Obecnie najbardziej narzekającą grupą osób na pracę są młode kobiety po modnych kierunkach, które nic wartościowego nie uczą.
Najpierw 5 lat obijania się na studiach i nauki kompletnie bezużytecznych wiadomości, a potem nagle szok i rozpacz.
Jeżeli widzę gdzieś film na tiktoku czy jakiś wątek na X jak to ciężko teraz jest znaleść pracę to mogę być więcej niż pewny, że osoba ta skończyła jakąś kryminologię, politologię czy europeistykę i oczekuje korpo pracy,
Najpierw 5 lat obijania się na studiach i nauki kompletnie bezużytecznych wiadomości, a potem nagle szok i rozpacz.
Jeżeli widzę gdzieś film na tiktoku czy jakiś wątek na X jak to ciężko teraz jest znaleść pracę to mogę być więcej niż pewny, że osoba ta skończyła jakąś kryminologię, politologię czy europeistykę i oczekuje korpo pracy,
Wątpie, aby postanowili zostać dentystami czy inżynierami. Cała ta masa rzuci się na takie prace jak kierowcy, czy drobni rzemieśnicy. W konsekwencji nawet w tych zawodach będzie duże bezrobocie i spadek stawek. Przez
Trzeba będzie doktorków dojeżdżać stawka 350 PLN za 10 minut konsultacji malarskiej albo hydraulicznej, terminem na montaż płytek za 3 lata, chyba że w trybie przyspieszonym za 5x cenę rynkową itd. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ly000: xD nie są to rzeczy z których trzeba się habilitować, korpo wyrobnik z umiejętnościami analitycznymi szybko załapie teorię, trochę praktyki i będzie pełnoprawny robotnik, nie róbmy z tego wiedzy tajemnej dostępnej jedynie w gildiach rzemieślniczych :D