Gdy tworzymy ideę, że coś jest nami lub nasze, wtedy cierpimy.
Rzeczy mogą nam przynieść szkodę lub korzyść, w zależności od naszego zrozumienia. Dlatego Buddha nauczał, by przywiązywać wagę do siebie, do własnych działań, do wytworzeń umysłu. Gdy poczujemy skrajną miłość lub niechęć do kogoś lub czegoś, gdy będziemy szczególnie zaniepokojeni, zaprowadzi nas to do wielkiego cierpienia. To ważne, więc dobrze się temu przyjrzyj. Zbadaj te uczucia silnej miłości lub awersji i
Chłop chce się podzielić spostrzeżeniem.

Szkoła psychodelicznych podróży głównego nurtu mówi żeby poddać się doświadczeniu i nie stawiać oporu a "odpuszczać". O ile przy pełnych dawkach nie mamy za wiele do powiedzenia bo substancja łapie nas za jaja i zmiata z planszy, to w przypadku mniejszych dawek warto przyjąć inną strategię. Mianowicie spróbujcie potraktować stan psychodeliczny na małych i średnich jak siłownię umysłu, czyli wprowadźcie się w stan szaleństwa biorąc substancję a
Witam wszystkich z tagu. Jak dobrze wiemy niekiedy potrafimy mieć mocno zepsuty nastrój. Nasze myśli potrafią być negatywne względem innych lub nas samych. Czasami niektóre myśli będą skupiały się na tematach, które ogólnie nas mocno poruszają. Gdzieś chyba z dwa tygodnie temu wrzuciłem post na temat wytworzeń. Wytworzenia w dużym stopniu kształtują nasze doświadczenia. W takim razie można się zastanowić co "wytwarzać" w takiej sytuacji. Jak zręcznie wykorzystać takie mechanizmy?

Budda daje
@Dan188 moim zdaniem pragnienia nie powinny być tłumione a ukierunkowywane i w ten sposób kontrolowane. Jeśli pragnienia będą tłumione mogą rozwalić od środka, im mocniej wpychasz piłkę pod wodę tym szybciej wyskakuje na powierzchnię. Zmysłowość jest wpisana w naszą naturę nasze DNA i tłumienie jej na pewno nie wyjdzie na dobre.
@Dan188 jedną z najlepszych metod na kontrolę popędów jest metoda odraczania ich w czasie. Nie tłumisz ich wtedy a obiecujesz sobie że spełnisz jakieś pragnienie za jakiś czas i kiedy ten czas nadchodzi znowu sobie mówisz a to jeszcze poczekam dzień dwa... Jest to naturalny proces psychologiczny o którym mówi współczesna psychologia. Natomiast obrzydliwości mogą prowadzić do pewnych patologii.
Ogólnie moja stanowisko w tej kwestii jest bardziej tantryczne niż to co w