Prawda jest taka, że aby osiągnąć sukces trzeba ciężko pracować. Niestety widać w naszym kraju naleciałości z dawnych czasów pt.
- za tyle to ja nie będę robił
- minimum i do domu
- należy mi się
No właśnie nic ci się nie należy. Żyjemy w globalistycznym świecie i na twoje miejsce znajdzie się ktoś dla kogo twoja pensja to dużo i zrobi to z większym zapałem. Ludziom się wydaje, że przyjdą do pracy, odbębnią minimum i ktoś przed nimi rozłoży czerwony dywan. Inaczej mówiąc masz to na co sobie zapracowałeś. Potem słyszę głosy: "moje zarobki to mało żeby utrzymać się w wojewódzkim", "zarabiam za mało żeby dostać kredyt na mieszkanie". Ludzie skończą studia, idą do pierwszej pracy, coś tam porobią i na tym koniec. Osiadają na laurach. Taki delikwent w wieku 30 lat już się nie chce kształcić, doszkalać, poszerzać wiedzę, może przebranżowić. Ludzie są jacyś oporni na zmiany a kluczową umiejętnością obecnie na rynku pracy jest adaptacja. Zamiast skillować, poświęcić trochę czasu żeby później mieć łatwiej to wolą pić a-----l i oglądać głupoty w internecie. Tak im mija kolejne 30 lat życia a jeszcze będą narzekać. Już nawet nie mówię, że wielu wybitnych osób któe coś osiągnęły zawsze powtarzają, że człowiek uczy się przez całe życie.
Obawiam się, że XXI wiek może zostać nazwany okresem straconym/zmarnowanym dla tej części świata. Nie wiem co poszło nie tak. Może poszliśmy ślepą uliczka, może za wcześnie chcieliśmy wprowadzić niektóre rozwiązania, nie będąc jeszcze na to gotowymi. Ewidentnie widać, że jest opór przed wycofaniem gotówki z użycia, elektromobilność nie
Dobry trolling nie jest zły.