@Wangog: niby trochę głupota ale to specjalne mleko dla alergików. Sam otwartego bym nigdy nie dał dzieciakom ale jak ktoś ma skrajną biedę to czemu to wyśmiewać?

@Vladimir_Kotkov: to mleko jest obrzydliwe w smaku - do kawy nie polecam ;-)
  • Odpowiedz
#eh #rodzice #propaganda #komputer
Super. Mija już 6 miesiąc od zabrania mi mojego main kompa. Nadchodzą moje urodziny, ja sie staram, pomagam, pracuje i c---a - matka mi wlasnie powiedziala ze komputer to zlo. A juz sie cieszylem. P------e, od teraz nawet palcem nie kiwne zeby cos pomoc, bede sie musial do konca licbazy przemeczyc... A szkoda, bo chcialem cos zaczac na yt nagrywac...
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NiebieskiGroszek: przynajmniej codziennie przygoda, nie to co teraz ta dzisiejsza mlodziez tylko w komputery sie patrzy. Za moich czasow, zeby zdazyc na lekcje trzeba bylo zaczac isc do szkoly w polowie drogi ze szkoly do domu.
  • Odpowiedz
  • 167
córka lvl 5 opowiadała mi dzisiaj że dzieci w przedszkolu rysowały na kartce ciekawe przedmioty jakie znajdują się w domu. opowiedziała że sporo dzieciaków narysowało telefon. była ikonka słuchawki ale u wszystkich rysujących telefon znalazło się również:
- niebieski kwadracik z literka "f"
- biały duszek na żółtym tle

dla mnie to jest po prostu Black mirror. dlaczego dzieci w tym wieku w ogóle znają takie ikony? moja akurat nie zna. może potrafi sama jedną rzecz - odblokować tablet i kliknąć w ikonkę YouTube for kids. to by była jedyna ikonka jaka by namalowała.
w tym miejscu chciałbym pozdrowić kopem w dupę wszystkich #rodzice którzy bedac np w restauracji dają dziecku komórkę żeby był spokój. pozdrawiam kopniakiem tych którzy nie wiedzą co robić na plaży z dzieckiem więc dają mu komórkę. wszystkich tych którzy nie są w stanie przejechać z dzieckiem 100km bez dawania komórki czy tabletu dziecku równiez pozdrawiam.
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 121
@mungis: ja pamiętam że za dzieciaka dużo czasu spędzałem przed telewizorem. Obecnie nie oglądam tv.
Nie popadałbym w tym dawaniu dzieciakom dostępu do internetu w jakiąś paranoję. Jak od małego będziesz siedział na fejsie, insta i youtube, czy o zgrozo! na wypoku, to wchodząc w dorosłość będziesz tym tak znudzony jak obecne pokolenie jest znudzone tv.
  • Odpowiedz
@mungis: wielki kop w dupe dla ciebie, ze pozwalasz odpalac dziecku youtube for kids. To juz nie ma innych zabaw? Szkoda ci dziecku poswiecic troche czasu? Strasznien to zenujace jak taka patologia jak ty bierze sie za wychowywanie dzieci.
  • Odpowiedz
Rozwalają mnie na forach fejsbukowych ogłoszenia typu "poszukuje korepetytora z matematyki dla dziewczynki klasa VI".

Spójrzmy na te może bardziej dla dziecka problematyczne zagadnienia w programie nauczania matmy w klasie VI źródło

- obliczanie obwodów wielokątów.
- konstruowanie trójkątów
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@HonyszkeKojok: jest jeszcze jeden powód: dzieciakom w tym wieku ciężko się skupić, a przy rodzicach pozwalają sobie na więcej i nieraz trudno jest matce zagonić dziecko do regularnego nadrabiania braków.

