
AndrzejBabinicz
Jak to możliwe, że w domu kicham, parskam, a przede wszystkim z nosa mi leci tak, że co minutę muszę sięgać po chusteczkę, a jak nie leci, to mam zapchany, ciężko się oddycha nosem? Tymczasem w pracy (biuro) zero kichania, zero smarkania? Wracam z pracy, za dziesięć minut kichanie i katar, podczas jedzenia obiadu w kuchni. U babci takich objawów nie mam. W sumie zawsze najbardziej nasilony katar i kichanie miałem w