Polactwo wypisane na twarzy, w sercu Krzysztof Krawczyk. Z ust żołądkowa gorzka, na ścianie obrazek z papieżem. Viceroy między brudnymi palcami, na stole vifon złoty kurczak z wkrojoną parówką doprawiony popiołem z peta. Pieśń tysiąca wsi.
#polskiedomy #przegryw
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Coraz bardziej mam w dup*e matkę która z egoizmu zrobiła nas troje, z egoizmu bo w PRL sama była gołodupcem i zrobiła dzieci żeby dostać mieszkanie, i rzeczywiście jej się udało, dostała je trochę szybciej niż inni. Tylko że z uwagi na swoją chorobę psychiczną to jest osoba która nigdy nie powinna mieć dzieci, ona nie powinna mieć nawet psa pod opieką. Oczywiście ojciec uciekł od psycholki, więc wychowałem się w piekle braku ojca i zaburzonej matki. W ogóle widzę że w rodzinie powtarza się taki schemat - zrób troje-pięcioro dzieci, bądź dziadem i z dzieci też rób dziadów, wykop bachory z domu, a na starość i tak przyjdą podać ci szklankę wody "bo to matka". Tak się dzieje życia cud.

#przegryw #przegrywpo30tce #polskiedomy

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jezu wyjeżdżam stąd, mam dość tego, tutaj wszystko jest nie tak, jakoś gdzie indziej się da a tutaj nic nie działa i wszystko jest do d--y!!!!!

Pomyślała co najmniej większość ludzi urodzonych na przełomie lat 80 i 90, a potem 90 i 00. Przyznajcie się, że sami pewnie to powtarzaliście, czy to wobec swojego rodzimego miasta, może regionu, a może po prostu o Polsce. Pamięć o mizernym życiu w PRL i pospolitej biedzie oraz beznadziei lat 90 oraz 2000 powodowała, że naturalną dla wychowanych w straumatyzowanych tą myślą domach było wyliczanie tego co w Polsce nie działa już od samego dzieciństwa. Mówili tak starzy, to mówiliśmy i my. Moi rówieśnicy praktykę narzekania i listowania bolączek swojego kraju opatentowali chyba już w wieku 9-10 lat, przez kolejną dekadę, do matury, a może i nawet do studiów powtarzając "ja stąd wyjeżdżam, gdzieś indziej, gdzieśkolwiek".

I o ile faktycznie dla ludzi z postindustrialnych zapadlisk, miast postwojewódzkich, wsi na uboczu, miasteczek bez przyszłości, powiatowych czarnych dziur bez planu na siebie, ostatecznie wyjazd okazał się zbawienny. Niekiedy nawet ci z miast wojewódzkich jakoś to sobie ułożyli. Ale od jakichś 6-8 lat coraz częściej słyszałem o tych, co to "zjeżdżają". Jakaś tam babcia albo ciocia na pewno raz mówiła przy was, że jakiś tam kuzyn albo wujek lub sąsiad "zjeżdżają". Z Irlandii, z Norwegii, z Niemiec, z Wielkiej Brytanii, z Holandii, a może i nawet z innego regionu Polski.

I
KazachzAlmaty - Jezu wyjeżdżam stąd, mam dość tego, tutaj wszystko jest nie tak, jako...

źródło: b81

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kazach_z_Almaty: Nie neguję, aczkolwiek zupelnie się nie zgadzam. A z drugiej strony takie dywagacja to można mieć jak się ma jakieś doświadczenia wzgledem emigracji. Gdzie można porównać życie w innym kraju, z tym w Polsce. Z tego co piszesz, to Twoja "emigracja" odbyła się w granicach Polski, czyli takiego porównania nie masz. To tak jak ksiądz, ktory uwaza się za specjalistę od życia w rodzinie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Niedawno dostałem nową pracę (nie będę wchodził w szczegóły jak coś), a niecały miesiąc temu zdałem kurs na wózki widłowe. Jednakże nie widzę żeby ludzie w mojej rodzinie byli jakoś specjalnie zadowoleni z tego, że osiągam jakiś sukces. W ogóle to ja już sam nie wiem, czy jest sens mówić im cokolwiek. Zwłaszcza, że ostatnio stali się dość marudni. Co się nie będę produkował, to zawsze jest źle. Myślę, że rodzice większości
NevermindStudios - Niedawno dostałem nową pracę (nie będę wchodził w szczegóły jak co...

źródło: 1577374434_mjxdhb

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NevermindStudios: to co piszesz to taka klasyka że aż zęby bolą.
Nie wiem w jakim jesteś wieku ale dobrze byłoby żebyś uświadomił sobie jedną rzecz - zmianę swojego świata na lepsze zawsze zaczynasz od samego siebie.
Spróbuj, małymi kroczkami, "rozwieść się" emocjonalnie ze swoimi starymi. Pogodzić się z tym że nie będą cieszyć się twoimi sukcesami lub (o zgrozo) mogą być wobec nich zawistni w skrajnych sytuacjach.
To początkowo jest
  • Odpowiedz
Przeciwnie, buduja domki sobie, zobacz ile domkow powstaje


@giorgioborgio: tak, zwłaszcza "ekskluzywnych" domków szeregowych w zabudowie łanowej. Te szeregowe są "fajne" bo łączą wszystkie wady mieszkania z wszystkimi wadami domu
  • Odpowiedz
Wasi rodzice (50+) też zachowują się w taki sposób?
Zaproponowałem rodzicom, że możemy się wybrać do zoo. 100km w jedną stronę stronę. Odpowiedź?

Synek, to za daleko. Się nie opłaca na paliwo marnować. Poza tym koty i psy masz za oknem hehehe


Też moi rodzice: co 2-3 dni jeżdżą do sklepów po 30km w jedną stronę, żeby... zaoszczędzić na maśle 20gr (
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@_lorem_ipsum_: wylosowało ci NPCty na rodziców niestety. Niech się kisza w swoim okręgu życiowym o promieniu 30km od domu. Znam podobny przypadek i nie ma rozwiązania, oni tak są zaprogramowani i koniec
  • Odpowiedz
Ojciec się dowiedział od brata, że byłem w Kodniu. I się pyta czy zdążyłem na jakaś uroczystość mszalną bo to miejsce pielgrzymek i takie tam. Powiedziałem mu, że już się skończyło wszystko jak dojechałem. Już mi się nie chciało tłumaczyć, że ja tak nie w celach sakralnych tylko akurat domki nad Bugiem tam były. A ten podjarany, że niby się nawróciłem albo coś. Ja nawet nie chce na cmentarzu być chowany z
Blueweb - Ojciec się dowiedział od brata, że byłem w Kodniu. I się pyta czy zdążyłem ...

źródło: temp_file2895510719784144714

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#truestory #polskiedomy #higiena #heheszki #cyganie

Z takich opowieści gówniackich - to pamiętam, że miałem w klasie takiego kolegę cygańskiego pochodzenia (wyglądał też mocno jak cygan) i w klasie ogólnie z niego gnili, ale ja chciałem być miły i zaprosiłem go kiedyś do domu żeby popykać w gierki. Skończyliśmy lekcje tego dnia gdzieś około 12-13. Nie wiem, który to był rok, ale zgaduję
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach