#anonimowemirkowyznania
Hej mirasy,
Mając 4 lata doświadczenia w branży it (w wieku 21 lat - zdobywałem je pracując na pol etatu po szkole),
Niestety zderzyłem się z rzeczywistością naszej pięknej, przereklamowanej branzy #it
Otóż nie mogę znaleźć pracy od 4 miesięcy, po ukończeniu szkoły zatrudniłem się w firmie ale po 4 miesiącach zrezygnowałem ze względu na napięta atmosferę w firmie - i od tej pory pracy znaleźć nie mogę. Mam 4 lata
#anonimowemirkowyznania
Mireczki 28 lvl here, nie odnalazłem siebie w żadnym zawodzie. Kończyłem studia inżynierskie nie związane z IT, naczytałem się na wykopie o zarobkach w IT i zacząłem jeszcze w trakcie studiów tryhardować w tej dziedzinie. Nie zostałem słynnym programistą 15k, nie ciągnie mnie do tego, nie jestem w stanie z własnej nieprzymuszonej woli do tego przysiąść i dziubać. Na wykopie mam wrazenie, ze ktokolwiek tej branzy nie dotknie to go to
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mireczki 28 lvl here, nie odnalazłe...
źródło: comment_1672228308BdFoAvXv1KHV1eTm0ipc1m.jpg
NiewidomyKarp: 38 lvl, skończone studia związane z IT (tylko dlatego, że miała być w tym kasa, i w sumie jest), od ponad 15 lat tryharduje w IT w korpo na tyle mocno, że dotarłem do stanowiska menadżerskiego. Studentem byłem słabym, programistą miernym a adminem tragicznym. Nadrabiałem "znajomością branży" i wrodzoną zdolnością do unikania odpowiedzialności. Moja wiedza się zdezaktualizowała, albo nigdy jej nie było. Niby ogarniam budżet za miliony w sporym oddziale
Minęło już trochę czasu od końca pandemii, więc pora na test - pytanie do osób spoza IT, które miały możliwość w czasie pandemii pracować w 100% zdalnie i nadal pracują w tej samej firmie. IT pomijam, bo to specyficzna branża, "rynek pracownika", gdzie już przed pandemią 100% home office nie był niczym nadzwyczajnym.

Po znajomych ze smutkiem stwierdzam, że praca zdalna, choć długo się broniła, finalnie jednak powoli, ale przegrywa z

Czy mając w czasie pandemii możliwość 100% pracy zdalnej dziś nadal ją masz? [nie dot. IT]

  • Tak 52.2% (83)
  • Nie, home office to przynajmniej 70% czasu pracy 10.7% (17)
  • Nie, home office to przynajmniej 40% czasu pracy 8.8% (14)
  • Nie, home office to już mniej niż 40% czasu pracy 11.3% (18)
  • Nie, nie mam już w ogóle możliwości pracy zdalnej 17.0% (27)

Oddanych głosów: 159

https://www.yafud.pl/48492/ Po ciężkim projekcie w #korpo wybraliśmy się z mężem na wycieczkę za miasto. Męża przycisnęło na dwójeczkę więc opuścił spodnie, zdjął majtki i ukucnął w zaroślach ale błyskawicznie się poderwał z krzykiem i płaczem, ciągle płacząc powiedział że żmija ukąsiła go w odbyt kazałam mu się wypiąć i rzeczywiście na odbycie była mała krwawiąca rana. Zadzwoniłam na pogotowie i czekamy. Gracjan (mój mąż) powiedział żebym wyssała jad bo zanim pogotowie tutaj
Cześć,

Piszę, ponieważ chciałbym poprosić o radę osoby z większą wiedzą i doświadczeniem w temacie.

Żeby nie przedłużać, skończyłem ostatnio studia (kierunek inżynierski) i ostatnie 2 miesiące spędziłem na rozsyłaniu CV i chodzeniu na różne rozmowy o pracę. Ostatecznie spośród ofert wybrałem dwie oferty podpisania umowy i dalszej pracy. Mój problem polega na tym że nie mam pojęcia co wybrać.

