@Lukardio: myślę że będzie to zależało od procesów. Niektóre procesy będą wymagały zwiększonej ilości pracowników, bo będzie po prostu więcej roboty ze względu na wieksza ilość klientów (chociażby w przypadku jakiegoś client service czy operacji), przy innych procesy będą zdublowane i tam zapewne zespoły zostaną połączone i część osób będzie zwolniona. Jednak to pewnie potrwa jakiś czas, bo połączenie dwóch osobnych systemów bankowych w jeden to nie jest taka prosta sprawa,
@Adki: Próbowałam czytać projekt ustawy i jeśli dobrze zrozumiałam, to mieli tam rozpisany budżet jaki ma być przeznaczony na dany rok i w momencie jak pula się środkow się wyczerpie, to trzeba będzie wnioskować w kolejnym roku. Także niby nie ma limitów, ale jedna środki są ograniczone i jak się skończą, to spóźnialscy się nie zalapią.
@GoracyDelfin: to nie bład parkometru, tylko po prostu strefa parkowania funkcjonuje od poniedziałku do soboty między 10:00-20:00 - także nie oszukałeś systemu, tylko niedoczytales wcześniej jak to wygląda ;)
@xardas_pl: Nie chce tu bronić czy krytykować tego programu, ale moim zdaniem ten program pod przykrywką pomocy przy zdobyciu pierwszego mieszkania ma pomóc tak na prawdę branży budowlanej, która jest sporą cześcią gospodarki. Deweloperzy ograniczają ilość nowych projektow. Poza tym teraz dużo łatwiej znaleźć kogoś do wykończenia mieszkania, bo nagle fachowcy mają więcej czasu, a w sklepach budowlanych też jest mniejszy ruch - także widać że nie jest tak dobrze, jak
@jamajskikanion: skoro mężczyźni zajmują się bardziej finansami rodziny niż kobiety i biorą za to odpowiedzialnosć, to gdzie tu ta straszna feminizacja? Klasyczny patriarchat, gdzie kobiety są za głupie żeby rozporządzać kasa i brać odpowiedzialność za decyzje finansowe (co wiąże się również że stresem). Niestety nadal sporo rodziców wychowuje kobiety na niezaradne sieroty, które zawsze mają polegać na facecie i zamiast być oparciem dla swojego partneraz stają się dodatkowym obciążeniem - ale
@Breda: Dyskusja dotyczy artykułu, więc do niego się odnoszę. Dane odnoszą się do hipotek, a nie kredytowania działalności gospodarczej (jasna sprawa że mała działalność gospodarczą o relatywnie niskich kosztach wiąże się z mniejszym zapotrzebowaniem na kredyty niż np duża firma budowlana). Każdy żyje w swoim środowisku i widzi tylko wyrywek rzeczywistości (takie już czasy, że każdy żyje w swojej bańce). Ja znam akurat sporo kobiet, które brały kredyt na siebie i
@miszczu90: akurat żarcie normalnie możesz wnieść na lotnisko. Do niektórych krajów co najwyżej nie wolno ci wwozić niektórych produktów spożywczych, ale wolno ci je wszamać na pokładzie samolotu.
@Anakee: nie każdy ma po Ozempicu wstręt do jedzenia, ale się zdarza. Ograniczenie konsumpcji ze względu na działanie leku to nie jest długotrwałą zmiana stylu życia i nawyków żywieniowych (a przynajmniej nie u wszystkich).
Jasne że jak zażywasz lek, to mniej jesz, ale po odstawieniu apetyt i uczucie głodu wracają (sama to przeszłam, choć na szczęście szybko zauważyłam że na chwilę przestałam zwracać uwagę na to ile jem - puki co
@Anakee: z tym że apetyt po odstawieniu leku wraca. Jeśli ktoś ma niezdrowy stosunek do jedzenia, to nie będzie umiał kontrolować jedzenia, gdy apetyt wróci. Niestety często osoby otyłe są psychicznie uzależnione od jedzenia, a wtedy sam lek nie pomoże.