Jak wezmą korepetytora, to delikwent dowiaduje się, że tego i tego dnia ma zajęcia i już. Przy obcej, dorosłej osobie inaczej się zachowuje: jest grzeczniejszy i stara się nie wyjść na głupiego :)
  • Odpowiedz
#szkola #nauczyciele #edukacja #polityka
Chciałem poruszyć temat"darmowego podręcznika".
Z artukułu wynika, że ok 3,7 mld zł ma zostać przeznaczone na "darmowy" podręcznik dla klas I-III szkoły podstawowej, czyli średnio 370 mln rocznie.Liczba dzieci w roku z którego pochodzi artykuł to 2,219 mln dla całej podstawówki, czyli około 1,2 mln na klasy I-III. Z prostej matematyki wychodzi 308,33zł. Tu pytanie do #rodzice ile kosztowały podręczniki dla dziecka?
Trzeba dodać, że podręcznik ma być używany kilka lat, więc per sztuka jego cena wzrośnie.

Moja koncepcja darmowego (nisko-kosztowego)
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To nie jest cena podręcznika, tylko koszt programu na 1 dziecko w ciągu roku. Więc jeśli książki mają być wykorzystywane przez 3 lata, to znaczy że koszt to 900zł.


@miesozerny: Przeczytaj proszę jeszcze raz ten artykuł i moje wyliczenia. Popełniasz błędy w rozumowaniu
Albo, spróbuję to ci inaczej wytłumaczyć:
1. Koszt programu
Wg. artykułu to 3,7 mld zł w ciągu 10 lat. Chcesz porównać to z wydatkami na ucznia gdyby nadal każdy musiał kupować podręczniki we własnym zakresie - Interesuje cię roczny koszt
  • Odpowiedz
@kraggthegrimm: Do tej pory, szkolenie nauczycieli i materiały oferowały wydawnictwa szkołom w ramach zdobywania rynku, po to żeby wybrały podręczniki oferowane przez ich wydawnictwo, więc ten koszt przynajmniej nie w całości był w gestii państwa.

Dobra, rzeczywiście mamy mało danych. Trzeba by było złożyć interpelacje do MEN obecne koszty programu, bo w artykule były prognozy.
  • Odpowiedz
#problemypierwszegoswiata #konflikty #rodzice #komputer
Nosz kur... nie wytrzymam. Od pół roku jestem na starym komputerze. Właśnie teraz, po pół roku pojawił się u mnie w mieszkaniu nowy, przywieziony po szlabanie. Rodzice nie chcą mi go dać, mimo że na starym komputerze robie to samo, tylko w gorszej jakości. Pracuje na siebie od 4 miesięcy, zachowuje sie normalnie, ale i tak komputer jest nadal zlikwidowany.
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mozna dac dziecku mieszkanie, kase , samochod.. Mozna go ubierac w najlepsze ciuchy. Mozna z dziecka zrobic srodek wszechswiata.. Ale to wszystko nie ma specjalnie wielkiej wartości, jeśli przekazemy dziecku obraz rodzica skażonego depresją. Jesli dziecko bedzie mialo od nas dobra materialne i wdrukowane przekonanie , ze swiat to zuoo, ze w koncu jest smierc , ze Boga nie ma, ze wiecznie gdzies ktos kogos rani , zabija.. to takie dziecko predzej
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@grzesiek23Gda to nie jest tak ze nie umiemy marzyc. Problemem jest , ze nie potrafimy powiedziec o swoich marzeniach. Zanim powiesz komus , ze marzy ci sie lotnw kosmos albo randka z niezbyt urodziwą dziewczyną, to najpierwsz szacujesz bilans zyskow i strat. Bo moze kiedy powiesz o swoich marzeniach , to więcej stracisz niz zyskasz..
  • Odpowiedz
Mam problem, potrzebuje pomysłu na prezent na 4 urodziny gówniaczka płci żeńskiej. Siostrzenica chce dostać konia z ruszającego nogami za 400zł ale nie widzi wydawać tyle na imo taką bzdurę która wyrzuci w kąt za tydzień. Z Lego Friends ma chyba już wszystko, tyle że rodzice po złożeniu zestawu nie pozwalają już go jej rozkładać, bo nie chce im się później tego znowu składać (nie moje dziecko, wiec sie nie wtrącam). Najlepiej
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@prezeskuliziemskiej: moze puzzle magnetyczne? Albo na podobnej zasadzie - sa np. takie ksiazeczki, gdzie na poszczegolnych stronach sa rozne tla, a dziecko przykleja sobie wyciete postaci/rprzedmioty i uklada samo historyjke?
  • Odpowiedz
ALE mi źle.Toksyczna matka prosi o przyjazd do domu rodzinnego. Gdy ja nie chcę ich widzieć. Wpędza mnie w jakieś poczucie winy (20lat here) cięzko mi się czymkolwiek skupić. Czy ja się uwolnie kiedyś od tej patologii i toksyczności? Zniszczyli mi dzieciństwo. Nagle sie obudzili, że ja nie bede z nimi siedzieć tam bo SĄ MOIMI "RODZICAMI"
Mirki, co robić?
#zalesie #rodzice #patologia #pomoc

