@shemmy: nauczył mnie wiązać buty, pływać, nurkować, jeździć na rowerze, grac w kosza, siatke, pingla, rozpalać ognisko. Zarażał mnie swoimi pasjami, Gwiezdne Wojny, Władca Pierścieni, muzyka irlandzka, Heroski trójeczka, lego, puzzle i niestety miłość do fast foodów. Najlepsze wspomnienie to Gdynia czy inna Łeba, zapiekanka, koncert Ich Troje gdy szalałam pod sceną a on patrzy z takim usmiechem "oj dziecko oj dziecko, co to za g*wno, baw sie dobrze"
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Pytanko do was rodzice

Co was zmotywowało nakłoniło, jakie myśli do posiadania drugiego dziecka?

Wiecie ciąża trochę trwa, poród to dla mnie było traumatyczne przeżycie. Cieszę się z mojej małej, ale aktualnie poród naturalny mnie tak przeraził że nie myślę w ogóle o drugim (albo prawie w ogole)
#rodzicielstwo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KredaFreda: z porodami to jak z dziećmi, nie wiadomo jak będzie. No że chyba oczywiście już wcześniej z badań wynika że mogą być różne komplikacje. Ciężko porównać no ale pierwszy poród był też bolesny i długi, a drugi był szybki. Możliwe że też kwestia psychiki, żona mówiła że przed drugim porodem była znacznie bardziej świadoma swojego ciała itd. mniej się bała i szybciej to poszło.

Tak, ogólnie chcieliśmy rodzić w domu,
Ostatnio nachodzą mnie na poważnie myśli o tym, czy chciałbym mieć dziecko/ dzieci czy też nie... Over 30, życie jako tako poukładane, do tej pory zakładałem, że mniej więcej w tym czasie się to powinno zdarzyć. I teraz pytanie do wszystkich rodziców, ale tak serio: jakie widzicie powody, dla których warto poświęcić kawał życia, ryzykując przecież na każdym etapie, że coś może pójść nie tak, dla posiadania potomstwa? Tylko nie piszcie o
@ambitny_wydawca: a w życiu nie ryzykujesz nic, też ryzykujesz. Czy to poświęcenie połowy życia, no to tak nie działa i tak nie wygląda. Po prostu dostosowujesz się do nowych warunków, których potem nie chcesz zmieniać. Życie jest ciekawsze, nawet fajniejsze. Kasa musisz wydać, nawet sporo, ale to tylko pieniądze. Trzeba zrobić kilka wyrzeczeń, ale przeważnie to po 3 latach wszystko wraca do normy.
Jak ktoś nie ma to myśli w innych
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@ambitny_wydawca: ja ci powiem: dzis jestem mega zmęczony. Tak, że mam wszystkiego dość, ogólny życiowy #!$%@?. I tak usiadłem na kanapie, zrezygnowany, stara gdzieś się zaszyła w swoim pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°) i wtedy przychodzi ona - moja córka, patrzy na mnie i się przytula i tak sobie w milczeniu siedzieliśmy. I to jest właśnie ten moment, kiedy wszystkie trudy mi odpuściły i mimo że jestem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
#rodzicielstwo #tatacontent
Mała ma już 10 dni. Ogólnie tak mnie straszono brakiem snu, a tutaj ona śpi spokojnie. Lux ogólnie. Z drugiej strony obawiam się, że niedługo może przyjść jakąś kolka czy cos i zacznie się zabawa.

Jak u was było na początku? Demolka i jazda 2h snu na dobę? Czy raczej relaxik
Przenoszenie ukochanego maluszka do swojego łóżeczka w toku! Skierowanie go tam po kąpieli, wieczorne rytuały i uspienie nie stanowią żadnego problemu ʕʔ Wszystko idzie sprawnie i ochoczo, nowe własne gniazdko zostało w pełni zaakceptowane.
Po wybudzeniu w środku nocy i tak zabieramy dziecię do naszego łóżka, nikt nie będzie warował na dywanie, jak rano trzeba wstać do pracy.
#dzieci #rodzicielstwo #rodzice #rodzina #tatacontent #ciemnamama
Pobierz ciemnienie - Przenoszenie ukochanego maluszka do swojego łóżeczka w toku! Skierowanie...
źródło: comment_1654238264Jcxh5RnQra7TPrIoOucfo1.jpg
@Cojman: 2,5 roku, już dawno nie je w nocy. Z rytuałów - zakładanie pizamki, czesanie włosów, podawanie łyżeczka probiotyku Entitis, układanie misiow w łóżeczku, oglądanie gwiazdek z projektora, czytanie bajeczek i potem już trzymanie za rączkę i usypianie.
Skoro wychowywanie dzieci jest nieatrakcyjne, nudne i męczące, to trzeba je zautomatyzować (np dlaczego nie ma jeszcze maszyn do przewijania, sztucznych macic, apek do usypiania, robotów do pilnowania/uczenia, itd?)

Technologia ominęła szerokim łukiem tą sferę życia, i to był błąd. Nie wyobrażam sobie, że za X lat będziemy latać na Marsa a produkowanie dzieci dalej będzie takim znojem. Coś się musi w tej sferze ruszyć. Jak się nie ruszy to rozmnażać się
nie ma to nic wspólnego z moim postem. Można myć zęby szczoteczką reczną lub elektryczną. Można prać ręcznie lub w pralce. Na każdym polu ułatwiamy sobie życie, od dekad. I to wychowywanie dzieci zaczęło odstawać pod względem 'effortu do zysku*'

*do tego zysk z dzieci znikł kompletnie

@biliard:
dogadała z dzieckiem


dogadywanie akurat to nie jest w top 10 najgorszych aspektów wychowywania dziecka. Chodzi o to by automatyzować i optymalizować te procesy, które są najgorsze. Tak, by te dobre aspekty mogły wziąć górę, żeby mogły przeważyć (i np dzięki temu jakaś para się zdecyduje na 2 dzieci, a normalnie poprzestał by na 1, bo już 'rzygo')

@tytusprod:
@mr_ponglish: OPie bo tak będzie. Nic, co teraz wymieniłeś się nie ostanie. Ale...
Z dzieckiem odkryjesz inne rzeczy, które będą Cię rozwijać.
Z dzieckiem odkryjesz inne przyjemności, o których teraz nie wiesz.
Z dzieckiem odkryjesz inne sposoby spędzania fajnie wolnego czasu, jak do tej pory jeszcze nigdy nie spędzałeś.
Bejbi z jednej strony zamyka drzwi, z drugiej strony otwiera bramę. Czeka Cię nowa przygoda.
To nie jest ze zdjęć, gość co miesiąc przez 20 lat (i dalej to robi) nagrywał swoją córkę na tym samym tle. Więcej filmów znajdziesz na jego profilu
konrado12 - To nie jest ze zdjęć, gość co miesiąc przez 20 lat (i dalej to robi) nagr...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pusiarozpruwacz: dla takich maluchów to coś w stylu eci- leci, takie na elastycznej opasce. Jeśli potrzebujecie tylko na 1 imprezę to może uda ci się pożyczyć, czasami w wypożyczalniach chust mają też słuchawki. Tego typu jak na zdjęciu mamy (peltor kids) i polecam, dziecko często korzystało, tylko że obawiam się, że mogą być za ciężkie dla takiego malucha.
TLDR: Czy da się wychować dziecko bez sieci "wsparcia rodzinnego" w pobliżu?

Chciałam was zapytać o wasze doświadczenia w wychowywaniu #dzieci z daleka od rodziny. Z narzeczonym poznaliśmy się na studiach we #wroclaw i jesteśmy razem od 6 lat. W przyszłym roku bierzemy ślub. Jesteśmy już kilka lat po studiach, mamy dość dobrą sytuację finansową i zawodową, a ponieważ planujemy mieć dzieci coraz poważniej myślimy o stabilizacji. Myśleliśmy o kupnie #mieszkanie i
@Bazyliowa: Bardzo dobry pomysł. Dziadkowie (wspierający dziadkowie) obok to skarb. Mieszkamy z mężem we Wrocławiu. Moja mama mieszka 400km od nas. Razem we dwójkę mozemy się wyrwać tylko jak moja mama do nas przyjedzie (a też normalnie pracuje, widujemy się średnio raz na 2 miesiące na jakiś weekend) albo jak my pojedziemy do niej. Ewentualnie jak dziecko jest w żłobku to my bierzemy urlop i idziemy na cały dzień na randkę.