✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako 20-latek bardzo interesuję się ochroną środowiska. Robię wszystko, co w mojej mocy, aby myśleć o tym, jak zmniejszyć ilość odpadów, zmniejszyć swój ślad węglowy itp. Obecnie bardzo się stresuję, ponieważ, bądźmy szczerzy, wiele rzeczy, które robimy, jest wykonanych z plastiku, który pochodzi z paliw kopalnych, nasz sposób dojazdu do pracy, wymaga paliw kopalnych itp. Czuję się winny, ilekroć muszę wytwarzać odpady lub używać czegoś, co zanieczyszcza środowisko, ponieważ chcę zminimalizować skutki zmian klimatycznych.

Przez większą część mojego życia miałem komputer, więc miałem dostęp do najświeższych wiadomości. Widząc te same historie o skutkach zmian klimatycznych i o tym, jak niewiele wydaje się, że zostało zrobione, czuję się bezradny. Próbowałem zostać wolontariuszem, ale nie ma tu zbyt dużego ruchu.

Czuję, że nabrałem tego nawyku, ciągłego myślenia o tym, jak zminimalizować swój wpływ. Czasami czuję się jak w martwym punkcie, ponieważ to, co chcę zrobić, wymaga tworzenia odpadów lub zanieczyszczania, ponieważ taki mamy system. Czuję, że chwytam się słomki, ale ostatecznie wszyscy wiemy, że tak naprawdę zmiany przychodzą od tych, którzy podejmują ważne decyzje, które faktycznie będą miały największy wpływ.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie.
Albo jest to kretyński bait przepuszczony przez skacowaną po weekendzie moderację, albo dałeś sobie wmówić kit, że to czy weźmiesz słomkę do napoju ma jakiekolwiek znaczenie.
Którąkolwiek z tych opcji jest prawdziwa, zajmij się czymś sensownym. A nie próbami trollowania, czy przymierzania się do bycia ekoterrorystą.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ekologia w skrócie: na Pacyfiku zdajemy za ciężki hajs śmieci na barke, plastyki, zaolejone szmaty, papier, #!$%@? i #!$%@? wie co jeszcze. Bo ochrona, bo kary, bo ekologia, bo tamto sramto. Barka odpływa sto metrów i #!$%@? wszystko do wody, i podplywa do następnego statku, po czym proces powtarzany jest wielokrotnie na kotwicowisku. Zobacz ile Chiny zużywają dziennir węgla. #!$%@?ć to gówno
  • Odpowiedz
Wiecie co, w #!$%@? smutne jest patrzeć na tych wszystkich szczęśliwych ludzi wrzucających w święta zdjęcia z partnerami/partnerkami przy choince i cieszących się życiem i świętami, szczególnie jak się spędza w domu gdzie matka nie chciała ubierać choinki, wiec jej nie ma, a 6-7 lat temu miało się żonę z którą się ubierało choinkę i było szczęśliwym jak ci ludzie z insta.

Uczucie 2/10, nie polecam

#depresja #przegryw
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wiecie co, w #!$%@? smutne jest patrzeć na tych wszystkich szczęśliwych ludzi wrzucających w święta zdjęcia z partnerami/partnerkami przy choince i cieszących się życiem i świętami


@perasperaadopelastra: Dla mnie to abstrakcja, coś czego nie rozumiem.

Miałeś przynajmniej żone i bzikałeś - to zawsze
  • Odpowiedz
mój kocurek schudł :< martwię się bo ważył 5kg a teraz wazy 4.65 i nie chce jeść ani mokrej, ani barfa i chrupek mało też je poza tym bawi się i wszystko ok ale jak go utuczyć :< chyba trzeba jechać do weta ;<< #koty #smutnomi
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Zawsze chciałam mieć męża i wcześnie dzieci (tak przed 30stką, najlepiej mając 25-26 lat).
Mam za sobą jeden związek trwający ponad 5 lat. Teraz jestem w drugim związku i z obecnym facetem jesteśmy razem 4 lata, z tego mieszkany razem 3.
On się przedstawiał jako tradycjonalista i konserwatysta. Kilka razy napomknęłam, że nie chcę całe życie na kocią łapę. Jak nie odszedł o tematu to potwierdził swoje podobne patrzenie. Na tym się skończyła rozmowa.

Żaliłam się tutaj jak miałam 19 lat, żale się teraz mając 26. Chciałam mieć spojrzenie na sprawę męskim okiem, od tego czasu:
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zamówiliśmy dezynsekcje do mieszkania, bo napadły nas robale. W dniu dezynsekcji dostaliśmy wiadomosc, ze się nie odbędzie bo mieli wypadek i ze będzie jutro. Dziś dostaliśmy wiadomosc ze dziś się nie odbędzie, bo pracownik zmarł. Czuje się winna ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#smutnomi
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #norwegia #emigracja #kupnomieszkania #smutnomi

W sumie nie wiem po co się żale, ale może jak wyrzucę to z siebie to się lepiej poczuje. Nie potrzebuje rad od nikogo, bo wiem, ze robię wszystko według planu. Wiem, ze posiadanie mieszkania to nie jest uniwersalnym prawem czlowieka, blablablabla i wszystkie inne argumenty o tym ze mozna tez wynajmowac cale zycie.

Chodzi o zakup mieszkania w Norwegii. Pracuje jako pielęgniarka, do Norwegii wyprowadziłam się kilka lat temu. Mam dwadziescia kilka lat, wiec tez tylko kilkuletnie doswiadczenie z zawodu. Jestem w Norwegii sama. Rodzina w Polsce, wiec nikt z mieszkaniem mi nie pomoze. Mieszkam w Oslo, ale zaakceptowalam juz, ze nigdy nie uzbieram na mieszkanie w Oslo. Za 3 miliony ledwo mnie stac na mieszkanie 24 m kwadratowych na Majorstuen. Planen byla wyprowadzka w okolice Oslo. Nie chce sie wyprowadzac z daleka od jedynego duzego miasta w Norwegii. Szesciokrotnosc zarobkow by dostac kredyt nie jest problemem, ale uskladanie 15% z ponad 3 millionow zaczyna mnie przerastac. Czuje, ze nigdy nie osiagne tego celu.. Chcialabym isc dalej, rozwijac sie, isc na magisterke albo zrobić specjalizacje, ale nie mam czasu bo biore co chwile ekstra dyżury by wreszcie zarobić na to 15% by dostac kiedys ten kredyt. Ale samemu bez partnera, pomocy rodzicow jest to niemozliwe. Bo ceny mieszkan ida do gory i zostaje w tyle. Tak, oszczedzam w BSU i w fond. Nie chcę wynajmować całe życie. Chcę mieć coś własnego. Zawsze marzyłam o swoim mieszkaniu, a nie o wynajmowaniu i spacaniu kogos inwestycji.. Nie chce domu, wielkiego mieszkania, chce male mieszkanko.. Własne, male mieszkanie jest dla mnie nieosiągalnym marzeniem. Uskladalam troche pieniedzy. Kusi mnie posiedziec jeszcze chwike w Norwegii, wrócić do Polski i kupić tam mieszkanie, bo inaczej nie wyobrazam sobie by posiadanie własnego mieszkania bylo dla mnie kiedykolwiek mozliwe. Tyle, dziękuję, wiem, że nikt nie pytał. Musialam się wygadać ( ͡° ͜
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem gdzie pracujesz, ale może zmień pracodawcę. Zdaje się, że pielęgniarki na państwowej kasie mają pewne ułatwienia, kolega z żoną (też pielęgniarką) najpierw wynajmowali mieszkanie od Oslo kommune na bardzo dobrych warunkach a po kilku latach wykupili je za jakieś śmieszne pieniądze (2M za 70m2 mieszkanie na Løren, lol).

Inna sprawa, czemu potrzebujesz mieszkania akurat na Majorstuen? To jedna z najdroższych dzielnic Oslo.

Co do oszczędzania to znam
  • Odpowiedz
BezwzględnaKrowa: Ale czekaj, wyprowadziłaś się za granicę i zabrałaś ze sobą polackie myślenie, że każdy musi mieć swoje mieszkanie? Przecież to kompletnie nie ma sensu xd
Ludzie tam żyją zupełnie inaczej. Jak będziesz miała partnera, to zupełnie się zmienia perspektywa:)
Miłego życia
---

Zaakceptował: karmelkowa
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Dziś moje 31 urodziny. Czego sobie życzę? Zwykle człowiek życzy sobie czegoś nieosiągalnego, nierealnego, więc i ja to zrobię.
Życzę sobie żebym kiedyś wzbudził takie spojrzenie i pożądanie u dziewczyny jak Henry Cavill u Frei Allan.

#zalesie #smutek #smutnomi #milosc #zwiazki

Kliknij
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Dziś moje 31 urodziny. Czego sobie ...

źródło: comment_1648666239YcuLBUXv0ZHcgqybed8EVO.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: ale ty chcesz tego ślubu bo wszyscy naokoło go biorą, koleżaneczki na FB wrzucają foty z pierścionkami i zazdrościsz otoczeniu? Bo tak wynika z tego wpisu, nawet mi ciebie nie żal xD
  • Odpowiedz