Wynagrodzenie w obydwu jest dokładnie takie samo: 4500 brutto na początek, oczywiście
@goliperku: Wybrałbym 1. Teraz takie czasy, że "zdalne oddziały" mogą być ucięte z tygodnia na tydzień.
Na wczesnym etapie kariery zobaczyć jak wyglądają różne stanowiska, co się na nich robi, to daje dużo perspektywy.
Ogarniesz się, nabierzesz ogłady "pracowej", a docelowo to szukałbym pracy rzut beretem od kwadratu (albo HO).

Szkoda tracić życie na transport. To jest akceptowalne tylko we wczesnej młodości.
Powiem wam jak to było z #orlen.

1. Spotkały sie dwie strony
- typ który ma sue za speca od social mediów, marketingu i bezpieczeństwa w sieci @m__b
- szemrany gagatek jadący na garbie społeczeństwa z praktycznie żadnymi skillami oprócz umiejętności lania wody. Daniel O.

2. Wymyślili sobie wspólny deal aby ocieplić wizerunek firmy. Co może pójść nie tak. Przecież to daj eksperci. Wyjadacze z #korpo

3. Lubudubu, efekt nieosiągnięty, wręcz
Pobierz KwasneJablko - Powiem wam jak to było z #orlen.

1. Spotkały sie dwie strony
- typ...
źródło: comment_1671758060SROv89uUkfvUdQGHB2bXxP.jpg
  • 3
Praca w korpo ma niezliczone minusy, ale jednak zarobki i poczucie stabilności / przewidywalność przebijają wszystko.

U wcześniejszych pracodawców (małe, lub średnie firmy) premie to było coś o czym się mówi w formie legend.

Tymczasem tutaj w listopadzie premia 25% a w grudniu trzynasta pensja. Czuję dobrze w #!$%@? i Bajlando #!$%@?!

Do tego firmowe imprezy na pełnej #!$%@? i bogatości.

#praca #pracbaza #korposwiat #korpo #marketing #grafikakomputerowa #marketing
#anonimowemirkowyznania
Czy próbował ktoś przebranżowić się na coś innego niż #programista15k? Co sądzicie o finansach w #korpo (księgowość, audyt, podatki, whatever)? Idzie na tym zarobić czy nie? Kojarzę tylko opowieści, że korpo = całe zło a w szczególności finansowe gdzie jest zapieprz za małe pieniadze i mobbing. Nie wiem na ile to prawda. Skoro #programowanie wymaga dużego wysiłku, ciagłego aktualizowania wiedzy to co by było gdyby to samo przenieść ale na
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy próbował ktoś przebranżowić się...
źródło: comment_1671713717xyLQ1jQoGBwRytFaJZGcVY.jpg
Kurdebele Mirki mam dziś klawiaturowy słowotok więc opiszę wam moją historię z wypowiedzeniem. XD

Pracuję w dużym korpo. Rok temu coś mi obiecano za pewien wyjazd. Pojechałem. Wywiązałem się z ustaleń. Wróciłem i jedyne co dostałem to... większy zakres obowiązków. XD Zmieniło się też kierownictwo i zaczęła się jazda bez trzymanki na wyniszczenie (maile, odcinanie od informacji, mobbing). Dlatego po kilku miesiącach Defender zrobił pokerface i zagrał swoją kartą pułapką: wypowiedzeniem.
Wcześniej
@Defender: i gitara, ile można myśleć, że jest się bezkarnym (twoje byłe kierownictwo) a że się teraz dupa pali ? ooooo no tacy mądrzy, takie cwaniaki XD, miałem coś podobnego w poprzedniej robocie aleeeee teraz mam lux
Ja p*, moja przyjaciółka miała właśnie w pracy rozmowę podsumowującą rok (różnie to nazywają). Stanowisko ma raczej niskie, szeregowa pracowniczka, praca hybrydowa, branża it. Dziewczyna leczy się na #depresja, o czym oczywiście w jej pracy nie wiedzą. Co usłyszała:
- jej negatywne nastawienie i przygnębienie udziela się innym, chodzi wiecznie smutna, demotywuje współpracowników, wytwarza aurę przygnębienia
- zawsze wygląda, jakby była w pracy za karę xd
- za mało udziela
@Sepia: w takiej sytuacji kiedy znajoma zawala pracę przez chorobę, to może jednak dobrym pomysłem byłoby poinformować przełożonych o problemie. Zyska parasol ochronny i będzie miała mniej stresu, bo ww. opinii na 100% nie usłyszy. Zdrowia jej życzę, bo depresja, to nic ciekawego, ale pracodawca o tym nie wie, więc ciężko go obwiniać.
#anonimowemirkowyznania
Czy teamlider w korpo ma dużo obowiązków? Wiem, że branża branży nie równa tak samo jak korpo, ale zastanawia mnie jaki zakres obowiązków ma taka osoba? Czy ma tylko trzymać ręke na pulsie żeby podwładni wykonywali swoją pracę, podpisać urlopy itp, czy ma duzo roboty?
#teamlead #korpo #korposwiat