@Anakee: To zależy czy przy braniu leku zmienia się dietę i tryb życia. Ja brałam prze jakieś pół roku i waga zeszła do normy (dieta niskoweglowodanowa + regularny sport), dzięki czemu wyszłam ze stanu przedcukrzycowym). Potem waga lekko skoczyła, ale jak na razie trzymam ją w ryzach. Dużo ludzi bierze te leki żeby zmniejszyć apetyt, nie próbuje zmienić swoich nawyków (w końcu gdy waga sama leci, to jest super) - jednak
@SOLDIER_OF_FROGTAN: jakiś ziomek pod tym postem na Twitterze wrzucał swój filmik - jaki ten filtr naciągną mu czoło i mienił jego kształt, a także podciągną odcień skóry
@igor0906: Posługiwanie się PKB i możliwością znalezienia baby na miejscu to dla mnie kompletna bzdura. PKB na ślązku jest teraz niższe niż w innych województwach, ale nikt nie mówi dlaczego tak jest akurat w tym roku. Zero spojrzenia na strukturę tego PKB, tj. co jakie składowe generują PKB na śląsku a jakie w małopolsce. Takie naciąganie argumentów pod z góry wymysloną tezę.
@lexico: Pokojówek to myślę że mógłby mieć na pęczki, ale myślę że bardziej jako tymczasową rozrywkę niż jako partnerkę na życie. Stawska była na wykształcona, zaradna i inteligentna, dlatego teoretycznie mogło by im być pod drodze w życiu, ale jadnak wolał się uganiać za zblazowaną laską z wyższych sfer
@xaviivax: Świat zawsze taki był, tylko środki komunikacji się zmieniły i pewni ludzie są zdecydowanie bardziej widoczni niż inni. Wokulski mógł spróbować się związać chociażby z taką panią Stawską, ale wolał uganiać się za pusta lalką z wyższych sfer w postaci Łęckiej...
@WyrobyDrobiowe: Oczywiście może przykład nie był idealny, ale to nie jest całkiem martyw rynek. Zdarza mi się chodzi do "lumpów", bo czasem znajduje tam dla siebie perełki i widzę, że pojawiają się tam też osoby handlujące ciuchami na Vinted. Na pewno ciężko na tym zarobić kwoty, które doprowadzą przekroczenie limitu ustawowego, aczkolwiek osoby handlujące luksusowymi markami już mogą mieć dużo większe dochody (kiedyś byłam świadkiem jak babeczka za 800zł kupiła jakieś
@Anaris: Zarówno odpowiednie oprogramowanie jak i ludzie potrzebni do jego obsługi to duże koszty dla skarbówki. Oprogramowanie zrobi część roboty, ale zapewne będzie też sporo odwołań od ewentualnie nałozonych kar. Nie jestem ignorantką- mam po prostu duże wątpliwości co od tego jak dużo kasy uda się uzyskać od osób, które dotychczas zarabiały kasę unikając podatków (tj. tych, którzy przekroczyli kwotowy limit, ale nie deklarowały tego w zeznaniu podatkowym), w stosunku do
A ja się zastanawiam na ile opłacalne będzie utrzymanie takiego systemu weryfikacji. Ja rozumiem że kosz dostarczania raportu jest przerzucony na serwisy sprzedażowe, ale później ktoś musi analizować te raporty i weryfikować czy w danym przypadku pani Grażynka robiła porządki na strychu i wysprzedaje swoje stare ciuchy na Vinted czy może robi regulare zakupy markowych ciuchów w lumpie i kręci spory biznes odsprzedajac je na duża skale online.
@Filippa: Polecam ci obejrzeć kilka filmików osób, które podjeły decyzję o detranzycji. Jako nastolatkowie dostali blokery dojrzewania (nikt im nie tłumaczył że w istocie są po prostu sterylizowani, bo tych samych środków używa się do sterylizacji pedofilów) i nigdy tak na prawdę nie mieli okazji "dorosnąć" w biologiczny sposób (bo ta procedura jest nieodwracalna). W młodym wieku poddano ich zabiegom usuwającym ich narządy płciowe, przez co nigdy nie mieli okazji do
Mirki, szukam filmu na wieczór, najlepiej o fabule klasycznej i nietuzinkowej. Powinien mieć porywający wstęp, zmysłową fabułę, wdzięczny sposób prowadzenia dialogów, nienachalnych bohaterów. Jednym słowem; powinien być kwintesencją kinematografii. W ostateczności przyjmę propozycję jakiejś komedii.
