Taka ciekawostka odnośnie Gruzińskiej ustawy o wpływach zagranicznych w kontekście kobiet i ich podejścia do relacji.
Gruzińskie kobiety (w przeciwieństwie do mężczyzn) można powiedzieć że są "konserwatywne". Słyszałem od dwóch różnych dziewczyn podejście na zasadzie "po co ma mnie w ogóle dotykać facet, dla którego nic nie znaczę i który za chwilę o mnie zapomni". Przyznam, że nie od razu, ale z czasem stwierdziłem że jest w tym podejściu mądrość.
Jednocześnie poszukałem trochę informacji na ten temat i chociażby Polka tam mieszkająca pisała, że Gruzinki są dosyć niedostępne, zależy im na poważnych relacjach i w większości nie szukają przelotnych znajomości. Prowadzi to do tego, że często taki młody chłopak (pełnoletni albo i nie) jest zabierany przez członka rodziny (np. wujka) do "pań od towarzystwa" i w ten sposób zdobywa swoje pierwsze doświadczenia, bo z rówieśniczkami są małe szanse na coś
Gruzińskie kobiety (w przeciwieństwie do mężczyzn) można powiedzieć że są "konserwatywne". Słyszałem od dwóch różnych dziewczyn podejście na zasadzie "po co ma mnie w ogóle dotykać facet, dla którego nic nie znaczę i który za chwilę o mnie zapomni". Przyznam, że nie od razu, ale z czasem stwierdziłem że jest w tym podejściu mądrość.
Jednocześnie poszukałem trochę informacji na ten temat i chociażby Polka tam mieszkająca pisała, że Gruzinki są dosyć niedostępne, zależy im na poważnych relacjach i w większości nie szukają przelotnych znajomości. Prowadzi to do tego, że często taki młody chłopak (pełnoletni albo i nie) jest zabierany przez członka rodziny (np. wujka) do "pań od towarzystwa" i w ten sposób zdobywa swoje pierwsze doświadczenia, bo z rówieśniczkami są małe szanse na coś
Miało być jak w bajce i dałbym sobie rękę uciąć, że ta bajka się ziści. No i jak to klasyk mówi – i bym, #!$%@?, nie miał ręki. No ale od początku.
Fajny, otwarty, szczery (lol) i pełen zrozumienia związek od 7 lat, który miał się zakończyć ślubem. 5 lata temu oświadczyny, termin na lipiec 2 lata później, ale koronawirus nie wybiera, a my nie chcieliśmy odjebywać z imprezą w takich czasach, więc wszystko było przełożone na przyszły rok z jednoczesnym trzymaniem kciuków, by świat się do tego momentu uspokoił.
Widziałem, że dziewczyna jest od jakichś dwóch miesięcy nieobecna myślami, lekko zdystansowana i odsunięta ode mnie i wspólnego życia. Byłem przekonany, że to kumulacja różnych stresów – przełożenie ślubu i wesela plus korona mocno zawirowała jej branżę i musiała zmieniać robotę.
@Lalaker: opie bandyto