Jechac/nie

  • Nie jedz 87.1% (54)
  • Jedz 11.3% (7)
  • Komentarz 1.6% (1)

Oddanych głosów: 62

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Popełniłem dzisiaj błąd taktyczny który obudził mnie lepiej niż kawa :( Godz. 7:30, mój czteromiesieczny syn marudzi w łóżeczku bo to jego pora na szame. Idę do kuchni, robię mleko, biorę typa, karmie. Chłopak pięknie zjadł cała butelkę i zasnął w trakcie. Ja zaspany w p---u wiec niosę go do łóżeczka i odkładam. Patrzę a ten się wierci z zamkniętymi oczami. No tak k---a zapomniałem odbeknac gościa. Wyciągam, klepanie w plecy, beknal.
  • 183
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Hejka!
Mam pytanie dotyczące testu PAPP-A we wczesnej ciąży, mianowicie:
Żona jest teraz w 8. tygodniu ciąży, jesteśmy umówieni na USG genetyczne w marcu (mamy dokładnie wyliczone kiedy zrobić takie USG, więc wszystko pod kontrolą ;)). USG mamy na NFZ, chcielibyśmy to badanie uzupełnić o test podwójny (PAPP-A+bhCG), który już dla nas nie jest refundowany, bo jesteśmy poniżej 35. r.ż. Teraz pytanie, czy ktoś robił tak, że USG w przychodni na NFZ, PAPP-A prywatnie, jakoś da się to połączyć? Wiem, że do wyliczenia ryzyka, lekarz musi wynik USG razem z podwójnym przeanalizować w komputerze, ale na wyniki pappa czeka się kilka dni, a krew trzeba pobrać tego samego dnia. Mam im ten wynik pappa tydzień po USG zanieść do przychodni i wynik obliczonego ryzyka będzie za parę tygodni do odbioru, czy jak?
Pozdrawiam :)
#ciaza #badania #nfz #lekarze #medycyna #rodzice #dzieci
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: piszę po kilku dniach, ale może jeszcze się Wam przyda. Nie wiem czemu masz informację, że na wyniki czeka się kilka dni. Ja miałam wynik z krwi w ciągu kilku godzin. Laboratorium wysłało bezpośrednio do lekarza, a on uzupełnił o to wyniki usg i oddzwonił po południu.
Druga kwestia, jak ktoś wyżej wspomniał, to takie badanie wymaga posiadania specjalistycznego oprogramowania komputerowego i chyba odpowiednich certyfikatów przez lekarza. Zwykły lekarz
  • Odpowiedz
Mirabelki i Mirki, potrzebuję jakiegoś tytułu dla trzynastolatki, by zachęcić ją do czytania. Najlepiej jakąś o rówieśniczce, problematyce młodzieżowej, ale takiej by nie sprawiała trudności i nie zniechęcała do czytania. Harry Pottery odpadają.
#ksiazki #rodzice #dzieci #zonabijealewolnobiega
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach