Dopadły mnie #feels y po zobaczeniu mojej byłej najlepszej przyjaciółki Karyny , przyjaźniłyśmy się od podstawówki do listopada 2013 roku , druga zaś kumpela od gimnazjum. Trzymałyśmy się we trójkę . Kumpela ( karyna) bardzo mądra no ale wpadła uzależnienie od #marihuana #ziolo #trawka . Każda impreza zioło , w przerwach zioło i tak w kółko w kółko ,poważnie nie wiem skąd miała na to hajs ale ok. Od czasów liceum poznały
Moja podstawówka była patologiczna, bo w jednym budynku mieściło się z nią liceum. W pierwszej klasie miałem 2 razy na popołudnie, więc obiad się jadło na przerwie (w inne dni w czasie lekcji na świetlicy). Bałem się jeść na przerwie, bo mama mnie nastraszyła, że licealiści latają ze strzykawkami i wstrzykują narkotyki dzieciom.

#szkola #sadstory
Moja kuzynka na fejsbuku produkuje spam w zawrotnym tempie, niestety na tym nie przestaje. Od pewnego czasu zaobserwowałem, że zaczęła nawiązywać znajomości z Arabami. Na szczęście tylko wirtualne, bo oni są tysiące kilometrów stąd... Ale jak zobaczyłem, że zaręczyła się z kolesiem którego na oczy nie widziała to jebłem. #!$%@?, co następne? Wirtualny ślub, binarna noc poślubna i dzieci w Simsach?

Nosz #!$%@?... Najlepsze jest to że ona wszystkie głosy negatywne traktuje
Dostałem to od loszki z drugiego roku w mojej grupie i nie wiem czy zdechnąć z żeżuncji czy probowac dalej z nią, moze da sie to jakos naprawic czo mirki?

"Wiesz Anonku, chciałam ci to powiedzieć od jakiegoś czasu. Wiem, że zrani to Ciebie od środka, znienawidzisz mnie i w ten sposób zakończy się nasza znajomość, ale, i rucham psa jak sra. PO PROSTU MUSZĘ.

Bożydar, jesteś świetnym facetem, cudowną masz osobowość.
Ale się dzisiaj #!$%@?łem Mircy, to ja nawet nie. Rozowypasek zechciał pojechać do domu, bo ma jakieś byznesy do ogarnięcia. No więc pakujemy misia w teczkę, śmigiełko na Gdańsk Wrzeszcz i idziemy do kasy kupić bilet. Na miejscu byliśmy jakoś około 13:00, pociąg miał odjechać 13:38.

Tłum, który zastaliśmy przy kasach (wiadomo, piątek, wszyscy wracajo po słoiki) lekko mnie zaskoczył, bo wyglądało to na minimum 40 minut stania. Na 3 kasy otwarte
Pobierz
źródło: comment_dKAOewvcuTYIichtBoVzCIoIrLt78Mqj.jpg
@tomash-pl: Wiesz co, ja nie twierdzę, że rozkłady PKP są najczytelniejszą lekturą pod słońcem, bo oczywiście tak nie jest, ale jednak trzeba je wczytywać od początku do końca. A pilnowanie dni tygodnia, w które dany skład odjeżdża (i o której i skąd) jest częścią tej układanki.
#truestory #sadstory #patologia #zagranico

Aby nie przedłużać. Spedzam ostanio troche czasu w #belfast co tydzień. Co jest dla mnie miłym przeżyciem gdyż jako rodowity łodzianin dusiłem się przez ostatnie lata w 20 tyś miasteczku.Nie. Nie ubliżam i od wsiórów nie wyzywam. Po prostu brakowało mi tego ruchu samochodów,hałasu,ludzi,wysokich budynków itd.

No ale jak duże miasto to i widac też patologie wyraźniej. Naoglądałem się jej nie raz. Ba nawet mógłbym się pokusić o
Miałem opisać więc opisuję #historieprywaciarza i chyba najgorszy dzień, największy kryzys, ogromna wtopa, straszna głupota i też chyba nieudolność policji, bo jak się okazało nie byłem pierwszy.

Długi wpis, powinien być 20x dłuższy, ale #!$%@? się jak o tym myślę, więc tylko skrótowo...

6 lat temu zgłosił się do mnie telefonicznie klient chcący zamówić dużą ilość towaru. Umówiliśmy się na spotkanie, wszystko przebiegło gładko. Dostałem wszelkie informacje, podpisaliśmy umowę na dostarczenie pierwszego
@vivo: kupili 2 merce, ktore odebrali na stacji benzynowej placac reszte. Potem zaliczkowali 10 kolejnych. Umowlismy sie na parkingu pod centrum handlowym. Zwiozlem 10 fur - mial zapewnic kierowcow, mimo ze proponowalem duza lawete. Przyjechali w 5 chlopa i od razu dostalem w ryj. Powiedzialem, ze kluczyki i papiery mam w kufrze mojej eski. Wyjalem bejsbol i mu po prostu #!$%@? z calej sily w ryj. Uciekli. Potem mialem sprawe. A
Jakie słowa wczoraj usłyszałem z ust konkubiny skierowane w stronę może czteroletniej dziewczynki... to aż tutaj napiszę.

Idę sobię po terenie dużego centrum handlowego, padał lekki deszcz. Z naprzeciwka idzie jakaś BABA z dziećmi. Mała dziewczynka chciała się najwidoczniej na czymś tam bobujać ale mamusia jej odmówiła słowami:


Ja #!$%@?...

#coolstory #truestory #sadstory
A teraz Mirki małe #sadstory i niestety #truestory o tym jak życie może się odmienić w jeden dzień. Do tej pory byłem szczęśliwym człowiekiem. Żadnych kredytów na karku, na swoim utrzymaniu, w swoim własnym mieszkaniu. Poza tym, że jestem po rozwodzie i wychowuję Syna na pół z jego matką w całym moim życiu nie wydarzyło się nic, co można by skwitować nieszczęściem. I żyłem sobie w tej idylli nie myśląc o tym
Poznałem ją. Tak. byłem #wygryw, chciałem zrobić dużo dla jej słodkiego uśmiechu. Dla mnie zawsze była jak wschód słońca. Może trochę dzięki jej włosów koloru rdzawego, ale pięknie wyglądała. Była w Technikum Informatycznym, ja wtedy w Gastronomicznym. Miała jeszcze problemy w domu - z rodziną, matką która chciała ją z domu wypieprzyć. A to wszystko w 'pięknej' stolicy. #!$%@? mać, w stolicy. Nadal #!$%@? mnie bierze.

Znaliśmy się bodajże od 2008?
Cholera, Mireczki, co ta moja #studbaza to ja nawet nie...

Uwaliłem jeden z egzaminów w czerwcu bo #sesjatakaciezka i musiałem go zdać we wrześniu, żeby pozwolili mi się bronić i studiować na magisterce. Przez praktycznie całą sesje poprawkową osoba prowadząca przedmiot nie pojawiła się na uczelni -> nie mogłem zdać egzaminu -> nie mogłem się obronić -> nie złożyłem papierów na magisterkę -> musiałem się pogodzić z przymusowym rokiem przerwy w studiowaniu.