Najgorsze co można zrobić dziecku to wpoić mu strach przed życiem.
Bądź pokorny
Ustępuj głupszemu
Nie wyróżniaj się
Musisz mieć dobre stopnie bo inaczej będziesz nikim
Potem w wieku 20 lat zdajesz sobie sprawę że 80% tego co mówią twoi starzy jest przepuszczone przez ich postkomunistyczny filtr.
@GrimesZbrodniarz: sam zostałem wychowany w takim "dobrym wychowaniu". Aż dziwne, że udało mi się z tego trochę wyrwać. Niestety wiele rzeczy we mnie zostało. Dzisiaj sam mam dziecko i powtarzam jej od samego początku, żeby brała życie garściami, szkła do przodu, nie bała się podejmowac decyzji, chociażby miało wyjść w przyszłości, że nie było warto. Ma umieć się bronić słownie. Żadnego ustepowania głupszemu. I najgorsze co mi wmowili to "pokorne
  • Odpowiedz
Dzień dobry, pomyślałem że podzielę się tutaj dość silnym aczkolwiek smutnym wspomnieniem. Miałem jakieś 5 lat i od miesiąca mocno chorowałem, mama była zmęczona opieką nade mną. Wtedy miałem się zważyć i matka powiedziała że jak będę ważyć mniej niż 20 kg(dokładnie już nie pamiętam ile to było kg) To spuści mi #!$%@?. 5 letni ja wszedł na wagę i pokazało 19 kg, przestraszony ja spojrzałem się na mamę po czym dostałem
@Kopytnik_1: brutalna prawda ale dla świadomej, dorosłej osoby zawsze najwyżej będziesz na drugim miejscu. Pierwsze miejsce to zawsze powinno być JA.
Jeśli oczekujesz bycia najważniejszym to szukasz zastępczej mamy/taty
  • Odpowiedz
Pierwsze miejsce to zawsze powinno być JA.


@darknightttt: Urojenia narcyzki

W zdrowym związku oboje partnerów stawia siebie wzajemnie na pierwszy miejscu. Jeśli ktoś patrzy tylko na siebie to wiadomo że zaburzony i omijać wariatkę/wariata bo w takim ustawienia będzie traktowała partnera jako narzędzie do spełniania siebie.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zdrowe osoby, które świadomie zrezygnowały z posiadania dzieci zrezygnowały z całego życia. Wyjątkiem są ludzie, którzy poświęcili się pracy na rzecz pomocy innym albo pracy, która realnie przyczynia się do rozwoju ludzkości. Wyjątkami są także ludzie, którzy zrezygnowali z dzieci z powodu poważnych problemów natury genetycznej albo psychologicznej.

Cała reszta wypisała się z jakiejkolwiek odpowiedzialności i sensu istnienia, ograniczając się do prymitywnego trwania, stymulowanego przez kolejne zastrzyki dopaminy w rodzaju ,,podróżowania". Przypomina to wręcz w pewnym sensie cug alkoholowy.

Tak, wiem: nic mi do waszego życia, każdy robi co chce, jesteście egzaltowanymi osobami o wyższym poziomie istnienia, a wybór bezdzietności jest odpowiedzialny i dojrzały. To wszystko nie zmienia to jednak ani o jotę prostego faktu, że redukujecie się do niższego poziomu niż ameby. W przyszłości smutnym widokiem w Polsce nie będą niemal puste place zabaw, ale ludzie 50+, którzy świadomie zrezygnowali z rozwoju ludzkości, snujący się z pieseckiem na smyczy, myślący nad kolejnym zastrzykiem dopaminy i warczący na nieliczne, ,,wkurzające" dzieci.
@mirko_anonim: mocna odklejka. Ludzkość ma problem z wieloma rzeczami, a dzietność nie jest jedną z nich. Wręcz obiektywnie dla komfortu ludzi jak i ekosystemu optymalniejsza byłaby mniejsza populacja planety. Stawianie reprodukcji na szczycie działań w kierunku poprawy ludzkości to jakieś nieporozumienie.
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: Nie chodzi o to ale w życiu jest tyle zmiennych, że nie da się wszystkiego przewidzieć. A z tego co czytam masz warunki zdecydowanie powyżej przeciętnych warunków życia w PL. Liczyć wszystko jak inwestycje jest głupim podejściem do życia. Normalnie stać Ciebie na dziecko, a dziecko zawsze będzie drenować portfel i pod względem finansowym zawsze będzie nie opłacalne. Tyle, ze rodzina to nie księgowość i da się wszystko ogarnąć.
  • Odpowiedz
skad na wykopie taka pogarda do dzieci? Znaczy rozumiem, ze mozna nie lubic/niechciec dzieci i w sumie to spoko - indywidualna sprawa kazdego ale coraz wiecej wpisow czytam gdzie zamiast „dziecko” ludzie pisza bachor/gowniarz/bekart/gnoj etc nawet jesli pisza o hipotetycznym dziecku a nie konkretnym ktore zalazło im za skóre. Rozumiem nie lubic ludzi ktorzy rozwalaja przystanki i smietniki, nie lubic ludzi robiacych „grafiti” na elewacji czy dracycj ryja pijusów, ale zeby wyrazac
@ZielonyRozpustnik: Bo dzieci są passe. Nowomowa sprowadziła rodzinę do tworu patologicznego, a że ludzie z reguły są podatni na wypowiadanie tego co kiedyś zasłyszeli to panuje taka retoryka. Nie pamięta wół jak cielęciem był. Jestem ciekaw czy miło było co niektórym czytać o sobie takie treści, mimo, że na to wcale nie zasłużyli. Dziwne czasy nastały, a później dziwią się dlaczego przyrost naturalny praktycznie nie istnieje. Więcej propagandy system wytrzyma.
  • Odpowiedz
@ZielonyRozpustnik "kazdy z nas tym dzieckiem kiedys byl"

Jeden z najdebilniejszych tekstów. No i co z tego? Potępiałabym swoje zachowanie jako gowniaka, gdybym zachowywala się jak rozwydrzony gowniak. Zadaniem rodzica jest tego gowniaka ogarnąć, to raczej ze względu na rodziców którzy maja wywalone lub zapalenie bombelkowe mózgu jest niechęć wobec ich potomstwa. Inaczej podchodzi się do dzieciaka który w razie ataku szału lub innego nieodpowiedniego zachowania jest hamowany przez rodziców (wtedy
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie potrafię pozbyć się uczucia nienawiści w stosunku do matki. Kocham ją, ale coraz częściej odczuwam nienawiść. Przede wszystkim za zaniedbania zdrowotne. Nie chodziła ze mną do lekarzy, wolała podawać leki na własną rękę, w tym antybiotyki. Drugą kwestią są zęby i ogólnie higiena. Sam doszedłem to tego, że codziennie trzeba się myć, zmieniać bieliznę, prać ciuchy. Matka potrafiła myć się raz na kilka miesięcy (to nie
@mirko_anonim: brawo dla ciebie,że z takiego domu wyszedłeś i sam o siebie zadbałeś. Rozumiem żal do matki, ale też pomyśl,że ona tego nie zrobiła raczej specjalnie, może od siebie z domu wyniosła i nie miała tyle samoświadomości co ty żeby się zmienić? To nie jest tak,że nie dbała tylko o waszą higienę, ale też o swoją, więc widocznie jakoś nie umiała, nie widziała potrzeby. Szkoda,że te zaniedbania utrudniły ci życie,
  • Odpowiedz
OPS wzywa mnie na wywiad środowiskowy, gdyż moja matka korzysta z pomocy OPS. Prowadzimy osobne gospodarstwo domowe, nie mieszkamy razem.

Z tego co rozumiem taki wywiad środowiskowy jest dla mnie opcjonalny. Nie chcę się od tego uchylać, bo kierownik OPS może pozwać mnie o alimenty dla matki. Dlatego chcę pójść na wywiad, ale z tego co rozumiem nie muszę odpowiadać na wszystkie pytania, np. o moje zarobki.

Kontaktowałem się z prawnikiem. Zostałem poinstruowany jak mam mówić w OPS, ale nie dopytałem o wszystko, w szczególności nie dopytałem jak ten wywiad przebiega, wygląda...

W
  • Odpowiedz
@BornToDie69 przy drugim dziecku nie ma limitu dochodu ;) No i generalnie ślub usprawnia rzeczy typu spadek, informacja medyczna w szpitalu. Zakładam, że dziecko ma Twoje nazwisko, a nie matki, to też ułatwia dużo matce wtedy. Koleżanka często latała sama z dzieckiem za granicę i za każdym razem musiała nosić akt urodzenia z sobą z powodu innego nazwiska. Moi rodzice wzięli szybki ślub cywilny jak ja siedziałam wtedy w przedszkolu jak
  • Odpowiedz
Dzień rodzicielstwa na leżąco z jelitowka od przedszkolaka (przedszkolak już zdrowy), dobiega końca. Teraz zmiana bociana, łyknąć probiotyk, umyć się i spać. Na szczęście dziecko w doskonałej formie, współpracujące, empatyczne i troskliwe a do tego zasnelo ze mną całe dwie godziny. Wspolny czas z książeczkami, malunkami i wyglupianiem się pod kocem, zero sprzątania i gotowania. Oby jutro już wszyscy w zdrowiu i siłach.
#dzieci #rodzice #rodzina