@vitovia: W ogóle Tornattoe ma sporo nietuzinkowych filmów: "Czysta formalność", "Człowiek Legenda: 1900", "Sprzedawca marzeń" czy "Marlena" - każdy niezwykly na zupełnie inny sposób. Niestety pewnie większości trzeba szukać raczej w bardziej "szemranych" rejonach internetu
@Erpe1: Tu nie chodzi o zacinanie się czy jakąś kiepska wymowę lub przekręcanie słów. Duda w Davos miał duży problem z formułowaniem myśli po angielsku - nie sztuką jest wyglosić referat wykuty na blachę, tylko w miarę swobodnie się porozumiewać (nawet prostym językiem). morawiecki to potrafi, Andrzejczak to potrafi a Duda ma z tym problem i powinien więcej ćwiczyć albo korzystać z tłumacza.
Mam takie wrażenie, że kino po 2003 roku troszkę podupadło, a w ostatniej dekadzie to już w ogóle zatoczyło koło, kręci się głównie chłamo-blockbustery, filmy o superbohaterach (do porzygu) i remaki, które nie dorównują oryginałom. Oczywiście zdarzają się ambitne, dobre filmy oraz dobre wysokobudżetówki, ale tego po prostu jest za mało. W latach '90 film typu "Przebudzenia", dobre, dramatyczne kino z przekazem trafiał się co kwartał, obecnie to rzadkość. A jeśli dostajemy
@Karp_Molotow: głównym problemem jest fakt, że w dzisiejszych czasach powstaje ogromną ilość różnego rodzaju filmów, które później trafiają zarówno do kin jak i do streamingu. Wiele świetnych produkcji ginie w tym tłumie, bo odbiorcy są przytłoczeni taką iloscią produkcji i nie wiedzą jak się w tym gąszczu odnaleźć, a algorytmy też nie zawsze najlepiej znają gust odbiorcy. Poza tym nie każdy korzysta ze wszystkich platform streamingowych, a przez to tracą dostęp
Hej. Szukam mieszkania gdzieś pod którymś z miast wojewódzkich. Ranking otwierają okolice Skawiny, Wieliczki pod Krakowem potem są okolice Poznania.
Biorę po uwagę tak naprawdę dwie sprawy - rynek pracy, bliskość gór(dlatego wygrywa Kraków) i możliwość wyleżenia się nad wodą w upalne dni dlatego mam takie dziwne pytanie :). Czy w okolicach Krakowa ale raczej sprawa dotyczy Raby na odcinku od tamy w Dobczycach do Gdowa są miejsca gdzie można w czasie
@drzewostan: na zbiorniku w Dobczycach masz zakaz kąpieli + woda pitną jest uzdatniana, a mimo to możesz przeczytać w poniższym artykule że ogólny stan wody jest niezaciekawy.
Poza tym pisałeś o odcinku Raby od Dobczyc do Gdowa, a to już za zbiornikiem. To co pisze, to też moja obserwacja - parę lat temu brzegi zostały mocno wyregulowane, a w ostatnim czasie poziom wody był bardzo niski. Ja jeżdże na "plaże"
Stan wody w Rabie jest raczej średni. Poza tym ostatnimi czasy poziom wody mocno spadł i w wielu miejscach to się najwyżej zamoczysz do pasa, ale miejsc gdzie można dojechać i usiąść sobie na kamyczkach nad wodą jest trochę. Co do rzek, to chyba już lepiej Dunajec wypada, ale i odległość z Krakowa będziesz mieć wiekszą. Nat jeziorkami/zalewami zazwyczaj w sezonie jest tłoczno, ale też się znajdzie kilka miejsc po różnych stronach
Prawie wszędzie masz teraz strefę parkowania. Możesz próbować wokol błon zaparkować, ale może być ciężko coś znaleźć od strony bliżej rynku. Jeśli lubisz spacery i chciałbyś odwiedzić Kazimierz, to możesz stanać pod kopcem Kraka i stamtąd przejść się przez Podgórze i Kazimierz. W innym wypadku zostaje ci albo płatny parking, albo stanąć gdzieś za darmo poza centrum i dojechać MPK lub pociagiem
Mircy z Krakowa, wybieram się niedługo na koncert do Tauron Areny, ale ponieważ dotrę pociągiem (i wracam od razu po imprezie), chciałem trochę w drodze popracować. Do Areny plecaka z laptopem na pewno nie wniosę, pytanie mam gdzie znajdę jakąś sensowną i 24/7 przechowalnię? Ponoć jest nawet na dworcu, ale znalazłem jakieś artykuły, że z powodu wojny pozamykali, a nie chciałbym się zdziwić na miejscu :D #krakow #tauronarena
Na dworcu są w sumie 3 przechowalnie - jedna na dworcu PKP, druga na dworcu PKS i trzecią w galerii koło wejścia do tunelu Magda (wszystkie w obrębie dworca jako takiego). Generalnie w miastach gdzie nie ma przechowalni polecam pisać do hosteli w okolicy dworca, bo zazwyczaj część takich obiektów prowadzi przechowalnie bagażu.
