10 lat temu byłem bardzo amitnym juniorem. Potrafiłem pracować 8h całkowicie bez żadnych przerw. Brałem każde nadgodziny. Do tego studia zaoczne i własny projekt z kumplem. Z przerwą na siłownię potrafiłem programować 12h dziennie i czułem się dalej pełen energii. Byłem ambitny, miałem motywację, chciałem coś osiągnąć.
10 lat temu byłem bardzo amitnym juniorem. Potrafiłem pracować 8h całkowicie bez żadnych przerw. Brałem każde nadgodziny. Do tego studia zaoczne i własny projekt z kumplem. Z przerwą na siłownię potrafiłem programować 12h dziennie i czułem się dalej pełen energii. Byłem ambitny, miałem motywację, chciałem coś osiągnąć.
Jak nauczyć się ucinania w głowie tzw: nadmiernego rozmyślania o różnych rzeczach/sprawach?
Co mam na myśli: ktoś np. rano miał nieprzyjemną sytuację jakąś kłótnie z kimś/ niebezpieczną sytuację na drodze / nieprzyjemną rozmowę w pracy, a może i sama praca i jej moment był mocno nieprzyjemny np. strażak wyciągał kogoś rozszarpanego z zawalonego budynku.
Jedna osoba będzie to wałkować w głowie