Trump: Halo, policja? Udusiłem gospodarkę, leży w garażu.
Dyspozytorka: – Pana nazwisko?
T: – Udusiłem ją! Ja ją udusiłem.
D: – Pana nazwisko poproszę,
T: – Trump, Donald błagam.
D: – A pan gdzie jest teraz?
Dyspozytorka: – Pana nazwisko?
T: – Udusiłem ją! Ja ją udusiłem.
D: – Pana nazwisko poproszę,
T: – Trump, Donald błagam.
D: – A pan gdzie jest teraz?


































Dla nas i naszej małej córki . Dziękuję za każdą dobrą myśl..