@pastaowujkufoliarzu: Przecież wg tego artykułu "Przedsiębiorcy zarabiający na wynajmie mieszkań zapłacą 29 razy wyższy podatek niż osoby fizyczne", więc nie rozumiem czemu piszesz że osoba prywatna też zapłaci ten podatek. Nie każdy, kto legalnie wynajmuje mieszkanie musi prowadzić dzialalność gospodarczą, a to właśnie takich osób ma (przynajmniej wg artykułu) dotyczyć ten podwyższony podatek.
Dzień dobry Ile wynosi koszt wycieczki do gruzji, z autem wypożyczonym na miejscu, okazyjnym spaniem w jakiejś noclegowni i łażeniem tam? 8-10 dni. Był ktoś? Jakiego rzędu to koszty?
Tak jak pisałam, te loty nas kosztowały sporo - jak się dobrze wstrzelisz w Wizzaira czy Ryanaira to pewnie się uda zamknac w jakichś 500zl z małym bagażem. My braliśmy auto z 4x4 i też napewno nas to więcej kosztowało niż mały samochodzik, ale bez stresu mogliśmy sobie zjeżdżać z głównych drog. Wiem że tam też funkcjonują marszrutki i to może być tańsza opcja niż samochód, ale im dalej od dużych miast,
@Goronco: parę lat temu (2019) byłam ze znajomymi, więc nie wiem jak tam się cenowo pozmieniało, ale wtedy udał nam się wyjazd opędzić w miarę tanio - myślę że zamknęliśmy się w 3000-3500 od głowy przy 4 osobach, ale teraz ceny mogły tam podskoczyć, bo mają tam teraz spory napływ ruskich. W tamtym czasie jedzenie było bardzo tanie (można było się solidnie najeść w lokalnych knajpach za 15-20), noclegi rezerwowaliśmy na
@Goronco: ja zawsze kupuję. Zdarzyło mi się że na wyjeździe ktoś złapał anginę od klimatyzacji w aucie, to wysyłali lekarza mówiącego po angielsku prosto do hotelu. Jak ci wypiszą leki, to wysyłasz im paragony i dostajesz zwrot kasy. Płacisz kilkadziesiąt złotych, a jeśli przydarzy ci się coś poważnego to jednak ubezpieczenie pokrywa koszty, których ekuz nie pokryje (chociażby koszty ratownictwa, jeśli się poslizgniesz w Slowackich Tatrach i ktoś cię będzie musiał
#anonimowemirkowyznania W jaki sposób zarządzacie swoim czasem i motywujecie się do działania/nauki? Obecnie nigdy nie mam nic na sztywno zaplanowanego i mam wrażenie, że to jest moim ogromnym problemem. Choć czasu i tak mam niewiele, to zamiast go sensownie wykorzystać, np. na naukę nowych rzeczy, to przepierdzielam go oglądając głupie filmiki na yt. Nie potrafię się zmotywować do działania.
Macie jakieś swoje sztuczki/metody, które używacie na co dzień?
Są chyba apki, które limitują czas jaki przeznaczasz na internet. Możesz sobie wyznaczyć dzienny limit i po jego przekroczeniu apka ci wyłączy dostęp. Wiadomo że taką apke można zawsze odinstalować, ale jeśli widzisz że masz problem przy kontrolowaniu czasu spędzanego w sieci, to znaczy że jednak trochę jesteś uzależniony od endorfin, które pojawiają się przy obejrzeniu filmiku w necie i może taka apka byłaby dobrym sygnałem, że już na dany dzień teche