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a375eaac54d1c27d3ba852
Post dodany za pomocą
Czy lochy w waszych #korpo zawsze flirtują albo próbują flirtować z wami w pracy? To jakaś forma afirmowania się? Podbudowywania sobie ego? (nie chodzi tu w głównej mierze o wiek).

Zupełnie nie pojmuję i obrzydza mnie fakt, że do takiego zachowania posuwają się Andżeliki i Kaśki które po prostu mają swoich chłopów albo, co gorsza, narzeczonych. We łbie mi się takie skurtyzaństwo nie mieści. CIekawe jakby szmaty się poczuły gdyby robili to
@Kindybal_xD: W moim #korpo to raczej próby podbicia sobie ego - lochy młode, atrakcyjne i przekonane o swojej aparycji flirtują aż się dymi - ale gdy przychodzi do poważniejszych rozmów, to robią się z nich cnotki-niewydymki. I tego nie pojmuję, takiego skuryzanienia w postaci dawania zielonego światła innym chłopom podczas gdy mają swoich gachów do których wracają po pracy, spędzają czas razem, mieszkają ze sobą, rozmawiają o pracy jakby nigdy nic,
@RdestWolny: nie wiem, ale wydaje mi się, że te wolne Polki czu szukały męża se to mnie zaczepiały i to mimo mojego #!$%@?.
Ale była też jedna se czu ma męża mimo młodego wieku i zapraszała mnie na piwo WTF. To jusz patologia.
@sliti666: pracuje tam od 15 lat i pewnie przepracuje kolejne 15 mając totalnie #!$%@? i nie robiąc nawet minimum swojej roboty, a ty się posmiejesz a potem wrócisz #!$%@?ć co i tak nie da ci większej satysfakcji bo korpo to korpo i do końca życia będziesz czuł że nie zostałeś dostatecznie doceniony albo że za rogiem czeka jakiś awans czy inna podwyżka. Dobrze jak się choroby serca albo nerwicy z tego
#anonimowemirkowyznania
Pracownik korpo here, lvl 37. Uczucie braku sensu w mojej pracy zawodowej doskwiera mi z roku na rok coraz bardziej. Na początku byłem motywowany podwyżkami, awansami, wizją zarabiania większej kasy. Nawet kilka lat temu dałem się nabrać na slogany "masz wpływ na świat, pracuj z pasją" i inne bzdety wymyślone przez HR. Nawet w miarę lubiłem to co robiłem i udało mi się dojść do pozycji managera.

Niestety od jakiegoś czasu,
#!$%@? ja nie pamietam kiedy po 8h mi dane było #!$%@?ć, teraz minimum po 10h i tak sobie myśle ile mógłbym ogarnąć mając te 2/3/4 godziny ekstra dla siebie… Zmień trochę też mindset, ja kiedy mam już serdecznie dość tego bezsensownego #!$%@? za bezcen, myślę sobie, że niby #!$%@? mam, ale przynajmniej mam dach nad głową, pełny brzuch i możliwość zmiany swojego losu. Niby nic, ale mnóstwo ludzi nie ma nawet tego…