będzie dobra do elektroniki.
Czy jest z nami jakiś strażak #strazpozarna albo jakiś spec od ppoż #ppoz ?
Mam na poddaszu konstrukcje dachowa w szeregówce, przy płetwiach pośrednich w murach bocznych (graniczne z sąsiadami) mam niedomirowany mur (nad pletwia jest przestrzeń, przez którą widać poddasze sąsiadów) Sama zabudowa jest szeregowa, mam segment środkowy. W akcie notarialnym jest że mój segment to budynek jednorodzinny dwulokalowy w zabudowie szeregowej i tak kilka takich budynków
Wszystko zależy jak jest na projekcie. Jednak jakby nie było, ja bym to zamurowal żeby oddzielić się od sąsiada pożarowo bo w takich segmentach pożar najczęściej przechodzi z jeden na drugi elewacja lub konstrukcja dachu.
Nawet jeśli tą walkę przegrasz to dla własnego bezpieczeństwa powinieneś samodzielnie lub zlecić komuś uszczelnienie ściany oddzielającej poddasze od sąsiednich segmentów. Dla własnego bezpieczeństwa bo co raz częściej zdarzają się wypadki spalenia całego ciągu w szeregowcach.
#strazpozarna czy to normalne, że jak włączy się jakiś automatyczny alarm w budynku, to na miejsce wysyłanych jest od razu np. 5 jednostek? U mnie na osiedlu co 2-3 miesiące jest jakiś fałszywy alarm i całą remizą jadą żeby to stwierdzić. Nie powinno być najpierw wysłana jakaś minimalna załoga a reszta w razie potrzeby?
@w9rT_wv_bIAn37l: niestety normalne chociaż nie logiczne bo 99% złożeń z monitoringu to alarmy fałszywe. Jednak było kilka takich zdarzeń które traktowane były jak kolejny fałszywy alarm i jechał jeden samochód a na miejscu się okazywało że pożar w rozwiniętej fazie i od tego czasu muszą jeździć jak do zgłoszenia o pożarze budynku. Na marywilskiej była taka sytuacja: pojechał jeden samochód do czujki a zastał całą hale w ogniu
@Mils: pojawiają się co i raz w wybranych sklepach i od razu znikają bo wykupują je ci, którzy robią rezerwację. Jeśli szukasz to dzwoń po sklepach w okolicy i pytaj a jak się uda to wciskaj się w listę kolejkową. Mi się udało, przed świętami było info że jest w jednym ze sklepów, we wtorek rano zadzwoniłem, miły pan zrobił rezerwacje na nazwisko i po kilku godzinach odebrałem. Przy okazji
pewnie już to było wyjaśniane, ale chętnie się dowiem - kto i w jaki sposób decyduje o środkach jakie kierowane są do pożaru? Dzisiejszy przykład: zadymienie pomieszczenia z paleniska, zjawiają się dwa zastępy #psp potem dwa kolejne z #osp po czym pojawiają się kolejne trzy z trzech jednostek ochotników. Finalnie skończyło się na strachu - osoba zgłaszająca opuściła pomieszczenie, nie było szerszego zagrożenia. Z drogi odwołano dwa kolejne
Tak w skrócie to dyżurny ma procedury ile i jakich pojazdów i ratowników ma zadysponowac w zależności od charakteru zdarzenia, ilości osób poszkodowanych itd. jeśli PSP ma długi czas dojazdu ze względu na odległość, to dysponuje OSP a jeśli OSP ma opinie takiego które się długo zbiera albo potrafi wcale nie wyjechać to dysponuje od razu drugie osp. Poza tym zależy też od znajomości rejonu i jednostek oraz sympatii i antypatii dyżurnego.
Tak, dyżurny "strażacki" jest funkcjonariuszem PSP. Jeśli zdarzenie jest w rejonie miasta czyli rejonie operacyjnym JRG to jeździ do tego tylko PSP, natomiast na terenach gmin wiejskich, gdzie jest tylko OSP to OSP również powinna być dysponowana, jednak PSP wyjeżdża do większości zdarzeń w powiecie a szczególnie tam gdzie jest na miejscu więcej niż jedna jednostka
Czy to możliwe i ma sens dla kobiety?
#osp #psp #strazpozarna
Czy ma sens to zależy od tego jaki ma charakter i oczekiwania.